0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Sardynia – prywatny raj na Morzu Śródziemnym

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Tajemnicza wyspa na Morzu Śródziemnym jest fantastycznym miejscem dla miłośników natury. Sardynia to mały włoski raj, który w odpowiedniej porze roku można mieć na wyłączność. Lazurowe wybrzeża, niezwykłe skały i świeży owczy ser... Dowiedz się, kiedy Sardynia jest tylko dla ciebie! 

Sardynia – wczasy na plaży

Po kąpiele w krystalicznej wodzie wcale nie trzeba jechać na Seszele. Wspaniała włoska wyspa obfituje w szmaragd i lazur. Dla plażowiczów, samotników to fantastyczny wybór. Do kąpieli słonecznych niezbędna jest dobra pogoda. Sardynia gwarantuje ją od końca kwietnia, aż do połowy października. Chcąc ominąć turystyczny gwar, najlepiej wybrać się tam jeszcze w okresie wiosennym lub późnym latem. Koniec maja i połowa września to termin, który zagwarantuje nam indywidualną przestrzeń na łonie natury.

Krótki wypad na wczasy na Sardynii najlepiej rozpocząć od Cagliari. Południowa lokalizacja wyspiarskiej stolicy gwarantuje logistyczny komfort. Z Cagliari jesteśmy w stanie bardzo niskim kosztem dostać się do magicznych miejsc. Dla miłośników delikatnych wspinaczek samo Casteddu (Cagliari w języku Sardo) również gwarantuje piękne plaże. Najmniej ciekawa jest ta najpopularniejsza, Poetto. Wybrzeże jest bardzo długie, ma aż 15 km. Jednak część plaży należąca do Cagliari przez swoją dostępność jest nieporównywalna do sardyńskich skarbów przyrody. Znacznie bardziej interesujące, choć dużo mniejsze są plaże takie jak Calamosca oraz kamienista Cala Fighera. Do tej drugiej niełatwo się dostać, spacer nad urwiskiem jest nieunikniony, ale bez wątpienia warto się poświęcić.

Ręcznik pod pachę, zapas wody, świeże owoce i ruszamy na podbijanie wyspy. Pierwszą destynacją powinna być miejscowość Villasimius - oddalona o 60 kilometrów od Cagliari, urokliwa włoska mieścina. W sezonie kipi od turystów, ale w mniej obleganych miesiącach możemy rozkoszować się tam samotnością w malowniczym Porto Giunco. Do Villasimius jeżdżą bezpośrednie autobusy z Cagliari. Podróż trwa około półtorej godziny, jednak nie warto tego czasu poświęcać na drzemkę. Trasa biegnie skalistym wybrzeżem, gdzie zza każdego zakrętu wyłania się piękno. Miłośnikom morza zaleca się prawą stronę autobusu, kto woli widok na góry – niechaj siada z lewej. Koszt podróży do południowo-wschodniego raju Sardynii to 5,50 euro. Po dotarciu na miejsce czeka nas około kilometrowy spacer przez malowniczą miejscowość. Warto zrobić przystanek na tradycyjne włoskie lody w Gelateria Chiccheria. W drodze powrotnej obowiązkowym miejscem dla smakoszy jest Baccusardus, klimatyczna knajpka w której posmakujemy wyspiarskich przysmaków w towarzystwie l’aperitivo

Kolejnym obowiązkowym punktem dla łowców plaż jest miejscowość Chia. Tym razem to podróż na południowy-zachód wyspy, 50 kilometrów od Cagliari. Dla poszukiwaczy idealnych plaż Chia to fantastyczne miejsce: mała miejscowość, w której 80% domostw to te zamieszkiwane jedynie w sezonie. Jadąc na Chia, dobrze uzbroić się w odpowiednią ilość prowiantu. W miesiącach takich jak kwiecień, maj, wrzesień i październik nie znajdziemy tam ani ludzi, ani otwartych sklepów. Warto jednak kilkaset metrów dźwigać całodniowy zapas wody, z gwarancją prywatnego raju na ziemi. Krótka wędrówka zaprowadzi nas na długą plażę Su Giudeu z białym, delikatnym piaskiem. Dłuższy spacer to szlak do małej malowniczej plaży Cala Cipolla (szczególnie polecana dla osób, które chcą schronić się przed wiatrem). Do miejscowości Chia z Cagliari dotrzemy w nieco ponad godzinę, za 3,50 euro.

Sardynia - wakacje z widokiem na lazur

Stacjonując w Cagliari, warto skorzystać ze skalistego charakteru miasta. Punkty widokowe, które posiada w swojej ofercie stolica Sardynii, zapierają dech w piersiach. Obowiązkowe miejsce na naturalnej mapie Cagliari to Selia Di Diavolo, czyli Diabelskie Siodło. To wzgórze, które z prawej strony zamyka plażę Poetto. Wycieczka stanowi około dwugodzinny spacer pod górę. Każdy postój podczas małej wspinaczki to coraz cudowniejsze panoramy. Etap pierwszy to widok na zachodnią część wyspy i wspomnianą Calamoscę. Docierając na szczyt, obowiązkowym przystankiem jest punkt północny. Stamtąd widać Cagliari i niepowtarzalne solanki. Zbiorniki wodne, w których odzyskiwana jest sól morska, w zależności od podających na nie promieni słonecznych mienią się pięknymi barwami - od purpury przez fiolet aż po pastelowy róż. Szczyt diabelskiego siodła to widok na niekończący się lazur śródziemnomorskich wód. Uważni obserwatorzy podczas wycieczki na Selia Di Diavolo mogą nazbierać świeżego oregano.

Kolejny naturalny miejski azyl to park Monte Urpino. Poza sezonem jest miejscem dla relaksu ciała i duszy. W samym parku spotkamy przechadzające się pawie, które - przy odpowiedniej cierpliwości obserwatora - prezentują swoje cudowne ogony. Szczyt Monte Urpino jest jak szczyt ziemi. Będąc tam w pojedynkę, można na chwilę zapomnieć o wszystkim co przyziemne. Pozostałości po starym bunkrze stworzyły idealne miejsce na dłuższy przystanek, z widokiem na bezkresne wody, port i malownicze miasto.

Sardynia to naturalny raj. Odwiedzając ją w pozasezonowych miesiącach, na przykład jesienią, jesteśmy w stanie korzystać z jej walorów niemal w pojedynkę. Ta tajemnicza wyspa o wielu obliczach, może być refleksyjnym azylem lub tętnić życiem. Wybór należy do was.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów