Do polskiego systemu podatkowego ma zostać wprowadzony kasowy PIT, co wynika z zapowiedzi nowego rządu. Głównym zadaniem kasowego PIT jest zmiana zasad momentu powstania przychodu u osób fizycznych, które rozliczają podatek PIT. Wprowadzenie tej zmiany byłoby ułatwieniem dla tych osób, które nie otrzymują zapłaty od wierzycieli. Założenia nie są jeszcze pewne, bowiem w dalszym ciągu trwają uzgodnienia w tym zakresie. Warto jednak zwrócić uwagę, że Ministerstwo Finansów zapowiedziało zmianę limitu kasowego PIT.
Kasowy PIT - jakie wprowadza zmiany?
Aktualnie w działalnościach gospodarczych, za przychód uważane są kwoty należne, nawet jeśli w rzeczywistości nie zostały otrzymane. W związku z tym przychód do opodatkowania powstaje już w momencie wystawienia faktury, dostawy towaru, bądź wykonania usługi, bez względu na to, czy kontrahent dokonał zapłaty, czy też nie.
Kasowy PIT ma prowadzić do zmiany zasad momentu powstania przychodu, ponieważ zobowiązanie podatkowe ma być opłacone dopiero po otrzymaniu zapłaty za wystawione faktury, a nie za samo wystawienie faktury.
Kasowy PIT a projektowe warunki do jego stosowania
Zgodnie z obecnie przedstawianymi informacjami z kasowego PIT nie skorzystają wszyscy przedsiębiorcy.
- dla przedsiębiorców prowadzących działalność indywidualnie i rozpoczynający tego rodzaju działalność,
- dla przedsiębiorców, który nie prowadzą ksiąg rachunkowych,
- jesli działalność jest rozpoczynana lub przychody w poprzednim roku nie przekroczyły 250 tys. euro (pierwotnie przyjęty limit wynosił 500 tys. zł),
- tylko w zakresie transakcji pomiędzy przedsiębiorcami.
Kasowy PIT a ulga na złe długi
W obecnym systemie podatkowym istnieje już mechanizm, który zabezpiecza przedsiębiorców. W przypadku jeśli przedsiębiorca nie otrzyma zapłaty w ciągu 90 dni, od dnia terminu płatności faktury, wówczas istnieje możliwość skorzystania z ulgi na złe długi oraz dokonania korekty przychodu. Jednakże rozwiązanie to ma swoje wady, ponieważ nie zawsze istnieje możliwość skorzystania z ulgi oraz dokonanie korekty przychodu może nastąpić dopiero po 90 dniach, co w praktyce oznacza, że do momentu złożenia korekty przedsiębiorca musi wykazać wyższy dochód do opodatkowania.
Nie zmienia zatem faktu, że wprowadzenie kasowego PIT poprawiłoby płynność finansową małych i średnich przedsiębiorstw. Zmiana pozwoliłaby również co do zasady na opóźnienie płatności podatku do momentu otrzymania należności od kontrahentów.
Kasowy PIT również dla wydatków?
Pojawiają się wątpliwości co w przypadku odliczenia kosztów, jeśli PIT byłoby rozliczany kasowo, czyli w dacie zapłaty. Obecnie przedsiębiorcy rozliczają przychody na podstawie wystawionych faktur, niezależnie od faktycznego wpływu środków na konto. Po wprowadzeniu kasowego PIT, zasada ta obejmie również rozliczanie kosztów. Oznacza to, że przedsiębiorcy będą mogli je potrącać dopiero po dokonaniu zapłaty za otrzymany towar lub wykonaną usługę.
