0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Odpowiedzialność karna za opinie w internecie - co grozi za zniesławienie?

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Każdy ma prawo do wygłaszania własnych opinii na dowolnie wybrany temat, a w życiu publicznym nie powinna obowiązywać cenzura. Prawo to dotyczy także krytyki, choć ta musi być stosowana z poszanowaniem drugiego człowieka. Niekiedy jednak może grozić odpowiedzialność karna za opinie w internecie.

Prawo do opinii

Prawo do wystawiania opinii wynika tak naprawdę z umowy międzynarodowej – Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 roku, który został przyjęty przez Polskę jeszcze w minionym systemie prawno-gospodarczym. Zgodnie z treścią art. 19 tej umowy każdy człowiek ma prawo do posiadania bez przeszkód własnych poglądów. Każdy człowiek ma prawo do swobodnego wyrażania opinii; prawo to obejmuje swobodę poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania wszelkich informacji i poglądów, bez względu na granice państwowe, ustnie, pismem lub drukiem, w postaci dzieła sztuki bądź w jakikolwiek inny sposób według własnego wyboru. Realizacja praw przewidzianych powyżej pociąga za sobą specjalne obowiązki i specjalną odpowiedzialność. Może ona w konsekwencji podlegać pewnym ograniczeniom, które powinny być jednak wyraźnie przewidziane przez ustawę i które są niezbędne w celu:

  • poszanowania praw i dobrego imienia innych,
  • ochrony bezpieczeństwa państwowego lub porządku publicznego albo zdrowia lub moralności publicznej.

Prawo do wystawiania opinii wynika również z art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie 4 listopada 1950 roku, zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2, zgodnie z którym każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji oraz idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe. Niniejszy przepis nie wyklucza prawa państw do poddania procedurze zezwoleń przedsiębiorstw radiowych, telewizyjnych lub kinematograficznych. Korzystanie z tych wolności pociągających za sobą obowiązki i odpowiedzialność może podlegać takim wymogom formalnym, warunkom, ograniczeniom i sankcjom, jakie są przewidziane przez ustawę i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym w interesie bezpieczeństwa państwowego, integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego ze względu na konieczność zapobieżenia zakłóceniu porządku lub przestępstwu, z uwagi na ochronę zdrowia i moralności, ochronę dobrego imienia i praw innych osób oraz ze względu na zapobieżenie ujawnieniu informacji poufnych lub na zagwarantowanie powagi i bezstronności władzy sądowej.

Odpowiedzialność karna za opinie w internecie a zniesławienie

Prawo do wyrażania własnej opinii, czy to na forum publicznym, czy też w gronie najbliższych przyjaciół lub rodziny, nie jest nieograniczone. Komentujący musi bowiem uważać na panujące zwyczaje w danym społeczeństwie oraz godność innych ludzi. W praktyce oznacza to, że opinie krytyczne są dozwolone, jednak tylko, gdy nie obrażają w skrajny sposób innych ludzi lub instytucji. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, opiniodawca może być uznany za sprawcę zniesławienia, a to wiąże się już z odpowiedzialnością karną.

Zgodnie z treścią art. 212 Kodeksu karnego, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W razie skazania za przestępstwo zniesławienia sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. Ściganie przestępstwa odbywa się z oskarżenia prywatnego, co oznacza, że w takich sprawach prokuratura i policja nie działa z mocy samego prawa (niezbędne jest zgłoszenie wniosku o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia).

Wyrok SN z 13 października 2021 roku (sygn. akt I NSNk 1/21):

Granice wolności słowa ujmowane są w prawie konstytucyjnym i międzynarodowym bardzo szeroko i obejmują prawo do obrażania. Użycie obraźliwych określeń w debacie publicznej nie może automatycznie skutkować skazaniem za zniesławienie. Wypowiedzi obraźliwe również mogą podlegać ochronie prawnej, a skazanie za tego typu słowa jest możliwe, jeśli stanowiły one nieproporcjonalną ingerencję w prawo do czci, godności i dobrego imienia innych osób albo jeśli stanowiły nawoływanie do przemocy.

Okazuje się, że wystawienie nawet z pozoru bardzo obraźliwej opinii nie zawsze grozi odpowiedzialnością karną. Wszystko zależy tak naprawdę od okoliczności danej sprawy oraz podejścia do nich sądu, a wcześniej organów ścigania, które zajmują się badaniem odpowiedzialności potencjalnego sprawcy.

Przykład 1.

Pan Jan lubi wystawiać opinie w internecie dotyczące restauracji, które odwiedza podczas swoich licznych podróży. Nie zawsze są one przychylne, zwłaszcza gdy dania lub obsługa nie spełniają oczekiwań podróżnika. Stara się on jednak krytykować restauracje w sposób kulturalny, ale często jego opinie bardzo mocno dotykają właścicieli lokali – choć prawdziwe, są przykre i stanowcze, jeśli komentujący uzna, że wystawiana przez niego opinia dokładnie oddaje stan recenzowanej restauracji. Na jedną z krytycznych opinii odpowiedział szef lokalu i nie przebierając w słowach, obraził pana Jana (używał przy tym dużej liczby wulgaryzmów). Pan Jan nie pozostał dłużny i w odpowiedzi mocniej skrytykował restaurację i zachowanie jej właściciela (także użył wulgaryzmów). Czy w tej sytuacji zachowanie komentującego można uznać za przestępstwo? 

Niekoniecznie, ponieważ pan Jan może uzasadniać swoje zachowanie podejmowaną obroną przeciwko atakowi ze strony właściciela restauracji. Szef lokalu jako pierwszy zastosował wulgaryzmy wobec komentującego, więc ten mógł w odpowiedzi użyć wyrazów powszechnie uznanych za obelżywe.

Przykład 2.

Pani Kamila lubi komentować ubrania w sklepach internetowych, z czystej złośliwości nie przebiera jednak w słowach, więc każdy jej komentarz przekracza granice dobrego smaku i jest niekulturalny. Bardzo często używa ona w swoich opiniach wulgaryzmów i miesza z błotem właścicieli sklepów, nawet jeśli nigdy nie miała z nimi do czynienia. Na jeden taki komentarz odpowiedziała właścicielka osiedlowego sklepu odzieżowego, który znajduje się blisko miejsca zamieszkania pani Kamili – zrobiła to w dosadny, lecz kulturalny sposób. Pani Kamila obraziła się na wpis i zamierza zgłosić sprawę na policję jako zniesławienie ze strony właścicielki sklepu. Czy w tej sytuacji jest to możliwe? 

Okoliczności sprawy wskazują, że tak naprawdę nie doszło do zniesławienia ze strony właścicielki sklepu odzieżowego, lecz ze strony pani Kamili. Sprawa zostanie najprawdopodobniej odrzucona przez policję. Z drugiej strony właścicielka sklepu ma prawo zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa przez panią Kamilę z uwagi na sposób, w jaki wystawia ona opinie w internecie.

Kiedy nie dochodzi do zniesławienia?

Co ciekawe, ustawodawca określa wprost, kiedy nie będziemy mieli do czynienia ze zniesławieniem. Zgodnie bowiem z art. 213 kk nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1 kk, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut:

  • dotyczący postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub
  • służący obronie społecznie uzasadnionego interesu.

Jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego.

Postanowienie SN z 22 czerwca 2004 roku (sygn. akt V KK 70/04):

Zniesławienie dokonane ze świadomością nieprawdziwości informacji i ocen o postępowaniu oraz właściwościach innej osoby (art. 212 § 1 i 2 kk) nigdy nie służy obronie społecznie uzasadnionego interesu (art. 213 § 2 kk). Zachowanie takie nie korzysta z ochrony udzielanej wolności wypowiedzi i prawu do krytyki przez art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ani art. 10 ust. 2 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Podsumowując, wystawienie opinii może skutkować odpowiedzialnością karną, jeśli komentujący nadużywa swojego prawa i w sposób skrajnie obraźliwy ocenia inne osoby lub sytuacje – naruszając zasady współżycia społecznego i godność innych ludzi. W takim przypadku możemy mieć do czynienia z przestępstwem zniesławienia. Jeśli jednak komentujący stosuje obraźliwe opinie jako uzasadnioną formę obrony, to wówczas nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów