0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Trening sztucznej inteligencji (AI) a prawa autorskie

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Wykorzystywanie sztucznej inteligencji staje się coraz powszechniejsze na całym świecie. Ma to wpływ na wiele różnych aspektów ludzkiego życia, w tym także na obowiązujące przepisy prawne. Czy trening sztucznej inteligencji oddziałuje w jakikolwiek sposób na prawo autorskie człowieka?

Czym jest trening sztucznej inteligencji?

Sztuczna inteligencja, z ang. artificial intelligence albo AI, jest obszarem nauki komputerowej, w której skupiamy się na procesach tworzenia i rozwijania programów mogących wykonywać zadania realizowane najczęściej przez ludzi. W ramach AI rozwijane jest uczenie się, rozumowanie, rozwiązywanie problemów, a także percepcja programów komputerowych.

Już dziś możemy obserwować efekty treningów sztucznej inteligencji na przykładzie różnorodnych prac tworzonych przez AI, takich jak choćby obrazy, utwory muzyczne czy filmy. Co prawda takie utwory jeszcze wciąż są dalekie od doskonałości, jednak wraz z upływem czasu możemy zaobserwować, jak powoli przypominają coraz bardziej wytwory ludzkiej ręki. Ze sztuczną inteligencją możemy się spotkać także przy okazji rozmowy z ChatGPT. Specjalnie stworzone programy i komendy komputerowe są w stanie naśladować rozmowy prowadzone przez ludzi, a także tworzyć wiersze, pisać artykuły lub książki, a także tworzyć kody innych programów.

Trening sztucznej inteligencji odbywa się na 3 głównych płaszczyznach:

  • nauka nadzorowana,
  • uczenie się bez nadzoru,
  • uczenie się przez wzmacnianie.

Specjaliści od AI wskazują, że najlepsze efekty uzyskuje się poprzez połączenie ww. środków w ramach jednego treningu. W praktyce taki trening jest realizowany poprzez wykorzystywanie cudzych utworów, nawet tych sprzed kilkuset lat. Czy takie działanie nie narusza prawa autorskiego? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie jest uzależniona od systemu prawnego interesującego nas kraju.

Wytwór sztucznej inteligencji a prawo autorskie

Zgodnie z polskim ustawodawstwem utwór stworzony przez sztuczną inteligencję nie podlega ochronie gwarantowanej przez prawo autorskie. Taka zasada obowiązuje w większości krajów na świecie. Z drugiej jednak strony proces tworzenia nowego dzieła przez AI może naruszać prawa istniejących już utworów. Sztuczna inteligencja nie uczy się bowiem wyłącznie sama z siebie, lecz musi posiadać pewną bazę, odnośnik, na podstawie którego może tworzyć kolejne dzieła lub zlepek dzieł. Przykładem w tym zakresie niech będzie obraz stworzony przez AI na podstawie zdjęć lub skanów obrazów namalowanych przez ludzi i następnie wrzuconych do programu. Sztuczna inteligencja, analizując zebrany materiał, tworzy nowe algorytmy, próbując naśladować ludzkich twórców, i w ten sposób tworzy własny utwór – w tym przypadku obraz, który bardzo często wygląda jak kompilacja wgranych do niego uprzednio obrazów stworzonych przez ludzi.

Z podobną sytuacją mamy do czynienia w zasadzie przy każdym typie utworu podlegającego ochronie prawnej. AI może więc tworzyć obrazy, książki, scenariusze filmowe i telewizyjne, utwory muzyczne, a wszystko to na podstawie treningu, który odbyła przy wykorzystaniu wgranych jej dzieł ludzkich.

Program komputerowy, który został wyposażony w sztuczną inteligencję, jest chroniony przez prawo autorskie. Utwory stworzone przez użytkowników takiego programu nie podlegają już takiej ochronie. Dotyczy to zarówno sytuacji, w której AI jest trenowane, jak i gdy tworzy zamierzone dzieło. Prawo autorskie chroni bowiem wyłącznie utwory, które zostały stworzone przez człowieka, a nie przez program komputerowy. Dzieło stworzone przez AI będzie traktowane na podobnych zasadach, co dzieło powstałe wskutek sił natury (np. wiatru, śniegu, innych opadów atmosferycznych) lub zwierząt.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 12 września 2019 roku w sprawie Cofemel – Sociedade de Vestuário SA v. G-Star Raw CV (sygn. akt C-683/17):

Aby przedmiot można było uznać za oryginalny, konieczne i zarazem wystarczające jest to, by stanowił on odzwierciedlenie osobowości autora, przejawiające się w jego swobodnych i twórczych wyborach […]. W przypadku gdy wykonanie przedmiotu jest uwarunkowane względami technicznymi, zasadami lub ograniczeniami, które nie pozostawiają miejsca na swobodę twórczą, przedmiotu tego nie można postrzegać jako wykazujący oryginalność niezbędną do uznania go za utwór […]. Okoliczność, iż dany wzór wywołuje efekt estetyczny, nie pozwala sama w sobie na ustalenie, czy wzór ten stanowi twórczość intelektualną odzwierciedlającą swobodę wyboru i osobowość jego autora, przez co mógłby spełnić wymóg oryginalności.

Kto jest twórcą dzieła AI?

Problem może pojawić się, gdy proces tworzenia dzieła przez AI chcielibyśmy przypisać twórcy albo użytkownikowi sztucznej inteligencji. Teoretycznie wydawałoby się, że taka osoba może być autorem w rozumieniu prawa. W praktyce jednak nie można przyjąć takiego sposobu myślenia, ponieważ dzieło AI nie wchodzi w zakres definicji utworu. Skoro więc nie mamy w tym przypadku do czynienia z utworem, to osoba inicjująca działania AI nie może być podmiotem praw i obowiązków wynikających z prawa autorskiego.

Przykład 1.

Kamil korzysta z programu sztucznej inteligencji. W ramach treningu AI wgrał do programu kilkadziesiąt książek o tematyce przygodowej i wydał polecenie, aby program stworzył własne krótkie opowiadanie podobnego rodzaju. AI wygenerowało opowiadanie zgodnie z poleceniem Kamila i wzbudziło ono spore zainteresowanie. 

Kto w tym przypadku będzie korzystał z ochrony prawa autorskiego do napisanego opowiadania? Nikt, ponieważ stworzony tekst nie może być uznany za utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Nie możemy przyjąć, że autorem opowiadania jest AI albo Kamil, który trenował sztuczną inteligencję.

Problem z działaniem sztucznej inteligencji sprowadza się także do ustalenia tego, komu tak naprawdę przysługują prawa majątkowe do stworzonego dzieła. Skoro nie może ono być uznane za utwór w rozumieniu prawa autorskiego, to nie możemy mówić o żadnym przenoszeniu praw autorskich. Zgodnie z dominującym poglądem dzieło AI powinniśmy zaliczyć do domeny publicznej, a więc zbioru, z którego może korzystać każdy człowiek. Dzieła AI mogą być więc rozpowszechniane i kopiowane za darmo i bez obawy przed ponoszeniem z tego tytułu jakichkolwiek konsekwencji prawnoautorskich.

Przykład 2.

Ewa stworzyła program ze sztuczną inteligencją, który wykorzystała do stworzenia obrazu. Wskutek dużej promocji jej dzieło zostało sprzedane za sporą cenę koneserowi sztuki z Norwegii. 

Kto w tym przypadku jest właścicielem i autorem dzieła i czy podlega ono ochronie ze strony prawa autorskiego? Zgodnie z prawem autorskim nie możemy wskazać tutaj autora obrazu, nie będzie on nawet korzystał z ochrony prawnej. Obraz stanowi tak naprawdę domenę publiczną, co oznacza, że każdy może z niego korzystać, kopiować i rozpowszechniać. Konesera, który zakupił wydruk obrazu, możemy uznać za właściciela takiego wydruku, a nie wizerunku obrazu samego w sobie.

Okazuje się jednak, że kwestia przypisania praw twórcy do dzieła wykonanego przez AI nie jest rozumiana tak samo na całym świecie. Istnieją bowiem poglądy, zgodnie z którymi człowiek, który określił parametry sztucznej inteligencji, jest autorem dzieła stworzonego przez AI – bez względu na to, jaki to będzie rodzaj dzieła i czy dana osoba rzeczywiście wniosła jakikolwiek wkład do pracy AI. W przypadku tej teorii sztuczna inteligencja jest traktowana podobnie jak długopis, aparat fotograficzny, pędzel lub edytor tekstu. Inny pogląd wskazuje na to, że autorem i zarazem pełnoprawnym właścicielem dzieła jest sama sztuczna inteligencja. Człowiek, który uczestniczył w treningu AI albo wprowadził wytyczne, na podstawie których powstało dane dzieło, nie uzyskuje tutaj żadnych praw. Pogląd ten jest bardzo kontrowersyjny i pojawia się przede wszystkim w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz Australii.

W tym miejscu warto wskazać, że zgodnie z oficjalnymi warunkami użytkowania Open AI (producenta Chat GPT) oraz DALL-E:

  • prawa autorskie do treści poleceń wydawanych maszynie dostarczanych przez użytkownika są jego wyłączną własnością;
  • platformy przenoszą na użytkownika „wszystkie swoje prawa, tytuły i udziały” na podstawie polecenia użytkownika, pod warunkiem że stworzone dzieło nie ma unikalnego charakteru.

Trening sztucznej inteligencji - podsumowanie

Trening sztucznej inteligencji odbywa się poprzez udostępnienie AI dzieł stworzonych przez człowieka. Następnie sztuczna inteligencja tworzy nowe dzieło, które jednak nie jest uznawane za utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Wytwory AI nie podlegają więc ochronie prawnej. Z drugiej strony w toku tworzenia takich dzieł może dochodzić do naruszania cudzych praw autorskich, szczególnie gdy AI wykorzystuje chronione utwory innych ludzi.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów