Nieuczciwi przedsiębiorcy, którzy brali udział w zmowach, mieli czas do 18 stycznia na ujawnienie się - tym samym mieli szansę na uniknięcie kary. W ramach programu leniency (czyli łagodzenia kar), przedsiębiorca, który jako pierwszy przyznał się do istnienia takiego porozumienia mógł liczyć na całkowite ominięcie kary. Kolejni wspólnicy mieli kary pomniejszone o 50%, 30% i 20%. Jednak te ulgi zakończyły się razem z wejściem nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, co miało miejsce właśnie 18 stycznia. Nowelizacja, do odpowiedzialności finansowej przedsiębiorców za porozumienia ograniczające konkurencję dodała także odpowiedzialność osób zarządzających przedsiębiorstwem.
Skuteczna eliminacja niedozwolonych porozumień
Wprowadzenie nowelizacji w życie ma na celu przede wszystkim sprawniejsze i jak najszybsze wykrywanie niedozwolonych porozumień. Szkodzą one konkurencji i zaburzają równowagę rynkową, dlatego powinny być eliminowane jak najszybciej. Dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów musi wykazać się większą skutecznością.
Jak twierdzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, osobista odpowiedzialność ma uświadomić osobom zarządzającym, że godząc się na zmowę cenową świadomie łamie prawo. W przypadku przedsiębiorstw, można wprowadzić nowe rozwiązania, mające na celu uświadomienie pracowników w jakich sytuacjach mogą łamać prawo. Jednym z nich jest chociażby compliance - system reguł, którymi powinni kierować się uczciwi pracownicy.
Kary, które poniosą przedsiębiorstwa za zmowy cenowe nie uległy zmianie. Dalej będą wynosiły 10% przychodów. Natomiast zostaną wprowadzone kary indywidualne, dla osób zarządzających przedsiębiorstwem i osób fizycznych. Kara w każdym przypadku będzie osobno analizowana, a podczas niewyznaczania jej wysokości zostaną wzięte pod uwagę:
- stopień naruszenia przepisów,
- możliwości finansowe przedsiębiorstwa.
Pamiętaj! Kara indywidualna za zmowy cenowe może wynieść nawet 2 mln złotych.
Zmowy cenowe czyli porozumienie ograniczające konkurencję
Przedsiębiorcy powinni pamiętać, że jakiekolwiek ustalenie (pośrednie bądź bezpośrednie) cen czy wszystkich innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów jest zmową cenową. Mówi o tym art. 6 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 16 lutego 2007 r.:
Art. 6 ust. 1: 1. Zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, polegające w szczególności na: 1) ustalaniu, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów; 2) ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji lub zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji; 3) podziale rynków zbytu lub zakupu; 4) stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji; 5) uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy; 6) ograniczaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem; 7) uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny. |
W zależności od charakteru zmowy cenowej, może ona przybrać dwa poziomy - horyzontalny (porozumienie przedsiębiorców konkurujących ze sobą) i wertykalny (przedsiębiorcy nie stanowiący dla siebie konkurencji, np. producent z dystrybutorem). Co ważne - w oczach prawa nie jest istotne, czy przedsiębiorcy w zmowie ustalili konkretną cenę, ważne jest to, że mieli taki zamiar.