Brak wydania towaru po opłaceniu faktury to sytuacja, w której kupujący, mimo uregulowania płatności, nie otrzymuje zamówionego produktu. Problem ten dotyczy zarówno zakupów na odległość, jak i transakcji między przedsiębiorcami, a jego przyczyny mogą być różne – od problemów logistycznych po nierzetelność sprzedawcy. Taka sytuacja nie oznacza jednak, że kupujący jest bezbronny. Polskie prawo przewiduje skuteczne narzędzia do dochodzenia swoich praw, w tym możliwość wezwania do wydania towaru, odstąpienia od umowy, a nawet złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Obowiązek wydania towaru kupującemu
Przede wszystkim podkreślić trzeba, że opłacony towar powinien zostać wydany kupującemu. W jakim jednak terminie, to już wszystko wynika z umowy zawartej między stronami. W sytuacji, gdy konsument czy też przedsiębiorca idą do sklepu stacjonarnego i wybierają dany towar, wystarczy, że zapłacą cenę przy kasie i od razu dostają go do rąk. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy danego produktu akurat nie ma na magazynie, wówczas można go zamówić i zapłacić przy odbiorze. Nie wszystkie biznesy jednak działają tak samo. W wielu przypadkach po opłaceniu faktury kupujący musi odczekać swoje (nawet kilka tygodni), zanim otrzyma towar – jest tak m.in. przy zamawianiu mebli czy profesjonalnych maszyn warsztatowych.
Niezależnie jednak, co jest napisane w umowie, sprzedający ma obowiązek wydać towar w określonym terminie. Zobowiązuje go do tego art. 535 § 1 kc. Zgodnie z tym przepisem przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić cenę. Oznacza to, że do w celu wykonania umowy sprzedawca ma do zrobienia dwie rzeczy:
- przenieść własność rzeczy – to dzieje się na podstawie umowy;
- wydać rzecz – przekazać ją do rąk kupującego, może się to odbyć w siedzibie sprzedawcy albo miejscu określonym przez kupującego, np. przy zakupie na odległość.
Niewykonanie obowiązku przekazania towaru jest zatem naruszeniem umowy oraz przepisów prawa, które może z kolei rodzić odpowiedzialność cywilną, a w pewnych przypadkach także karną.
Co oznacza „brak niewydania towaru”?
Cóż, „brak wydania towaru” raczej jest zrozumiały. Chodzi o taką sytuację, w której mimo prawnego i umownego obowiązku sprzedawca nie dostarczył kupującemu zamówionego i opłaconego produktu. W takich wypadkach sprzedawca powinien w pierwszej kolejności niezwłocznie poinformować kupującego o problemie, przez który wydanie towaru jest niemożliwe. Jeżeli jest to sytuacja przejściowa, strony mogą się umówić na późniejszy termin dostawy, jeżeli jednak ma ona charakter stały (np. przestano produkować dany produkt), sprzedawca ma obowiązek zwrócić środki. Jeśli tego nie zrobi, kupujący powinien odstąpić od umowy i dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
Brak wydania towaru może przybrać różne formy, m.in. może być to:
- całkowity brak reakcji sprzedawcy po dokonaniu zapłaty przez kupującego;
- nieuzasadnione opóźnianie wysyłki;
- dostarczenie towaru niezgodnego z zamówieniem;
- wydanie jedynie części zakupionego towaru;
- stwierdzenie, że towar został wysłany, mimo braku dowodu nadania przesyłki;
- uzależnianie wydania towaru od dodatkowych opłat nieprzewidzianych w umowie.
We wszystkich tych przypadkach mamy do czynienia z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania przez sprzedawcę, które rodzą po stronie nabywcy roszczenia przewidziane w przepisach kc.
Brak wydania towaru – w pierwszej kolejności należy wezwać sprzedawcę
Zanim kupujący podejmie bardziej radykalne kroki w razie braku wydania towaru, powinien podjąć próbę polubownego załatwienia sprawy. W tym celu trzeba pisemnie wezwać sprzedawcę do wydania towaru w określonym terminie.
Wezwanie nie jest pismem formalnym, więc może przyjąć różne formy – od ustnej, przez pisemną, po dokumentową, np. w postaci wiadomości e-mail. Dla celów dowodowych najlepiej zrobić to jednak na piśmie lub przez wiadomość e-mail. Jeżeli wezwanie ma zostać nadane pocztą, należy pamiętać, aby było to za potwierdzeniem nadania lub odbioru, w innym wypadku odbiorca mógłby bronić się argumentem, że nigdy nie otrzymał takiego wezwania.
Takie wezwanie powinno zawierać co najmniej:
- datę i miejsce sporządzenia;
- dane stron umowy sprzedaży;
- numer faktury, rachunku, umowy lub innego dokumentu potwierdzającego sprzedaż;
- żądanie wydania towaru;
- wyznaczenie ostatecznego terminu, np. 7 lub 14 dni;
- zapowiedź dalszych kroków prawnych w razie braku reakcji, np. odstąpienie od umowy lub skierowanie sprawy na drogę sądową.
Jeżeli mimo wezwania do wydania towaru sprzedawca w dalszym ciągu nie będzie reagował, kupujący zyskuje prawo do odstąpienia od umowy i dochodzenia zwrotu zapłaconej kwoty.
Odstąpienie od umowy
Możliwość odstąpienia od umowy na skutek braku wydania towaru pojawia się dopiero po wezwaniu sprzedawcy, zgodnie z poprzednim akapitem. Wynika to z art. 491 kc zdania pierwszego – przepis ten wskazuje, że jeśli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, a w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu staje się uprawniona do odstąpienia od umowy.
Zatem najpierw wezwanie, następnie odczekanie wskazanego w piśmie terminu, a dopiero później odstąpienie od umowy. Oświadczenie o odstąpieniu należy sporządzić analogicznie do wezwania, przy czym tutaj, zamiast żądania wydania towaru, trzeba wskazać na rozwiązanie umowy z winy sprzedawcy, zażądać zwrotu zapłaconych środków oraz wskazać na sposób zwrotu i jego maksymalny termin.
Po odstąpieniu od umowy:
- zobowiązania obu stron wygasają;
- każda ze stron musi zwrócić drugiej to, co ta do tej pory wykonała na jej rzecz – w tym wypadku sprzedawca musi zwrócić zapłaconą cenę, a kupujący, jeżeli otrzymał część opłaconego towaru, powinien go odesłać (na koszt sprzedawcy).
Brak wydania towaru a odpowiedzialność odszkodowawcza sprzedawcy
Brak wydania towaru rodzi po stronie sprzedawcy odpowiedzialność kontraktową. I nie chodzi tu jedynie o to, że jest on zobligowany do zwrotu zapłaconej ceny. Kupujący może bowiem domagać się również odszkodowania za dodatkowe koszty, które poniósł wskutek niewypełnienia przez sprzedawcę umowy, np. musiał zakupić produkt w innym sklepie po wyższej cenie.
Jak czytamy w art. 471 kc, dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Zatem, jeżeli brak wydania towaru ma miejsce jako następstwo zawinionego działania lub zaniechania sprzedawcy, kupujący może od niego żądać:
- rekompensaty za różnicę w cenie zakupu u innego sprzedawcy;
- zwrotu kosztów przesyłki;
- odsetek ustawowych za opóźnienie w zwrocie środków;
- odszkodowania za utracone korzyści (zyski) spowodowane niewydaniem towaru w terminie.
Kluczowe znaczenie dla powstania prawa do odszkodowania kupującego jest udowodnienie istnienia odpowiedzialności sprzedawcy za brak wykonania lub nienależyte wykonanie umowy. W pierwszej kolejności chodzi tu o sytuacje, gdy sam sprzedawca, wykonując zobowiązanie, nie zachował wymaganej staranności. Odpowiedzialność obejmuje również działania lub zaniechania osób, którymi sprzedawca się posłużył przy realizacji świadczenia albo którym powierzył jego wykonanie. Chodzi o takie zachowania tych osób, którym można przypisać brak należytej staranności, nie zaś o działanie z premedytacją na szkodę kupującego.
Brak wydania towaru może skończyć się w prokuraturze
Działania sprzedawcy na niekorzyść kupującego mogą zakończyć się w sądzie. Nie koniecznie musi to być jednak proces cywilny, równie dobrze może być karny. Jeśli sprzedawca celowo zatrzymuje pieniądze i nie wydaje towaru, wypełnia przesłanki przestępstwa oszustwa w rozumieniu art. 286 §1 kk.
Zgodnie z tym przepisem, kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia w błąd, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Jedynie w wypadku, gdy oszustwo popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek strony pokrzywdzonej. Zatem w większości wypadków, gdy strony umowy są sobie obce, przestępstwo ścigane jest z urzędu. W praktyce organy ścigania analizują, czy sprzedawca działał z góry z powziętym zamiarem oszukania kupującego, np. przyjmował zapłaty od wielu osób i nie wysyłał towaru. Jeżeli dojdą do takiego przekonania, nieuczciwemu sprzedawcy może grozić nawet 8 lat więzienia.
Polecamy: