Przelewy bankowe nie zawsze wymagają autoryzacji właściciela konta. Co jednak, jeśli miał miejsce nieautoryzowany przelew i pieniądze zostały przesłane bez naszej wiedzy i zgody? Jak zabezpieczyć się przed wypłatą pieniędzy z naszej karty bankowej? Istnieje na to kilka sposobów.
Autoryzacja przelewu bankowego
Przelew bankowy to nic innego jak transfer pieniędzy z konta bankowego na inny wskazany rachunek. Może on odbywać się automatycznie, tj. bez konieczności zatwierdzenia ze strony właściciela, albo przy pomocy autoryzacji, tj. wyrażenia zgody na konkretny przelew. Właściciel konta bankowego może zdefiniować tzw. listę zaufanych odbiorców, do których przelewy bez względu na wartość transakcji nie będą wymagać żadnej autoryzacji. Z reguły są one dokonywane pomiędzy członkami najbliższej rodziny albo do zaufanych i stałych odbiorców, np. dostawców mediów, spółdzielni mieszkaniowych, urzędów skarbowych itd. W zdecydowanej większości przypadków banki pozwalają na samodzielnie zdefiniowanie listy zaufanych odbiorców i nie pobierają z tego tytułu żadnych dodatkowych opłat. Właściciel konta może modyfikować taką listę w zasadzie w dowolnym czasie, nie jest ona ograniczona co do ilości zdefiniowanych odbiorców.
Autoryzacja przelewu to nic innego jak jego potwierdzenie przez właściciela rachunku bankowego. Najczęściej następuje poprzez podanie jednorazowego kodu SMS, który przychodzi na telefon zlecającego przelew, albo kodu z tzw. karty zdrapki. W niektórych przypadkach autoryzacja może być dwuetapowa, tzn. uwzględniać ww. jednorazowy kod oraz specjalny numer PIN ustalany przez właściciela rachunku bankowego. Jeśli transakcja nie zostanie autoryzowana, nie dojdzie do wykonania przelewu, a pieniądze pozostaną na swoim miejscu.
Nieautoryzowany przelew bankowy
Przelewy bankowe można robić samodzielnie także za pośrednictwem karty płatniczej – albo poprzez jej fizyczne użycie (np. w sklepie stacjonarnym), albo podanie jej pełnego numeru i specjalnego kodu zabezpieczającego CVC, który znajduje się najczęściej z tyłu karty bankowej. Posługiwanie się kartami bankowymi niesie jednak ze sobą pewne ryzyko utraty pieniędzy, zwłaszcza gdy podaliśmy jej numer w internecie. Użycie karty do przelewu internetowego zawsze wiąże się z przekazaniem informacji bankowych na rzecz odbiorcy. Jeśli sklep internetowy padnie ofiarą hakerów, może dojść do wycieku danych, co w praktyce oznacza, że oszuści będą mogli korzystać z karty bez wiedzy prawowitego właściciela. Fizyczne używanie karty nie jest bezpieczniejsze, ponieważ na rynku istnieje wiele urządzeń, które są w stanie ściągnąć z niej dane, jeśli tylko znajdzie się ona zbyt blisko oszustwa. W tym przypadku rekomendowane jest używanie portfeli ze specjalnym zabezpieczeniem RFID. Dzięki takiemu rozwiązaniu chip z danymi znajdujący się na karcie bankowej jest chroniony przed nieuprawnionym ściągnięciem danych. Oszuści nie mają możliwości dostępu do karty ofiary, ponieważ jest ona zabezpieczona przez specjalną powłokę chroniącą w portfelu. Co ważne, takie rozwiązania nie są wcale drogie, producenci galanterii skórzanej coraz częściej stosują blokady RFID w swoich portfelach i torebkach.
Dużo gorzej przedstawia się sytuacja, w której dochodzi do nieautoryzowanego przelewu internetowego odwołującego się do karty bankowej. Bardzo często oszuści stosują w takim przypadku metodę małych kroków, tzn. wykonują przelewy na niewielkie kwoty pieniężne w odstępach kilkugodzinnych lub kilkudniowych. Ta metoda jest dla nich najefektywniejsza, ponieważ właściciel konta może nie zauważyć utraty kilku czy kilkudziesięciu złotych. Ponadto takie transakcje nie są objęte tzw. dziennymi limitami przelewów. Z reguły dotyczą one możliwości transakcji na kilka tysięcy złotych. Oczywiście właściciel konta może w każdej chwili zmienić te wartości – polecane jest stosowanie niskich kwot granicznych np. do 1000–2000 zł dziennie.
Ochrona przed nieautoryzowanym przelewem
Nieautoryzowany przelew może zdarzyć się każdemu, kto choć raz posłużył się kartą bankową w sklepie lub internecie. Nie zawsze będzie to wina właściciela konta, szczególnie gdy wyciek danych użytej karty nastąpił wskutek ataku hakera na podmiot, w którym kiedyś płaciliśmy kartą. Nie da się w 100% zabezpieczyć przed takimi działaniami, ale możemy zminimalizować ryzyko. Po pierwsze warto ustawić w swojej bankowości elektronicznej niskie wartości limitów dziennych transakcji internetowych i tych wykonywanych przy pomocy karty. W przypadku nieautoryzowanego przelewu pozwoli to ochronić pozostałą część gotówki.
Przykład 1.
Tomasz ustawił w swoim banku dzienny limit transakcji na kwotę 1000 zł. Pewnego dnia okazało się, że z jego konta ubyło 1000 zł. Po sprawdzeniu historii przelewów mężczyzna odkrył, że ktoś zdobył dane jego karty bankowej i wykonywał nielegalne przelewy. Okazało się, że oszuści tego samego dnia próbowali kupić dla siebie kilka dodatkowych przedmiotów na łączną kwotę 4000 zł. Na szczęście ustawiony dzienny limit transakcji zabezpieczył konto Tomasza – przelewy powyżej 1000 zł nie mogły być zrealizowane bez zgody właściciela konta.
Aby dzienne limity transakcji były jeszcze bardziej skuteczne, właściciel konta bankowego powinien sprawdzać stan swoich finansów co najmniej raz w ciągu dnia. W ten sposób widzi, czy saldo uległo zmniejszeniu, a jeśli tak, to może wówczas odpowiednio zareagować. Częstsze sprawdzanie stanu konta także jest dobrym pomysłem. W takim przypadku na bieżąco kontrolujemy, czy nie dochodzi do utraty pieniędzy.
Dobrym rozwiązaniem jest także unikanie zakupów internetowych przy wykorzystaniu danych karty bankowej. Możemy wybrać opcję płatności gotówką albo poprzez internetowy przelew, tzn. przy wykorzystaniu pośredników płatności, takich jak chociażby PayPal, PayU i innych. Unikajmy także sklepów z negatywnymi opiniami klientów lub takich, które budzą nasze wątpliwości co do uczciwości.
Zgłoszenie nieautoryzowanego przelewu
Jeśli doszło już do oszustwa i część pieniędzy wypłynęła z naszego konta, należy jak najszybciej zastrzec kartę bankową. Można to zrobić samodzielnie poprzez system bankowości elektronicznej (w telefonie lub przy pomocy komputera) albo dzwoniąc na infolinię banku, który prowadzi nasz rachunek. Zastrzeżenie powoduje automatyczną blokadę karty, co oznacza, że kolejne próby nieautoryzowanych przelewów zostają natychmiast zablokowane. Oszuści nie będą w stanie realizować następnych transakcji. Regularne sprawdzanie stanu swojego konta bankowego i historii przelewów jest tak ważne właśnie z tego powodu – możemy wówczas reagować na bieżąco.
Po zablokowaniu karty bankowej należy następnie zgłosić sprawę do banku. Właściciel konta może to zrobić na kilka różnych sposobów – telefonicznie, mailowo, pisemnie, poprzez dedykowany chat z pracownikiem banku. Najlepszym i zarazem najszybszym rozwiązaniem jest oczywiście wybór pierwszej opcji. Coraz większa liczba banków pozwala na łączenie z konsultantami już z poziomu aplikacji bankowej w telefonie – nie trzeba więc szukać numerów do banku i mamy pewność, że połączenie będzie w pełni bezpieczne i sprawdzone. Podczas rozmowy należy wyjaśnić całą sytuację, tzn. poinformować konsultanta, że doszło do nieautoryzowanego przelewu i podać dokładną kwotę zabranych pieniędzy. Należy wspomnieć także o blokadzie karty bankowej. Pracownik banku przyjmie zgłoszenie i zaproponuje złożenie reklamacji, która pozwoli odzyskać zabrane pieniądze. Pamiętajmy jednak, aby w takich sytuacjach działać niezwłocznie. Każdy dzień oczekiwania to większe ryzyko, że utraconych pieniędzy już nie odzyskamy. Konsument ma możliwość reklamacji wykonanej transakcji już podczas prowadzonej rozmowy, może to zrobić oczywiście później pisemnie lub elektronicznie przez swoją bankowość w telefonie albo na komputerze.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami transakcje elektroniczne są objęte czasową blokadą na rachunku właściciela. W praktyce oznacza to, że nieautoryzowana transakcja zostanie co prawda odnotowana na koncie bankowym, jednak przelewana kwota zostanie wstrzymana na co najmniej kilka godzin. W tym czasie zgłoszenie oszustwa w zasadzie gwarantuje odzyskanie pieniędzy – stąd tak ważne jest regularne sprawdzanie swojego konta. Blokada kwoty powoduje, że jest ona niejako zawieszona w próżni, aż do chwili przelania jej na konto wskazanego odbiorcy. Jeśli przed ostatecznym przekazaniem przelewu zgłosimy oszustwo, pracownik banku dokona jego pełnej blokady – do chwili wyjaśnienia całej sprawy. Jeśli jednak przelew wyszedł już z naszego banku i trafił do innego podmiotu, to szanse na odzyskanie pieniędzy są niestety znacząco mniejsze.
Po przyjęciu reklamacji i blokadzie karty bankowej dochodzi najczęściej do pełnej dezaktywacji danej karty bankowej. Dane z takiej karty trafiły już w niepowołane ręce, stąd pojawia się konieczność wnioskowania o wydanie nowej karty, z całkowicie nowym numerem, kodem CVC, PIN i limitami transakcji. Oczywiście konsument może usunąć swoją kartę jeszcze przed kontaktem z pracownikiem banku – może ją więc albo zablokować, albo od razu wyłączyć i zawnioskować o nową.
Jeśli reklamacja została złożona, bank ma 14 dni na udzielenie odpowiedzi, z reguły jednak działa znacznie szybciej. Jeśli konsument nie odzyska swoich pieniędzy, ma prawo do złożenia odwołania. Dzieje się tak najczęściej, gdy sam bez namysłu podawał dane swojej karty i nie stosował żadnych zabezpieczeń swojego konta. Niezależnie od wyniku całego procesu reklamacyjnego właściciel konta powinien zaprzestać używania swojej dotychczasowej karty i ją zlikwidować. Następnie powinien rozważyć zmniejszenie limitów dziennych transakcji finansowych. Dobrym rozwiązaniem jest także rozdzielenie środków pieniężnych – np. na różne konta bankowe lub częściowe przechowywanie ich w gotówce.
Podsumowując, jeśli dojdzie do przelewu bankowego, którego nie zlecaliśmy, należy niezwłocznie zablokować kartę bankową i skontaktować się z pracownikiem banku. Warto pamiętać o regularnym, możliwie codziennym sprawdzaniu stanu swojego rachunku oraz stosowaniu niskich limitów dziennych płatności. Nieautoryzowany przelew oznacza co do zasady konieczność wyrobienia nowej karty bankowej oraz złożenia reklamacji celem odzyskania utraconych pieniędzy.