W związku z projektem ustawy o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych Ministerstwo Gospodarki opracowuje obecnie założenia do tego projektu. Jednym z nowych rozwiązań zaproponowanych przez resort jest zmiana limitów upoważniających do posługiwania się statusem Małego Podatnika. Obecnie status ten przysługuje podatnikom, których wartość przychodu ze sprzedaży (wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług) nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym wyrażonej w złotych kwoty odpowiadającej równowartości 1.200.000 euro czyli 5.324.000 zł (w roku 2012). Limit ten ma zostać podniesiony do kwoty 2.000.000 euro. Różnica jest widoczna i na pewno dałaby się odczuć wielu przedsiębiorcom.
Przypomnijmy bowiem jakie korzyści niesie za sobą bycie Małym Podatnikiem. Przede wszystkim taki przedsiębiorca ma mniej obowiązków związanych z prowadzeniem ewidencji księgowej, co wiąże się również z ograniczeniem kosztów. Mały Podatnik może:
- dokonywać jednorazowej amortyzacji środków trwałych do wartości 50.000 euro (czyli w 2012 r. do 222.000 złotych);
- korzystać z kwartalnych lub uproszczonych zaliczek na podatek dochodowy;
- rozliczać się metodą kasową z tytułu VAT(obowiązek podatkowy powstaje z dniem uregulowania całości lub części należności, nie później niż do 90 dnia od daty wydania towaru lub wykonania usługi);
- wybrać metodę prowadzenia ewidencji uproszczonej - KPiR (jeżeli nie przekroczył limitu wywołującego obowiązek prowadzenia pełnej księgowości) lub pełne księgi rachunkowe;
- wybrać kwartalne rozliczenie VAT bez konieczności wpłacania miesięcznych zaliczek.
W związku z proponowaną zmianą przywileje nadane Małemu Podatnikowi mogłyby dotyczyć większej liczby przedsiębiorców. Czy to dobrze? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Niektórzy uważają, że należy się to przedsiębiorcom chociażby z uwagi na inflację i kursy walut. Inni natomiast są zdania, że zmiana wpłynie na zahamowanie obrotu gospodarczego.