Opuszczone miasta, w których panuje nieznośna wręcz cisza, to nie tylko obrazy z filmów. Na mapach istnieje mnóstwo zapomnianych miejsc, które kiedyś tętniły życiem. Zarówno budynki, jak i całe przestrzenie pomiędzy nimi, poddają się przyrodzie, która powoli przejmuje władzę. Niektóre z miast można zwiedzić i w pełni odczuć niesamowity klimat pustki. Niejednokrotnie stoi za nią interesująca, czasami też przerażająca historia, która dopełnia niezwykłość takich miejsc. Poznaj najpopularniejsze opuszczone miasta na świecie!
Najbardziej znane opuszczone miasta
Jeżeli interesują nas opuszczone miasta, z całą pewnością słyszeliśmy o miejscu w zasadzie pod tym względem najpopularniejszym. Prypeć na Ukrainie został opuszczony w pośpiechu, w dwie godziny, w 1986 roku, dzień po wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu.
Miasto niedługo tętniło życiem, powstało bowiem w 1970 roku dla pracowników elektrowni i ich rodzin. Po 16 latach świeciło już pustkami, a współcześnie spotkać tam można tylko zwierzęta, które zajęły ten teren. Prypeć był średniej wielkości miastem, liczącym przed wybuchem ok. 50 tys. mieszkańców. Co ciekawe, mimo ogromnego zagrożenia po wybuchu, 20 z nich nie chciało opuścić miasta i ukryło się w czasie ewakuacji. Na szczęście zostali odnalezieni.
Jak już wspominaliśmy, na opuszczenie swoich domów mieszkańcy mieli ok. 2 godziny, co znaczy, że zabierali ze sobą tylko najważniejsze rzeczy. Chociaż od tego czasu wiele z pozostałości zostało rozgrabionych (nawet mimo napromieniowania!), nadal ma się wrażenie, że budynki wyglądają dokładnie tak, jak w dniu, w którym spokojne życie miasta przestało istnieć. Na ulicach i w domach można odnaleźć wiele śladów przygotowań do Święta Pracy, które nigdy się nie odbyło.
Dla mieszkańców Prypeci wybudowano nowe miasto, a do opuszczonych budynków przyjeżdżają dzisiaj jedynie wycieczki. Nie wszystkie miejsca można zwiedzić, na terenie miasteczka nie można również przebywać zbyt długo, jednak nie zmienia to faktu, że historia i wygląd tego miejsca przyciągają wielu turystów. Nic więc dziwnego, że Prypeć stał się inspiracją dla filmowców i fotografów z całego świata.
Belchite - opuszczone miasta Hiszpanii
Belchite – hiszpańskie opuszczone miasto – może przyprawić o dreszcze. Zachowały się tam m. in. wieża zegarowa i dwa kościoły, które pośród innych ruin sprawiają wrażenie naprawdę przerażających.
Miasto zostało zniszczone podczas hiszpańskiej wojny domowej, w latach 30. XX wieku. Odbywały się tam krwawe bitwy. Siły rządowe chciały powstrzymać nacjonalistów, przez około 2 tygodnie, między sierpniem a wrześniem 1937 roku. Przez kolejne miesiące odbywały się tam inne bitwy, a miasto całkowicie zrujnowano.
Ludzie nie chcieli wracać do opuszczonych, zniszczonych murów, potraktowano więc zgliszcza niejako jak pomnik tragedii, która miała tam miejsce. 15 minut od tego miejsca zbudowano od podstaw nowe Belchite, które jest zamieszkane do dzisiaj.
Opuszczone miasta - tragiczne historie
Oradour-sur-Glane to francuskie opuszczone miasto, które być może tętniłoby życiem do dzisiaj, gdyby nie ogromna pomyłka doprowadzająca do prawdziwej tragedii. 10 czerwca 1944 roku prawie wszyscy mieszkańcy zginęli od kul niemieckich żołnierzy.
Niemieccy żołnierze chcieli pomścić oficera SS zamordowanego przez francuski ruch oporu. Postanowili spacyfikować miejscowość, w której miało to miejsce, tyle że w tym przypadku chodziło o… Oradour-sur-Vayres. Wtargnęli jednak, nieświadomi pomyłki, do Oradour-sur-Glane. Mężczyzn rozstrzelano, kobiety i dzieci natomiast zamknięto w kościele, który podpalono. Bilans był przerażający. Przeżyło tylko 7 osób (1 kobieta, 5 mężczyzn, 1 dziecko), zamordowano aż 642 (niektóre źródła mówią też o 648).
Do dzisiaj ruiny miasta są nienaruszone, aby upamiętnić te straszne wydarzenia, a przed wejściem do miejscowości, która stanowi swego rodzaju muzeum, widnieje prosty napis: Pamiętaj. Opuszczone miasto można zwiedzać, warto jednak wziąć pod uwagę, że ze względu na okoliczności, może to być czas niezwykle emocjonalny.
Kolmanskop – opuszczone miasto pełne piasku
Kolmanskop w Namibii powstał na początku XX wieku. Mieszkańcy utrzymywali się dzięki wydobyciu diamentów i stworzyli na środku pustyni miasto wręcz bajeczne. Szybko zaczęli budowę rezydencji, powstały szkoły, sklepy, szpital czy kasyno. Mieszkało tam ok. 350 osób.
Kiedy pod koniec lat 20. spadły ceny diamentów, a ich wydobycie w tym miejscu się zmniejszyło, ludzie zaczęli wyjeżdżać, a miasto z dnia na dzień robiło się coraz bardziej puste. Ostatni mieszkaniec opuścił Kolmanskop w latach 50.
Miasto wygląda dzisiaj naprawdę niesamowicie, ponieważ do budynków wdziera się piach, a budynki samoistnie stają się częścią pustyni. Daje to wspaniały efekt, który przyciąga tam turystów z całego świata.
Opuszczone miasta w Stanach Zjednoczonych
Wspominając o opuszczonych miastach, nie można zapomnieć o Bodie w stanie Kalifornia. Jest to miejsce jak z westernów, Dziki Zachód w najlepszym wydaniu. Założyli je poszukiwacze złota z W.S. Bodeyem na czele.
Bodie położone jest na wysokości 2554 m n.p.m. Kiedy więc jeszcze stanowiło osadę dla poszukiwaczy szlachetnego kruszca, nie było zbyt dobrym miejscem, by spędzać w nim zimę. Bodey jednak postanowił to zrobić, co było dla niego tragiczne w skutkach, zamarzł bowiem jeszcze tej samej zimy.
W II połowie lat 70. XIX wieku odkryto w tym miejscu kolejne złoża złota, a do miasteczka zjeżdżało coraz więcej poszukiwaczy. W 1880 roku było to już 3 co do wielkości miasto w stanie Kalifornia. Jednak złoża malały, pojawiały się informacje o innych miejscowościach, które przynoszą większe zyski, więc już na początku XX wieku Bodie zaczęło pustoszeć. W 1917 roku miasto zamieszkiwało jedynie ok. 120 osób.
Ostatni mieszkańcy i właściciele ziem chcieli chronić to miejsce, aby zachować jego klimat. Dzięki temu dzisiaj możemy zobaczyć naprawdę świetnie zachowane miasteczko i zwiedzić ponad 100 domów! Jest to tym bardziej ciekawe, że w tamtych czasach przeprowadzki wyglądały inaczej niż współcześnie. Nikt nie zabierał ze sobą całego dobytku, dlatego wystrój domów pozostał do dzisiaj właściwie niezmienny.
Z Bodie wiążą się jeszcze inne, bardziej mroczne historie. Uważa się bowiem, że nie tylko właściciele ziem sprawili, że miasteczko tak dobrze się zachowało. Podania głoszą, że nad każdym, kto zabierze choćby kamyk z ziem należących do tego opuszczonego miasta, zawiśnie klątwa. Wiele osób twierdzi, że zostali jej ofiarami i szybko odsyłali zabrane rzeczy do strażników tego miejsca. Mówi się również, że w miasteczku straszy i spotkać tam można duchy dawnych mieszkańców. Trudno stwierdzić, czy historie są prawdziwe, jednak nie można odmówić temu miejscu popularności - każdego roku Bodie odwiedzają tysiące turystów.
Opuszczone miasta są niezwykle klimatyczne, zarówno tajemnicze, jak i przerażające. Pozostawione w pośpiechu rzeczy skłaniają do refleksji, przemyśleń, wywołują smutek. Przemierzając puste ulice, niemal każdy chciałby poznać historię, przenieść się w czasie i sprawdzić, jak miasta-widma wyglądały, kiedy jeszcze tętniły życiem. Wycieczka w takie miejsce z pewnością jest niesamowita i wywiera ogromne wrażenie.