W Polsce zwiększa się liczba zachorowań, w związku z czym stosuje się coraz więcej środków mających na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się COVID-19. 12 marca 2020 r. Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Minister Edukacji Narodowej wydali komunikat na temat pracowników-uczniów. Wynika z niego w pewnym sensie, że koronawirus zwalnia młodocianych z pracy.
Zawieszenie zajęć dydaktycznych
W środę rząd podjął decyzję o zawieszeniu do 25 marca zajęć dydaktycznych we wszystkich placówkach oświatowych w związku z zagrożeniem rozprzestrzeniania się koronawirusa. Decyzja ta dotyczy wszystkich szkół. Wtedy pojawiło się pytanie, co z uczniami odbywającymi przyuczenie do wykonywania zawodu.
Czy faktycznie koronawirus zwalnia młodocianych z pracy?
W wydanym oświadczeniu znajduje się zalecenie, aby uczniów będących młodocianymi pracownikami, zatrudnionych w celu przygotowania zawodowego, zwolnić z obowiązku świadczenia pracy. Ma to się odbyć w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty, w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, o którym mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 30b ustawy Prawo oświatowe.
Zalecenie to zostało wydane w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i ma na celu przede wszystkim zadbanie o bezpieczeństwo młodzieży.
Ponadto poinformowano, że prowadzone są w tej kwestii prace legislacyjne. Zmiany mają polegać na zaliczeniu okresu zawieszenia zajęć w szkołach do okresu, za jaki pracodawcom, którzy zawarli umowę z uczniami będącymi jednocześnie młodocianymi pracownikami, przysługuje dofinansowanie kosztów kształcenia.
Wydane oświadczenie jest jedynie zaleceniem, niemniej jednak należy przede wszystkim pamiętać o bezpieczeństwie, którego poziom wzrośnie, jeśli pracownicy młodociani pozostaną w domu. W związku z tym podjęcie decyzji o tym, że koronawirus zwalnia młodocianych z pracy, w obecnej sytuacji wydaje się być najrozsądniejsze.