0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Pierwszeństwo przepisów unijnych przed krajowymi

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Krajowy i unijny porządek prawny przenikają się na co dzień. Nasze prawa i obowiązki mogą wynikać zarówno z przepisów krajowych, jak i unijnych. Co jednak w przypadku gdy normy tych 2 porządków nie są spójne lub są sprzeczne? Czy przepisy unijne mają pierwszeństwo przed krajowymi? Sprawdź, kiedy występuje pierwszeństwo przepisów unijnych przed krajowymi!

Czy z prawa UE wynika zasada pierwszeństwa przepisów unijnych?

Zgodnie z art. 288 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w celu wykonania kompetencji Unii instytucje przyjmują rozporządzenia, dyrektywy, decyzje, zalecenia i opinie. Rozporządzenie ma zasięg ogólny, wiąże w całości i jest bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich. Dyrektywa wiąże każde państwo członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawia jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków. Decyzja wiąże w całości. Decyzja, która wskazuje adresatów, wiąże tylko tych adresatów. Zalecenia i opinie nie mają mocy wiążącej.

Z powyższej regulacji traktatowej wynika zasada bezpośredniego stosowania rozporządzeń unijnych. Orzecznictwo unijne z powyższego przepisu wyprowadziło jednak także jedną z podstawowych i najważniejszych zasad prawa unijnego – zasadę pierwszeństwa prawa unijnego przed prawem krajowym.

Uznaje się, że zasada pierwszeństwa przejawia się w sformułowaniu, że przepisy unijne wiążą w całości i są bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich. Takiego efektu nie dałoby się natomiast uzyskać, gdyby każde z państw członkowskich mogło samodzielnie postanowić o niestosowaniu przepisów unijnych przez wprowadzenie przepisów kolidujących lub zastępujących unijne regulacje.

Unijny trybunał podkreśla, że: „Wskutek dokonanego przez państwa przeniesienia, z ich wewnętrznych porządków prawnych do wspólnotowego porządku prawnego, praw i obowiązków odpowiadających postanowieniom traktatu nastąpiło ostateczne ograniczenie ich praw suwerennych, którego nie może podważyć późniejszy akt jednostronny sprzeczny z istotą Wspólnoty. W związku z tym, w przypadku powstania kwestii interpretacji traktatu, należy zastosować art. 177 [267 TFUE] niezależnie od jakiegokolwiek przepisu prawa krajowego” (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 15 lipca 1964 roku, C-6/64).

Zasada pierwszeństwa prawa unijnego a Konstytucja

Zgodnie z Konstytucją źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: 

  • Konstytucja,
  • ustawy,
  • ratyfikowane umowy międzynarodowe,
  • rozporządzenia.

Źródłami powszechnie obowiązującego prawa RP są na obszarze działania organów, które je ustanowiły, również akty prawa miejscowego.

Warunkiem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie. Umowy międzynarodowe ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie są ogłaszane w trybie wymaganym dla ustaw.

Ratyfikacja przez RP umowy międzynarodowej i jej wypowiedzenie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, jeżeli umowa dotyczy m.in. spraw uregulowanych w ustawie, lub w których Konstytucja wymaga ustawy.

Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.

Czy jednak faktycznie powyższe stoi na przeszkodzie dopuszczalności pierwszeństwa prawodawstwa unijnego przed krajowym?

Zgodnie z orzecznictwem unijnego trybunału: „Państwa, ustanawiając na czas nieokreślony Wspólnotę wyposażoną we własne instytucje, w osobowość i zdolność prawną, w zdolność do występowania we własnym imieniu w obrocie międzynarodowym, a w szczególności w rzeczywiste uprawnienia władcze, wynikające z ograniczenia kompetencji i przeniesienia uprawnień z tych państw na Wspólnotę, ograniczyły, jakkolwiek w wąskich dziedzinach, swoje suwerenne prawa i stworzyły w ten sposób system prawa mający zastosowanie do nich samych oraz do pochodzących z nich jednostek. W związku z włączeniem do prawa każdego z krajów członkowskich przepisów pochodzenia wspólnotowego, a bardziej ogólnie ze względu zarówno na brzmienie, jak ducha traktatu, państwa nie mogą uznawać pierwszeństwa przed porządkiem prawnym, jaki przyjęły na zasadach wzajemności, jednostronnego, późniejszego przepisu, którego w związku z tym nie mogą temu porządkowi prawnemu przeciwstawiać. Moc wiążąca prawa wspólnotowego nie może bowiem różnić się w poszczególnych państwach w zależności od ich późniejszego wewnętrznego ustawodawstwa, gdyż zagroziłoby to realizacji celów traktatu” (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 15 lipca 1964 roku, C-6/64).

Powyższa zasada została uwzględniona w polskiej Konstytucji. Konstytucja stanowi, że RP może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.

Ponadto zgodnie z art. 91 ust. 3 Konstytucji RP, jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez RP umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami.

Oznacza to, że w związku z regulacją Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej stanowiącą o pierwszeństwie prawa unijnego – rozporządzenia unijne mają pierwszeństwo przed aktami podstawowymi, a w stosunku do ustaw mają pierwszeństwo w razie kolizji.

Sprawa jest zatem jasna, jeśli chodzi o relację rozporządzeń unijnych i krajowych ustaw. Powstaje jednak pytanie, co w sytuacji, gdyby prawo unijne było niezgodne z Konstytucją?

Zagadnieniem tym zajmował się Trybunał Konstytucyjny, rozważając zgodność z Konstytucją traktatu akcesyjnego Polski do UE. W odniesieniu do możliwej sprzeczności między prawem unijnym a Konstytucją TK stwierdził, że: „Sytuacji takiej wykluczyć nie można, ale może ona – z uwagi na wspomnianą już wspólność założeń i wartości – pojawić się wyjątkowo. […] Taka sprzeczność nie może być w polskim systemie prawnym w żadnym razie rozwiązywana przez uznanie nadrzędności normy wspólnotowej w relacji do normy konstytucyjnej. Nie mogłaby też prowadzić do utraty mocy obowiązującej normy konstytucyjnej i zastąpienia jej normą wspólnotową ani do ograniczenia zakresu stosowania tej normy do obszaru, który nie został objęty regulacją prawa wspólnotowego. W takiej sytuacji do polskiego ustawodawcy należałoby podjęcie decyzji albo o zmianie Konstytucji, albo o spowodowaniu zmian w regulacjach wspólnotowych, albo – ostatecznie – decyzji o wystąpieniu z Unii Europejskiej” (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 maja 2005 roku, K 18/04).

TK stanął zatem na stanowisku, że gdyby doszło do takiej wyjątkowej (i mało prawdopodobnej np. ze względu na ogólność przepisów Konstytucji) sytuacji kolizji norm konstytucyjnych i unijnych – nie znalazłaby zastosowania automatycznie zasada pierwszeństwa stosowania norm unijnych zamiast konstytucyjnych.

Pierwszeństwo przepisów unijnych przed krajowymi a organy i sądy

Wiadomo więc, że unijne traktaty oraz orzecznictwo unijnego trybunału przewiduje obowiązek stosowania zasady pierwszeństwa przepisów unijnych w stosunku do przepisów krajowych, a Konstytucja dopuszcza taką możliwość. Powstaje jednak pytanie, jak w takim wypadku powinny się zachować podmioty stosujące prawo – organy i sądy.

Zgodnie z orzecznictwem unijnego trybunału: „Prawu utworzonemu na podstawie traktatu, pochodzącemu z niezależnego źródła, nie można, ze względu na jego wynikającą stąd szczególną naturę, przeciwstawiać w postępowaniu sądowym jakiegokolwiek wewnętrznego aktu prawnego, gdyż oznaczałoby to utratę przez to prawo charakteru wspólnotowego i zakwestionowanie samych podstaw prawnych Wspólnoty” (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 15 lipca 1964 roku, C-6/64).

W innym z kolei orzeczeniu trybunał unijny podkreślił, że: „Sąd krajowy, mający w ramach swoich kompetencji za zadanie zastosować przepisy prawa wspólnotowego, zobowiązany jest zapewnić pełną skuteczność tych norm, nie stosując w razie konieczności, z mocy własnych uprawnień, wszelkich, nawet późniejszych, sprzecznych z nimi przepisów ustawodawstwa krajowego, i nie można przy tym wymagać od niego wnioskowania ani oczekiwania na zniesienie tych przepisów w drodze ustawodawczej lub w jakimkolwiek innym trybie konstytucyjnym” (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 9 marca 1978 roku, C-106/77).

Oznacza to, że z jednej strony sądy krajowe nie są władne uznać, że przepis prawa krajowego będzie przeważał nad przepisami unijnymi w danej sprawie. Z drugiej strony w razie konfliktu między przepisami krajowymi i przepisami unijnymi sąd ma obowiązek stosować normy prawa unijnego bezpośrednio.

Do pominięcia przepisów krajowych i zastąpienia ich na gruncie konkretnej sprawy przepisami prawa unijnego nie jest potrzebne formalne uchylenie przepisów ustawy krajowej.

Trzeba mieć również na uwadze, że to Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest właściwy do orzekania w trybie prejudycjalnym o:

  • wykładni traktatów unijnych;
  • ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii.

W przypadku gdy pytanie z tym związane jest podniesione przed sądem jednego z państw członkowskich, sąd ten może, jeśli uzna, że decyzja w tej kwestii jest niezbędna do wydania wyroku, zwrócić się do Trybunału z wnioskiem o rozpatrzenie tego pytania.

W przypadku gdy takie pytanie jest podniesione w sprawie zawisłej przed sądem krajowym, którego orzeczenia nie podlegają zaskarżeniu według prawa wewnętrznego, sąd ten jest zobowiązany wnieść sprawę do Trybunału.

Jeżeli takie pytanie jest podniesione w sprawie zawisłej przed sądem krajowym dotyczącej osoby pozbawionej wolności, Trybunał stanowi w jak najkrótszym terminie.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów