Każdy, wobec kogo naruszono zasadę równego traktowania, może ubiegać się o stosowne odszkodowanie. Jednakowy dostęp do usług publicznych gwarantuje Konstytucja RP. Nie ma tu znaczenia płeć, wiek, religia, rasę czy kategoria społeczna. Czy w związku z tym zakaz wstępu z wózkami dziecięcymi może być przejawem dyskryminacji? Co na ten temat stanowi prawo? Wyjaśniamy w poniższym tekście.
Zakaz wstępu z wózkami a Konstytucja
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia równość dostępu do obiektów i usług publicznych. To oznacza, że każdy, bez względu na swoje specyficzne cechy może skorzystać np. z kina, parku, biblioteki czy sklepu. Bez względu m.in. na to, jakiej jest płci, narodowości, jaką wyznaje religię, jakiej jest orientacji seksualnej, a także jaki jest jego status społeczny – czy jest singlem, żoną, rodzicem, czy dziadkiem.
Zakaz wstępu z wózkami a Kodeks wykroczeń
W związku z powyższym pojawiają się pytania o stosowność tabliczek, które pojawiają się niekiedy na drzwiach sklepów. Czy „zakaz wstępu z wózkami” narusza prawo do równego traktowania? Czy może za to grozić kara grzywny? Odpowiedź znajdziemy w art. 138. Kodeksu wykroczeń:
„Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę
wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny”.
Dostęp do usług o charakterze publicznym
Sklepy to obiekty, w których świadczone są usługi, do których dostęp ma charakter publiczny. Oznacza to, że przedsiębiorca prowadzący takie świadczenia nie powinien odmawiać ich osobom reprezentującym daną kategorię społeczną (np. rodzice z dziećmi). Przypadkiem, w którym można nie zgodzić się na obsłużenie danych osób, jest sytuacja, gdy takie świadczenie jest niemożliwe bądź stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia osób przebywających w lokalu.
Naruszenie zasady równego traktowania
Zakaz wstępu z wózkami wyraźnie dyskryminuje osoby, pod których opieką znajdują się dzieci. W przypadku odmowy wykonania takiego świadczenia ze względu na wózek, w którym przebywa dziecko, odmawia się im jednocześnie prawa do dostępu do usług użytku publicznego.
Zgodnie z przepisami tabliczka z napisem „zakaz wstępu z wózkami” bądź podobna restrykcja jest naruszeniem godności osobistej osób, które reprezentują daną grupę społeczną. Sprzedający mogą argumentować taki zakaz np. wzmożoną liczbą kradzieży lub utrudnieniami w przemieszczaniu się po lokalu. Nie jest to jednak wystarczające uzasadnienie. Według prawa wykonanie usługi sprzedaży produktów w przypadku osób przemieszczających się z wózkiem nie jest jednak niemożliwe ani nie naraża życia, ani zdrowia. W związku z tym przedsiębiorca powinien umożliwić dostęp takim osobom. W przeciwnym przypadku zgodnie z Kodeksem wykroczeń podlega on karze grzywny. Osoba, której prawo zostało w ten sposób naruszone, może natomiast ubiegać się o odszkodowanie.