Od kilku dni w internecie krążą informacje o wprowadzeniu dodatkowych zmian w ramach tarczy antykryzysowej, które miałyby upoważnić pocztę do przeglądania korespondencji podatnika w ramach tzw. usługi hybrydowej. Czy jest się czego obawiać?
Poczta NIE zajrzy do kopert - uspokaja Ministerstwo Cyfryzacji
W odzewie na pogłoski Minister Cyfryzacji informuje:
W mediach pojawiły się NIEPRAWDZIWE informacje dotyczące rzekomych nowych i kontrowersyjnych uprawnień Poczty Polskiej.
Chodzi o tzw. usługę hybrydową.
Rząd pracuje nad nowelizacją kolejnych przepisów ułatwiających walkę z panującą epidemią, w której wprowadza dodatkowe ułatwienia dla obywateli. Jednym z nich jest usługa hybrydowa, czyli skuteczna i bezpieczna alternatywa wizyt na pocztach.
Polega na przekształceniu tradycyjnego papierowego pisma w jego elektroniczną wersję i w takiej formie dostarczenie go adresatowi. Warunkiem zastosowanie tej usługi jest ZGODA adresata.
A to oznacza, że operator pocztowy - jak dotąd - NIE będzie miał prawa otwieranie prywatnej korespondencji.
Propozycja przepisu jednoznacznie wskazuje, że doręczenie przesyłki może nastąpić przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej, jeżeli adresat wyrazi na to zgodę.
Tego rodzaju usługi pocztowe są stosowane na całym świecie. I co ważne objęte są tajemnicą pocztową na każdym etapie - nadawania, skanowania i doręczenia.
Jaka ma działać dana usługa?
Z wyjaśnień rzecznika rządu Piotra Müllera wynika, że usługa hybrydowa miałaby polegać na tym, że podatnik, który np. przebywa na kwarantannie:
-
Przez ePUAP wyraża zgodę, aby poczta otworzyła nadaną przez niego paczkę.
-
Podatnik nadaje przesyłkę urzędową i przekazuje ją na pocztę.
-
Poczta otwiera za zgodą podatnika przesyłkę, skanuje ją i przekazuje na maila odpowiedniego urzędu.
Przedstawione rozwiązanie na pewno jest kolejnym krokiem w działaniach przeciw rozpowszechnianiu się koronawirusa jednak czy na pewno praktycznym tego podatnik przekona się z czasem.