0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Zawiodły ją banki. Uratował polski Bitomat do Bitcoin

Wielkość tekstu:

Bitomaty są jak bankomaty, ale do kryptowalut. Jeszcze kilka lat temu, ten wynalazek kojarzony był tylko z alternatywną sceną finansową - domeną kryptowalutowych buntowników. Jednak dziś na świecie stoi ich już 37 356 [źródło 1]. Największa sieć ekonomiczna CNBC niedawno opublikowała trzymającą w napięciu historię polskiego bitomatu, który uratował Ukrainkę we Wrocławiu. Ten sam bitomat stanie za kilka dni na targach InvestCuffs 2023 w Krakowie. Co ciekawe, umieści go tam właśnie Polska, niezależna firma nie polegająca na zagranicznym kapitale, która jest jednocześnie globalną siecią operującą w blisko 200 lokali w Europie i w Ameryce Południowej.

Na zdjęciu bitomat, który odegrał rolę w fascynującej historii Ukrainki. Źródło: Cointelegraph przeprowadza wywiad z przedstawicielem operatora bitomatów Shitcoins.club na European Blockchain Covention 2023 w Barcelonie.

Skąd ta zmiana w postrzeganiu bitomatów?

Zanim przejdziemy do fascynującej historii Ukrainki zastanówmy się, dlaczego zmienił się ostatnio stosunek do bitomatów? Przewiduje się, że rosnąca inflacja, czy upadki scentralizowanych instytucji - jak tydzień temu Silicon Valley Bank - prowokują wystarczający niepokój i nieufność do tradycyjnych systemów finansowych, aby na rynku zwiększył się dość specyficzny popyt. Ten popyt to chęć wyjścia poza reguły gry dyktowane przez tradycyjne instytucje finansowe. Inwestorzy korzystają z innych opcji niż tradycyjne waluty, skoro mogą. Możliwe, że drugim czynnikiem było odkrycie przez inwestorów, że wcale nie każdy bitomat pobiera prowizje w wysokości 15%. Obie tezy przeanalizujemy w dzisiejszym artykule.

Sposób działania i korzyści tego urządzenia świetnie ilustruje przykład historii pewnej Ukrainki podczas jej dramatycznej ucieczki z kraju. Przygotowaliśmy reportaż, który przybliży jej sensacyjną historię.

Historia niezwykłej odwagi i pomysłowości z Wrocławia

Znaleźli schronienie na obcej ziemi, ale wojna zabrała im wszystko, co mieli. Tak sprawy miały się dla wielu Ukraińców, którzy uciekając przed konfliktem, znaleźli się w Polsce, między innymi we Wrocławiu. Tam, w środku tej niewyobrażalnej tragedii, wydarzyła się jednak pewna niesamowita historia. Wszystko zaczęło się od tego, że młoda Ukrainka utraciła dostęp do swoich pieniędzy ze względu na kryzys zcentralizowanych banków na skutek wojny rozpętanej przez Rosję.

Zawiodły ją tradycyjne systemy bankowe

Alena Vorobiova przed tą sytuacją nie interesowała się tematyką związaną z rynkiem kryptowalut. Jednak sytuacja w jej rodzinnych stronach wymusiła na niej zmianę przyzwyczajeń. W wyniku agresji rosyjskiej Alena straciła dostęp do swoich oszczędności, ponieważ bankomaty nie posiadały gotówki. Na dodatek, centralne banki ukraińskie przestały funkcjonować poprawnie. Alena znalazła się w sytuacji bez dostępu do pieniędzy, w obcym kraju, bez rodziny ani przyjaciół.

Eksperyment z bitomatem okazał się strzałem w dziesiątkę 

Pewna dziennikarka wyciągnęła pomocną dłoń dla zrozpaczonej Aleny. Największa na świecie sieć na temat ekonomii, CNBC, zaproponowała Ukraińce, że zorganizują przelew, który ona odbierze w bitomacie. Trzyosobowy zespół składający się z Aleny, Gleba Naumenko oraz dziennikarki MacKenzie Sigalos, nie zwlekając ani chwili przeszedł do działania. 

Akcja została przeprowadzona w bitomacie we Wrocławiu

Alena Vorobiova wyjechała z Ukrainy wraz z siostrą i siostrzenicą. Schronienie znalazła we Wrocławiu, dlatego właśnie w tym mieście zdecydowano przeprowadzić akcję. Dzięki umiejętnościom i wiedzy dewelopera Gleba Naumenko, który zajmuję się technologią blockchain, postanowiono przetestować płatności Lightning. Naumenko w chwili przeprowadzania eksperymentu ukrywał się w zachodniej części Ukrainy.

Zazwyczaj opłaty za przelew, jeżeli chcemy wysłać 100 USD z USA do Ukrainy, wynoszą aż 10% lub więcej. Średnia opłata w bitomatach na świecie wynosi też blisko 15%. Jednak Polski operator sieci bitomatów Shitcoins.club jest jednym z kilku na świecie, który obniża swoje prowizje nawet do 0%. Tak złożyło się i tym razem w przypadku jego punktu we Wrocławiu.

W skrócie

CNBC przetestowała szybki przelew w kryptowalutach do urządzenia polskiej firmy udowadniając, że istnienie systemów finansowych nie musi polegać na zcentralizowanych instytucjach, które są nieustannie szarpane przez ludzkie pasje - wojny, zmiany rządów i wydarzenia geopolityczne, czy kaprysy wpływowych grup i osób. 

Jakie są prowizje w bitomatach w Polsce?

To jeden z najważniejszych czynników wpływających na zmianę postrzegania bitomatów. Często w środowisku wielbicieli kryptowalut panował mylny stereotyp, że prowizja w bitomacie jest na tyle wysoka, że nie opłaca się korzystać z tego urządzenia. Sytuacja w której znalazłą się Alena udowodniła, że te wszystkie informacje mają mało wspólnego z rzeczywistością. 

Według badań przeprowadzonych dla popularnego serwisu Coinatmradar, średnia prowizja w bitomatach na całym świecie wynosi od 8% do 15%. Jednakże tak jak miało to miejsce podczas eksperymentu we Wrocławiu, prowizja w bitomacie wynosiła 0% względem giełd. Tą sytuację zawdzięczamy licznym promocjom, które oferuje swoim klientom operator. 

Cała sytuacja zajęła zaledwie kilka minut, i wymagała dowolnego adresu QR

Gleb Naumenko poinstruował Alene, aby ta pobrała na swojego smartfona aplikację portfela Munn. Jest to portfel, który wykorzystuję technologię Lightning Network, dzięki niemu można samodzielnie przechowywać kryptowaluty takie jak bitcoin. 

Ukrainka wygenerowała na swoim telefonie czterocyfrowy PIN i oraz przygotowała fakturę w formie kodu QR. W tej samej chwili stacja CNBC odebrała ten kod QR, udało im się to zrobić ponieważ skorzystali z pomocy Blue Wallet. Następnie przesłali 50 000 satoshi do Bitomatu znajdującego się na ulicy Czekoladowej 7-9 na Bielanach Wrocławskich. 

Alena Vorobiova, dzięki temu niezwykle pomocnemu eksperymentowi odzyskała 170 złotych, czyli mniej więcej 40 dolarów amerykańskich. Najbardziej niezwykłą rzeczą jest jednak to, że cała akcja zajęła jedynie kilka minut i wymagała jedynie użycia smartfona. Bez banków, bez udziału instytucji zcentralizowanych.

Liczni eksperci zabrali głos w tej sprawie

Całe to wydarzenie skupiło wzrok licznych ekspertów, którzy często z zachwytem wypowiadali się o tej akcji. Alex Gladstein, ceniony dyrektor ds. strategii Fundacji Praw Człowieka, który zajmuje się wsparciem ukraińskich aktywistów już od 2009 roku, skwitował całe to wydarzenie w następujących słowach:

„Siedząc w Kalifornii, mogę wysłać ci każdą kwotę natychmiast na twój telefon w dowolnym momencie” następnie dodał, że: “Nie musisz się martwić, że jesteś uchodźcą. Nie ma znaczenia, że nie masz polskiego paszportu czy konta bankowego. Żadna z tych rzeczy nie ma znaczenia”.

Bitomaty zdały ten test wzorowo

Takie wydarzenia to świetny test dla nowoczesnych polskich technologii, takich jak bitomaty. Dzięki temu, że urządzenia te są niezwykle łatwe i intuicyjne w obsłudze, każda - nawet najmniej doświadczona osoba, bez problemu poradzi sobie z tym wyzwaniem. Alena Vorobiova nie mając żadnej wiedzy na temat krypto, świetnie dała sobie radę. Nawet pomimo ogromnej odległości jaką dzieli Miami i Wrocław, cała transakcja przebiegła płynnie i zakończyła się sukcesem. Okazuje się, że Polak potrafi pisać oprogramowanie (i projektować bankomaty).

Wiemy co się stało, teraz przybliżymy temat jak dokonano transakcji.

Jak sprzedać w bitomacie?

Chcąc, na przykład, wymienić bitcoiny na gotówkę, wykonaj następujące kroki:

  1. Podaj sumę danej kryptowaluty, jaką chcesz sprzedać.
  2. Zaczekaj na kod QR, który posłuży Ci do przelania kryptowalut.
  3. Poczekaj na potwierdzenie transakcji w bloku i wypłać pieniądze z bitomatu.

Zakup kryptowalut w tym urządzeniu też jest możliwy, a sam proces jest równie prosty. Wystarczy adres portfela kryptowalutowego i gotówka. Na ekranie bitomatu wybierz jedną z kryptowalut (ETH, BTC, USDT, LTC, DASH). Następnie zeskanuj kod QR swojego portfela kryptowalut. Teraz wystarczy już tylko dokonać płatności.

Jak widać, bitomaty, czyli bankomaty bitcoin, wcale nie są skomplikowane w obsłudze. Zakup bitcoina i sprzedaż to łatwe i zupełnie bezproblemowe czynności. Pytanie tylko, gdzie tych bitomatów szukać? Istnieje wiele operatorów bankomatów kryptowalut, a wśród nich największy w Europie i w Polsce, który postawi swój bankomat na InvestCuffs w Krakowie, i który pomógł wspomnianej dziś Ukraince - Shitcoins.club. Znajdziesz dziesiątki jego lokali na stronie https://shitcoins.club/.

Bitomaty we Wrocławiu już są

Pod hasłem Bitomat Wrocław - https://shitcoins.club/lokalizacje-bitomatow/bitomat-wroclaw-aleja-bielany-czekoladowa-7 można znaleźć urządzenie opisane w reportażu o Ukraince. Dzięki stronie można dotrzeć nie tylko do informacji o ilości tych urządzeń we Wrocławiu, ale również do konkretnych adresów.

Bitomaty z roku na rok stają się coraz popularniejsze i łatwiej dostępne. Obecnie stoją już w 200 lokalizacjach. Szukając bitomatu, trzeba mieć na uwadze, że wymiana bitcoinów na gotówkę i na odwrót, nie zawsze i nie w każdym bitomacie się opłaca. Są tu pewne opłaty. W większości bitomatów na świecie, średnia opłata za korzystanie z tego urządzenia, przy każdej transakcji, waha się w granicach od 8 do nawet 15%. Jednak podczas promocji, prowizja może spaść nawet do 0%. Shitcoins.club jest jedną z kilku firm na całym świecie, i jedyną w Polsce, które obniżają ceny do takiego pułapu.

Temat bitomatów, czy po prostu bitcoinów, staje się coraz bardziej dostępny. To też powoduje, że coraz więcej osób nie tylko potrafi wyjaśnić, czym są bitcoiny albo do czego służy bitomat, ale też bez problemu się tym urządzeniem posłużyć. Za pośrednictwem bitomatu możesz wymienić waluty fiducjarne na kryptowaluty i odwrotnie z pominięciem systemu bankowego. Wszystko sprawnie, wygodnie i skutecznie.

Nie tylko Wrocław: gdzie jeszcze w Polsce są bitomaty?

Bitomat we Wrocławiu na ulicy Czekoladowej 7-9 to nie jedyne takie urządzenie w Polsce. Bankomaty kryptowalut znajdziemy w całej Polsce i to nie tylko w dużych miastach takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków. Bez większego problemu można natrafić na nie w miejscowościach takich jak Rybnik, Włocławek lub Leszno. 

Gdzie są bitomaty w Polsce? - Lista lokalizacji 

Dla waszej wygody postanowiliśmy zebrać najpopularniejsze lokalizacje w Polsce. Oto lista dostępnych bitomatów w Polsce (chociaż łącznie jest ich blisko 40).

  1. Bitomat w Warszawie w przejściu  podziemnym pod ul. Marszałkowską na wysokości, Złota Lok. nr 9 (wszystkie w stolicy na stronie https://www.bitomaty-warszawa.pl/)
  2. Bitomat w Warszawie Europlex na ulicy Puławskiej 17
  3. Bitomat Kraków na ulicy Grzegórzeckiej 7
  4. Bitomat w Krakowie na ulicy Długiej 47 
  5. Bitomat Poznań w centrum handlowym Avenida na ulicy Matyi 2 
  6. Bitomat w Poznaniu  w Galerii Franowo na ulicy Szwedzkiej 6 
  7. Bitomat we Wrocławiu na ulicy Kuźniczej 31
  8. Bitomat Wrocław na Alei Bielany na ulicy Czekoladowej 7-9
  9. Bitomat Gdańsk  na al. Niepodległości 208/1
  10. Bitomat Sopot w Sopot Centrum na ulicy Tadeusza Kościuszki 14
  11. Bitomat w Katowicach na ulicy Uniwersyteckiej 13
  12. Bitomat w Warszawie na ulicy Sołtana 1 
  13. Bitomat w Łodzi na ulicy Brzezińskiej 27/29 w centrum handlowym M1 
  14. Bitomat Warszawa na ulicy Marymonckiej 57 
  15. Bitomat Bydgoszcz na ulicy Długiej 76

InvestCuffs 2023 w Krakowie to okazja, aby zobaczyć bitomat i porozmawiać z jego twórcami

To niezwykłe wydarzenie to świetna okazja,aby się przekonać na własnej skórze, czym dokładnie są bitomaty, poznać ich dokładne działanie, oraz dowiedzieć się wszystkich najważniejszych informacji na ten temat. Wydarzenie odbędzie się 24-25 marca w Krakowie w ICE Kraków Congress Centre.  Tam będziesz mógł porozmawiać o bitomatach, kryptowalutach lub biznesie w największym polskim operatorem: Shitcoins.club.

Zródła:

  1. [1] Badanie Coinatmradar.com: "Bitcoin ATM Installations Growth “coinatmradar.com/charts/growth/”. Dane z 2023-03-19.

Artykuł sponsorowany

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów