Nazwa firmy potrafi właścicielowi przysporzyć niemałych problemów, co często widać w niekoniecznie odpowiednio i trafnie dobranej do konkretnej branży nazwie. Dlatego coraz częściej spotkać się można ze sklepami, mniejszymi i większymi przedsiębiorstwami lub firmami świadczącymi usługi np. fryzjerskie, weterynaryjne czy nawet pogrzebowe, które pamiętamy jedynie z nazwy, która je ośmiesza, a niekiedy nawet wpływa na rezygnację klienta z danych usług. Dlaczego tak się dzieje? Można przypuszczać, że w odpowiedzi usłyszelibyśmy np. że taka fajna nazwa firmy na pewno zostanie zapamiętana lub po prostu, że sam właściciel nie uważa jej za mało adekwatną lub kojarzącą się negatywnie. Ile może nam powiedzieć nazwa firmy o przedsiębiorcy i usługach?
(Nie)fajna nazwa dla firmy – co nas jeszcze może zaskoczyć?
Brak kreatywności czy wręcz przeciwnie - jej nadmiar? Czy właściciel zakładu pogrzebowego Happy End chciał podnieść swoich klientów na duchu, podzielić się swoim optymistycznym podejściem do losu, z jakim wszystkim przyjdzie nam się spotkać, czy może po prostu chciał odejść od stereotypów, że firma świadcząca usługi pogrzebowe powinna nazywać się tak, jak wiele innych - Styks lub Niebo?" Bez wątpienia udało mu się zyskać zainteresowanie i osoby z dystansem do rzeczywistości na pewno zainteresują się usługami zakładu „Happy End”. Czy jednak kojarzy nam się ona właśnie z tą branżą? Pozostając w temacie kolei losów, wspomnieć należy inne nazwy zakładów pogrzebowych, jak Bóg tak chciał, Było minęło czy Sleep time.
Branża usług pogrzebowych to jednak nie jedyna, w której fajna nazwa firmy występuje nad wyraz często. Restauracje, bary czy domy weselne to kierunek w usługach, który zaskakuje nas na każdym kroku, pomimo że często może się wydawać, że gorzej być już nie może. W Lublinie od dłuższego czasu można udać się na turecki kebab do baru Pod psem. Kto się skusi na przysmak prawdziwie orientalnej kuchni? Na kawę i przepyszne ciasto zaprasza kawiarnio-księgarnia Czuły Barbarzyńca na Powiślu, a dla poszukujących firmy cateringowej polecić możemy Ukradli widelce z Piaseczna. Te nazwy na pewno pozostają w pamięci na bardzo długo, czyli cel osiągnięty.
Skoro mowa o kawiarniach, restauracjach i barach, nie można pominąć również sklepów, zarówno tych tradycyjnych spożywczo-przemysłowych, jak i odzieżowych czy wielobranżowych. I tak np. w Bielsku-Białej można ubrać swoje dziecko w sklepie o nazwie Dom dziecka. Nie brakuje również smakowitych nazw zakładów mięsnych jak Stolec, Kloc czy Kupska. Nic, tylko kupować!
Fajna nazwa firmy - śmiesznie, ale rozsądnie
Nie wszystkie firmy jednak poszły w kierunku tak dużych wymysłów. Jak się okazuje, można stworzyć fajną nazwę firmy, która jest zabawna, na długo pozostaje w pamięci, a przy tym kojarzy się pozytywnie. Są pewne granice, których nie należy przekraczać, w przeciwnym razie osiągnąć możemy efekt przeciwny do zamierzonego. Z kogo powinniśmy brać przykład?
Właściciel warszawskiej restauracji wykorzystał doskonałą lokalizację nieopodal Centrum Nauki Kopernik i nazwał swoją restaurację O obrotach ciał niebieskich. Mógł on pójść po linii najmniejszego oporu i nazwać lokal np. Bistro Kopernik, jednak tego nie zrobił. Ciekawym i niezwykle oryginalnym aczkolwiek kontrowersyjnym pomysłem na nazwę baru jest Bułkę przez bibułkę, czyli bistro serwujące kanapki w różnych postaciach. Brawa należą się również warszawskiej kawiarni Ministerstwo kawy czy rzeszowskiej Graciarni. Jeżeli chodzi o sklepy internetowe, to na pewno fajna nazwa firmy to Pewex, w kontekście stylizacji strony sklepu i części asortymentu nawiązującego do okres PRL. Inny interesujący przykład z branży e-commerce to sklep Pole na stole oferujący zdrową żywność.
Nazwa idealna – jak ją stworzyć
Nazwa firmy może być strzałem w dziesiątkę lub tym, co pociągnie nas na dno. Trzeba mieć świadomość, że to od niej zależy pierwsze wrażenie klienta i to, czy w ogóle zechce skorzystać z naszych usług. Nie bez znaczenia jest tutaj grupa docelowa, czyli nasi potencjalni klienci. To, co jest dla wszystkich, jest dla nikogo i tego należy się trzymać. Nie ma takiej siły, która sprawiłaby, że będziemy w stanie trafić ze swoją ofertą do każdego zarówno młodego, jak i starszego klienta - pani pracującej w sklepie i dyrektora banku czy poważnego pana z dwójką dzieci i 30-letniego lekkoducha. Fajna nazwa firmy to określenie bardzo ogólne, ponieważ to, co dla kogoś jest ciekawe, zabawne i pozytywne, dla innego może być mało interesujące i wręcz tandetne. Czy zatem wybór nazwy dla swojej firmy to rzecz tak trudna, że nie wszyscy są w stanie sobie z nią poradzić? Niekoniecznie, jest kilka zasad, których należy się trzymać, aby osiągnąć sukces i stworzyć fajną nazwę firmy, która będzie - chociażby nawiązywać do konkretnej branży i kojarzyć się z danym przedsiębiorcą. Do tego wystarczy dołożyć szczyptę kreatywności i mamy coś, czego szukaliśmy w najgłębszych zakamarkach naszej wyobraźni od dawna.
Unikatowo i oryginalnie, czyli przepis na fajną nazwę firmy
Są to dwie cechy, którymi powinna charakteryzować się każda fajna nazwa firmy. Z pewnością już kilka razy spotkaliśmy się ze sklepami spożywczymi, restauracjami czy firmami budowlanymi, które nazywają się w ten sam sposób. Tego należy unikać. Zanim przystąpimy do zarejestrowania naszej firmy pod wybraną przez nas nazwą, sprawdźmy, czy podobna już nie istnieje. Nikt nie mówił, że znalezienie odpowiedniego połączenia słów czy też stworzenie czegoś z niczego będzie rzeczą łatwą. Dobra nazwa powstaje niekiedy tygodniami, a nawet miesiącami. Nigdy nie wiadomo, kiedy wpadnie nam do głowy genialny pomysł.
Precyzyjnie i zgodnie z tematem
Unikajmy nazw ogólnych, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, jak np. „Drewniane meble kuchenne” czy „Akcesoria mieszkaniowe”. Jest ich coraz mniej, ale jednak się zdarzają i nie są najlepszym wyborem. Fajna nazwa firmy powinna kojarzyć się z konkretną marką, taki jest ich cel. Drugą ważną kwestią jest jej wybór pod kątem danej branży, czyli jeżeli otwieramy sklep z odzieżą dziecięcą, nie nazwiemy jej Smaczny kąsek. Zdarzają się również takie wpadki, co doskonale obrazują podane wcześniej przykłady.
Prosta i krótka
Od oryginalności do kiczu droga jest bardzo krótka, a granica niewidoczna. Na to trzeba szczególnie uważać, bo możemy paść ofiarą własnej kreatywności. Fajna nazwa firmy to częściej rozwiązanie w postaci nazwy krótkiej i prostej niż długiej i oryginalnej, z której wypowiedzeniem niejedna osoba mogłaby mieć problem. Wiele początkujących firm wykorzystuje w nazwie swojej marki nazwisko czy imię właściciela. Nie ma w tym oczywiście niczego złego, dopóki ma to jakikolwiek sens i jest to zrobione z pomysłem. Salon fryzjerski Jan Kowalski to przykład tego, w jaki sposób swojego imienia i nazwiska NIE wykorzystywać w nazwie firmy. Jeżeli myślimy, że nie mamy w sobie tyle kreatywności, aby samemu stworzyć nazwę dla swojej firmy, to z pewnością jesteśmy w błędzie. My najlepiej wiemy, jaki ma mieć ona charakter, co chcemy przez nią przekazać i jakie usługi właściwie będziemy świadczyć. Być może specjaliści od brandingu mają większe doświadczenie i nieograniczoną ilość pomysłów, ale nie są oni w stanie w 100% poznać nas jako właścicieli nowo powstającej firmy. Czasami wystarczy poczekać, poszukać inspiracji i pomyśleć, a nie poddawać się już na początku walki.
Fajna nazwa firmy może być śmieszna, ciekawa, interesująca, kiczowata, niesmaczna, nudna lub kojarząca się pozytywnie. Każdy ma swój własny pomysł na biznes, który zazwyczaj zaczyna się od nazwy marki. Uważajmy jednak na pułapki, bo nie wszyscy chcieliby zjeść kebab Pod psem czy na wieńcu pogrzebowym najbliższej osoby przeczytać nazwę zakładu pogrzebowego Bóg tak chciał.