Wezwanie do sądu oznacza co do zasady konieczność pojawienia się na rozprawie w wyznaczonym dniu. Nieobecność w sądzie może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, które mogą być bardzo dotkliwe. Co jednak, jeśli wezwany nie może pojawić się w sądzie? W jaki sposób usprawiedliwić swoją nieobecność i kiedy jest to dopuszczalne?
Obecność w sądzie
Sądy zobowiązane są informować o terminach rozpraw co do zasady w formie pisemnej. Dotyczy to przede wszystkim pierwszego posiedzenia w danej sprawie, na którym obowiązkowo muszą pojawić się powód oraz pozwany. W przypadku świadków ich stawiennictwo również jest obowiązkowe, o czym takie osoby zostają powiadomione również na piśmie. Jeśli chodzi o kolejne rozprawy, to z reguły uczestnictwo w nich nie jest już obowiązkowe, a jeśli nawet to sądy informują o tym w formie ustnej wszystkich zgromadzonych na wcześniejszej rozprawie.
Obowiązek uczestnictwa w rozprawie zależy tak naprawdę od sędziego, który ją rozpatruje. Jeśli dana osoba będzie musiała się pojawić na sali sądowej, to zostanie o tym uprzedzona wraz z pouczeniem o konsekwencjach swojej nieobecności. W przypadku, gdy pomimo obowiązkowego stawiennictwa wezwany nie pojawi się na rozprawie, sąd może zadecydować o nałożeniu na niego grzywny w kwocie kilkuset złotych. Jeśli i to nie odniesie skutku, wezwany może zostać doprowadzony do sądu w asyście policji, a sędzia może zadecydować o nałożeniu kolejnej grzywny.
Nieobecność w sądzie a usprawiedliwienie
Czasami zdarza się, że wezwana osoba nie może pojawić się w sądzie w wyznaczonym dniu. Może to wynikać z wielu różnych przyczyn – wcześniej zaplanowany urlop, ważne obowiązki zawodowe, choroba, stan zdrowia, zdarzenie losowe lub ważne okoliczności rodzinne. W każdym przypadku, jeśli wezwany wie, że nie będzie w stanie stawić się do sądu w konkretnej dacie, musi poinformować o tym sąd – możliwie jak najszybciej i to jeszcze przed datą wyznaczonej rozprawy. W tym celu należy złożyć pisemne usprawiedliwienie wraz z powołaniem się na sygnaturę akt danej sprawy oraz uzasadnieniem, dlaczego dojdzie do nieobecności. W przypadku osób chorych, których stan zdrowia nie pozwala pojawić się w sądzie, konieczne będzie przesłanie odpowiedniego zaświadczenia lekarskiego. Wystawić je może jednak tylko lekarz sądowy. Dokumentacja medyczna wystawiona przez jakiegokolwiek innego lekarza będzie odrzucona, choć w niektórych sytuacjach sędzia prowadzący postępowanie może podjąć inną decyzję.
Przykład 1.
Iwona została wezwana do sądu w charakterze świadka na 19 listopada 2024 roku. Ze względu jednak na swój stan zdrowia nie będzie w stanie pojawić się w sądzie – przechodzi długotrwałą rehabilitację po poważnym wypadku drogowym. Iwona postanowiła poinformować o tym sąd i przesłała kopię swojej całej dokumentacji medycznej. Czy to wystarczy, aby kobieta mogła usprawiedliwić swoją nieobecność na rozprawie?
Nie, ponieważ sąd może zażądać od niej zaświadczenia od lekarza sądowego. Zaświadczenia i dokumentacja medyczna wystawione przez innych lekarzy mogą zostać odrzucone. Iwona powinna więc przesłać do sądu zaświadczenie wymagane prawem.
Pamiętajmy, aby usprawiedliwienie nieobecności nastąpiło możliwie z jak największym wyprzedzeniem czasowym. Innymi słowy, wezwany nie powinien czekać do ostatniej chwili, aby poinformować sąd o tym, że nie stawi się na najbliższej rozprawie. W niektórych przypadkach może to zostać uznane za naruszenie prawa, a osoba wezwana zostanie ukarana grzywną.
Przykład 2.
Konrad został wezwany na rozprawę, która ma odbyć się 20 listopada 2024 roku. Wezwanie odebrał na początku września 2024 roku, ale już wtedy wiedział, że nie będzie w stanie pojawić się w wyznaczonym dniu, ponieważ wtedy będzie brał ślub z Agatą. Czy Konrad musi poinformować sąd o swojej nieobecności, a jeśli tak, to kiedy powinien to zrobić?
Mężczyzna powinien wysłać pisemną informację o swojej nieobecności możliwie jak najszybciej, tj. jeszcze we wrześniu 2024 roku wraz z wyjaśnieniem, dlaczego nie może pojawić się w sądzie. Jeśli Konrad wysłałby wyjaśnienie, np. 18 lub 19 listopada 2024 roku, to może ono nie dotrzeć do sądu na czas, a nawet jeśli, to sąd może go nie uznać z racji zbyt krótkiego terminu do rozprawy wyznaczonej na 20 listopada 2024 roku. W takim przypadku Konrad może zostać ukarany grzywną za niestawiennictwo, choć ostateczną decyzję w tym zakresie podejmie oczywiście sąd.
Usprawiedliwienie nieobecności, nawet jeśli zostanie uznane przez sąd, nie powoduje zniesienia obowiązku pojawienia się na rozprawie. Wezwany będzie musiał po prostu stawić się w sądzie w innym dniu, o czym musi zostać odpowiednio wcześnie poinformowany na piśmie. Z reguły pomiędzy takim powiadomieniem a faktycznie wyznaczonym terminem rozprawy mija od 1 do 2 miesięcy. Nie jest więc tak, że sąd wzywa na rozprawę, która odbędzie się za kilka lub kilkanaście dni, licząc od dnia odebrania stosownego pisma.
Trwały brak możliwości pojawienia się w sądzie
W niektórych przypadkach wezwany na rozprawę nie będzie mógł w ogóle pojawić się w sądzie. Dotyczy to przede wszystkim osób przewlekle i ciężko chorych, niepełnosprawnych lub starszych (np. z demencją lub brakiem świadomości). W przypadku, gdy stan świadomości wezwanego nie pozwala na jego uczestnictwo w sprawie, rozwiązaniem tej sytuacji może być zdalne przesłuchanie. Wskutek nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego takie rozwiązanie jest stosowane w polskich sądach coraz częściej. Co ważne, można z niego skorzystać także w sytuacji, gdy wezwany mieszka bardzo daleko od siedziby sądu i ze względu na znaczne koszty dojazdu i noclegu osobiste pojawienie się w sądzie byłoby dla takiej osoby zbyt dużym wydatkiem.
O możliwości zdalnego przesłuchania każdorazowo decyduje sąd prowadzący daną sprawę, jednak nigdy nie robi tego z urzędu. W tym celu niezbędne jest złożenie odpowiedniego wniosku przez wezwanego. Pismo nie podlega żadnym opłatom i powinno zostać złożone możliwie jak najszybciej, na długo przed nadejściem terminu wyznaczonej rozprawy. We wniosku o umożliwienie zdalnego przesłuchania należy wskazać:
- dane wnioskodawcy wraz ze wskazaniem, w jakim charakterze ma on wystąpić (powód, pozwany, wnioskodawca, uczestnik postępowania lub świadek);
- dane sądu, do którego adresowane jest pismo;
- oznaczenie sygnatury akt toczącej się sprawy;
- tytuł pisma;
- sformułowanie wniosku o zdalne przesłuchanie wraz z podaniem daty odebrania wezwania na rozprawę oraz daty samej rozprawy;
- uzasadnienie wniosku, tj. podanie, dlaczego wezwany nie jest w stanie osobiście pojawić się na rozprawie i dlaczego chciałby być przesłuchany w formie zdalnej;
- dane kontaktowe do zdalnego przesłuchania, tj. numer telefonu komórkowego, adres e-mail;
- podpis wnioskodawcy;
- ewentualne załączniki do pisma, np. zaświadczenia lekarskie o stanie zdrowia wnioskodawcy.
We wniosku o zdalne przesłuchanie warto wskazać, że dana osoba dysponuje odpowiednim sprzętem pozwalającym na komunikację z sądem przez internet, tj. telefonem komórkowym z kamerką albo komputerem z kamerą, mikrofonem i głośnikami. Pamiętajmy, że zdalne przesłuchanie może odbyć się również z siedziby innego sądu, który będzie znajdował się najbliżej miejsca zamieszkania wnioskodawcy. Jeśli sąd prowadzący sprawę nie zgodzi się na zdalne przesłuchanie (np. z powodu braku odpowiednich urządzeń technicznych lub warunków), stawiennictwo na rozprawie będzie obowiązkowe. Wezwany będzie mógł oczywiście wnosić o odroczenie dla niego terminu rozprawy i wyznaczenie innego dnia, w którym będzie musiał pojawić się w sądzie.
Trwała nieobecność w sądzie a wyłączenie z rozprawy
Jeżeli wezwany na rozprawę nie może pojawić się w sądzie, a jego zdalne przesłuchanie nie wchodzi w grę, rozwiązaniem może być także złożenie wniosku o wyłączenie takiej osoby z rozprawy. Z takimi przypadkami spotykamy się głównie względem osób z chorobami psychicznymi lub bez świadomości (np. osoby starsze z poważną demencją). Jeżeli tacy wezwani mieliby się pojawić w sądzie w charakterze świadków, to strony lub uczestnicy postępowania mogą wnioskować o ich wyłączenie ze sprawy. W przypadku, gdyby wezwany sam był stroną, wnioskodawcą lub uczestnikiem postępowania, takie wyłączenie nie wchodzi w grę, ponieważ mogłoby doprowadzić do całkowitego jego zakończenia – sąd nie mógłby rozpoznać sprawy z powodu nieobecności osoby dla niej kluczowej. Rozwiązaniem tego problemu będzie ustanowienie pełnomocnika, choć pamiętajmy, że osoba z ograniczoną świadomością nie będzie mogła tego skutecznie zrobić.
Alternatywnym rozwiązaniem omawianego problemu jest oddanie sprawy pod rozstrzygnięcie sądu. Nie wynika ono co prawda z przepisów prawa, lecz z praktyki procesowej. Strony, wnioskodawca lub uczestnicy postępowania, którzy znają trudną sytuację osoby wzywanej na rozprawę, powinni wyjaśnić ją przed sądem. Mogą to przy tym zrobić pisemnie przed rozprawą lub ustnie w trakcie jej trwania. W takim przypadku sąd podejmie decyzję, co zrobić z wezwanym i czy jego uczestnictwo będzie rzeczywiście niezbędne, aby sprawa mogła zostać prawomocnie zakończona.
Nieobecność w sądzie - podsumowanie
Jeśli strona postępowania nie może pojawić się w sądzie na wyznaczoną rozprawę, powinna o tym jak najszybciej poinformować sąd. W tym celu należy złożyć pisemne oświadczenie z prośbą o wyznaczenie innego terminu rozprawy oraz uzasadnieniem, dlaczego dana osoba nie może przybyć do sądu w określonym wcześniej terminie. Innym rozwiązaniem jest złożenie wniosku o zdalne przesłuchanie lub wyłączenie danej osoby od udziału w rozprawie – wymaga to jednak podania uzasadnienia, które przekona sąd do wyrażenia zgody w tym zakresie. Nieusprawiedliwione niestawiennictwo w sądzie, bez względu na przyczynę, wiąże się z możliwością nałożenia grzywny na wezwanego, a nawet przymusowego doprowadzenia go do sądu przez policję.