Artykuł zewnętrzny
Autor: Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl
Jeżeli chodzi o zazdrość w środowisku pracy, jednego można być pewnym - niesie ona za sobą nieprzyjemne konsekwencje. Zazdrość rozprasza nas w pracy i zmusza do stałych porównań, a te nigdy nie przynoszą nic dobrego. Monsterpolska.pl radzi jak zmierzyć się z tym zjawiskiem.
Po pierwsze, sami przed sobą musimy przyznać, że odczuwamy zazdrość. Dopiero wtedy możemy zacząć zmagać się z problemem. Jeżeli nie potrafimy się do tego przyznać, zazdrość zatruje nam relacje zawodowe.
Jak zminimalizować zazdrość w pracy i pozostać skupionym na swoich celach? Poniżej nasze wskazówki.
Zazdrość o osiągnięcia innych:
Porozmawiajmy z szefem: przeanalizujmy projekty z poprzedniego roku i zaprezentujmy to szefowi. Przypomnijmy mu nasze osiągnięcia i zapytajmy, dlaczego nie dostaliśmy awansu. Jasno zaznaczmy, że przy następnej okazji chcemy zostać promowani lub otrzymać podwyżkę. Szef może nie być świadom naszych osiągnięć i zrealizowanych projektów – zauważa Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Bardzo przydatne jest informowanie go na bieżąco o postępach. Być może dzięki temu, kiedy pojawi się bardziej odpowiedzialne stanowisko przełożony zaproponuje naszą kandydaturę.
Rozwijajmy swoje umiejętności: Poprośmy osobę, o której osiągnięcia jesteśmy zazdrośni o kilka wskazówek, jak polepszyć swoje kwalifikacje oraz poprawić wyniki. Odłóżmy względy personalne na bok, robimy to dla nas i rozwoju naszej kariery.
Porady online
Prowadzisz firmę i masz pytania?
Skorzystaj z porad ekspertów Poradnika Przedsiębiorcy
Jesteśmy obiektem zazdrości:
Zachowajmy pewne rzeczy dla siebie: Często to nie bliższe relacje z szefem, awans czy podwyżka kreują wrogość współpracowników, ale sposób, w jaki pracownicy się z tym obnoszą. Nie musimy opowiadać o obiedzie z prezesem, wspominać o ważnej konferencji, w której weźmiemy udział, czy rozmawiać z ekscytacją o nowym stanowisku lub podwyżce ze współpracownikami, którzy mieli mniej szczęścia – tłumaczy Małgorzata Majewska. Nawet święty miałby kłopoty z uśmiechaniem się i cieszeniem się naszymi sukcesami w takiej sytuacji
Nie przepraszajmy: Nie wszyscy chcą słyszeć zaskoczenie w naszym głosie, w przypadku otrzymania podwyżki lub awansu oraz stwierdzeń typu „nie zasługuję na takie względy”. Są bowiem spore szanse, że pozostali mogą się z tym nie zgadzać.
Minimalizujmy napięcia: Jeśli jesteśmy nowym menadżerem zachęcajmy byłych kolegów do współpracy i pokazywania, iż w tym tkwi nasza siła. Warto zadbać o rozwój członków swojego zespołu. Nasza siła menadżera tkwi w sile naszego zespołu. Doceniajmy i promujmy wartościowych pracowników, jednocześnie nie zapominając o słabszych – radzi Małgorzata Majewska.