Organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi nie cieszą się dobrą opinią zarówno wśród przedsiębiorców, jak i bardzo często wśród samych artystów, których prawami zarządzają. Słychać coraz więcej głosów o konieczności reformy tych instytucji, lecz póki co mają sie one dobrze i nie są obojętne dla przedsiębiorców.
Abonament radiowo - telewizyjny
Firmy zobligowane są do opłacania abonamentu radiowo-telewizyjnego, jeśli tylko posiadają urządzenie służące do odbioru tychże programów. Obowiązek ten dotyczy każdej firmy, nawet jeśli odbierany przez nie sygnał dociera wyłącznie do pracowników. Czym innym jest publiczne odtwarzanie muzyki i wideo, czyli sytuacja, w której np. muzyka z radia bądź odtwarzacza słyszana jest również przez klientów. Wówczas należy dodatkowo rozliczyć się z organizacjami zbiorowego zarządzania, które posiadają prawa autorskie do odtwarzanych utworów.
Są to:
- ZAiKS – opłaty dla autorów kompozycji muzycznych i muzyczno-słownych,
- Stoart – opłaty dla wykonawców kompozycji muzycznych i muzyczno-słownych,
- SAWP – to samo co Stoart, lecz dot. innych wykonawców,
- ZPAV – na rzecz producentów audio i video,
- ZAPA – filmowy odpowiednik ZAiKS-u, Stoartu i SAWP-u w jednym.
Z każdą z tych instytucji należy skontaktować się osobno, podpisać różne umowy i uiszczać odrębne opłaty.
Publiczne odtwarzanie muzyki i wideo, a kontrola?
Organizacje, o których mowa, upoważnione są do przeprowadzania kontroli, w wyniku której inspektor może zarządzać uiszczenia opłaty za publiczne odtwarzanie muzyki i wideo nawet za zaległe trzy lata. W przypadku odmowy sprawa może trafić do sądu, który ma wówczas możliwość nałożenia na przedsiębiorcę obowiązku zapłaty nawet za ostatnie pięć lat.
Zasady przeprowadzania kontroli są jasne:
- inspektor musi się wylegitymować,
- kontroli nie należy utrudniać,
- inspektor nie ma prawa wejścia na teren niedostępny dla klientów,
- pracownik bez zgody przedsiębiorcy nie jest zobowiązany do udostępniania inspektorowi jakichkolwiek dokumentów firmy mogących zawierać tajemnice firmową,
- z kontroli sporządzany jest protokół, do którego przedsiębiorca ma wgląd, lecz nie musi go podpisywać, jeśli uzna, że zawiera błędy rzeczowe.
Przedsiębiorca może wprawdzie próbować udowodnić, że odtwarzanie muzyki bądź wideo nie wpływa na przychody firmy, lecz w praktyce jest to niezwykle trudne (jeżeli w ogóle wykonalne), bo ZAiKS wytacza naprzeciw argumenty o wpływie muzyki na nastrój klienta itp.
Sposobów na obejście tych przepisów jest kilka, lecz w wielu przypadkach żaden z nich nie jest satysfakcjonujący. Warto jednak rozważyć:
- muzykę z licencją creative common, którą wymienione organizacje nie chronią,
- utwory wyłącznie jednego artysty – wówczas nie ma mowy o zbiorowym zarządzaniu, wystarczy jedynie uzyskać zgodę tegoż,
- muzyka na żywo – najlepiej klasyczna lub inna, do której majątkowe prawa autorskie wygasły.
Autor: Tadeusz Bisewski, www.Mala-Firma.pl
Polecamy: