Środek trwały w firmie to wartościowa inwestycja, jednak na sfinansowanie jej za pomocą gotówki może sobie pozwolić niewiele firm. Naprzeciw ich potrzebom wychodzą w tej sytuacji dwie możliwości - leasing albo dzierżawa. Obie pozwalają na wykorzystywanie rzeczy niebędącej własnością firmą. Czym różni się dzierżawa od leasingu?
Ustawowe definicje
Dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że zanim przedsiębiorca będzie mógł wykorzystywać w swojej firmie składnik majątku pochodzący z leasingu lub dzierżawy, konieczne będzie zawarcie odpowiedniej umowy. W tym przypadku oba jej rodzaje regulowane są przez jedną ustawę – Kodeks cywilny.
Definicję umowy leasingu znaleźć można w art. 7091 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z nią strony określane są jako finansujący – czyli właściciel sprzętu, którego dotyczy porozumienie, oraz korzystający – czyli osoba, która będzie wykorzystywała sprzęt. Poprzez umowę leasingu finansujący zobowiązuje się, w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa, nabyć rzecz określoną w umowie i oddać ją korzystającemu do używania albo używania i pobierania pożytków na czas oznaczony. Korzystający zobowiązuje się natomiast zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie pieniężne, równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego.
Pojęcie umowy dzierżawy zostało natomiast wyjaśnione w art. 693 §1 Kodeksu cywilnego. W tym przypadku strony zostały określone jako wydzierżawiający – czyli właściciel sprzętu i dzierżawca – czyli wykorzystujący. Wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony lub nieoznaczony. Dzierżawca natomiast zobowiązuje się płacić wydzierżawiającemu umówiony czynsz.
Dzierżawa a leasing - podstawowe różnice
Już po wstępnym przejrzeniu definicji widoczne jest, że leasing i dzierżawa nie są ze sobą tożsame. Na czym dokładniej polegają istniejące pomiędzy nimi różnice?
Przede wszystkim, umowa dzierżawy jest elastyczniejsza pod względem stron, które mogą w niej uczestniczyć. Może ona zostać zawarta zarówno pomiędzy dwojgiem przedsiębiorców, jak i na gruncie prywatnym między dwoma osobami, które własnych działalności nie prowadzą. Nie ma także przeciwwskazań do zawierania umów “mieszanych” – czyli takich, w których z jednej strony znajduje się firma, z drugiej – osoba prywatna.
Natomiast w umowie leasingu zasady są nieco bardziej restrykcyjne – finansujący zawsze musi być przedsiębiorcą. Natomiast korzystający może prowadzić firmę, ale może być też osobą nieposiadającą własnej działalności gospodarczej. W tym przypadku mamy zatem do czynienia z tzw. umową jednostronnie profesjonalną, w której co najmniej jedna ze stron jest przedsiębiorcą.
Kolejna różnica pomiędzy omawianymi umowami dotyczy czasu, na który są one zawierane. W tym przypadku także umowa dzierżawy cechuje się większą elastycznością - może ona bowiem obowiązywać przez czas określony, jak i nieokreślony.
Umowa leasingu jest w tej kwestii silniej obostrzona – już w definicji wskazano bowiem, że zawsze jest ona zawierana na czas określony. Zatem, decydując się na taką formę konieczne będzie wskazanie terminu, w którym umowa najpóźniej wygaśnie.
Także kwestia wynagrodzenia w ramach umów pozostaje odmienna, i podobnie jak w poprzednich różnicach – większą swobodę stronom pozostawia dzierżawa. W ustawie wskazano bowiem jedynie, że dzierżawca ma obowiązek wypłacania wydzierżawiającemu “określonego czynszu”, natomiast nie została ustalona minimalna kwota takiego zobowiązania. Co więcej, zgodnie z §2 przytoczonego wcześniej art. 693 kodeksu, czynsz ten może być przekazywany zarówno w formie pieniężnej, jak też w postaci innego świadczenia albo ułamkowej części pożytków.
Jeśli natomiast chodzi o umowę leasingu, w ustawie została wskazana minimalna kwota takiego zobowiązania po stronie korzystającego. Zatem musi być ono równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego.
Sama forma sporządzonej umowy inaczej wygląda w przypadku leasingu i w przypadku dzierżawy. Ta pierwsza musi być zawsze zawarta na piśmie, pod rygorem nieważności. Oznacza to, że każda inna – np. ustna – próba zawarcia umowy leasingu zostanie uznana za nieważną.
Umowa dzierżawy powinna być natomiast sporządzona w formie pisemnej tylko wtedy, kiedy zawierana jest na czas określony dłuższy niż rok. W innym przypadku nie ma konieczności tworzenia pisemnego dokumentu – umowę należy wtedy uznać za zawartą na czas nieoznaczony.
Ostatnia różnica pomiędzy leasingiem a dzierżawą dotyczy przedmiotu umowy. W pierwszym przypadku – w leasing wzięte mogą być wyłącznie rzeczy. Natomiast dzierżawić można nie tyko materialny sprzęt czy lokal, ale również niematerialne prawa.
Można zatem stwierdzić, że mimo iż umowy leasingu i dzierżawy zazwyczaj dotyczą bardzo podobnych, często tożsamych zdarzeń, to jednak różnią się one w kilku podstawowych kwestiach. Różnice te przemawiają na korzyść dzierżawy, jeśli chodzi o elastyczność i swobodę zawieranego porozumienia, a na korzyść leasingu – gdy dla stron ważne jest precyzyjne określenie i zabezpieczenie najistotniejszych jego elementów.