Kara umowna stanowi jedno z najczęściej stosowanych narzędzi służących zabezpieczeniu interesów stron umowy. Ma ona na celu zdyscyplinowanie kontrahenta do wykonania zobowiązania, a w przypadku jego naruszenia – zapewnienie szybkiej i uproszczonej formy rekompensaty. Zdarza się, że stosowanie mechanizmu kar umownych budzi poważne wątpliwości w praktyce – zwłaszcza wtedy, gdy wysokość kary umownej rażąco odbiega od rzeczywistego rozmiaru szkody lub przybiera charakter represyjny. Przeczytaj poniższy artykuł i dowiedz się więcej o konsekwencjach za wygórowanie kary umownej.
Kara umowna – podstawowe informacje
Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).
Zgodnie z Kodeksem cywilnym kara umowna to zastrzeżone w umowie świadczenie, które dłużnik ma uiścić na rzecz wierzyciela w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Pełni ona funkcję:
- motywacyjną (prewencyjną) – mobilizuje dłużnika do należytego wykonania zobowiązania,
- kompensacyjną – zaspokaja wierzyciela w razie naruszenia umowy.
Aby kara umowna była skuteczna, musi być:
- wyraźnie zastrzeżona w umowie;
- związana z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania niepieniężnego;
- określona w sposób możliwy do ustalenia (np. kwotowo, procentowo, za każde naruszenie lub dzień opóźnienia).
Dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się ze zobowiązania przez zapłatę kary umownej.
W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody.
Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły.
Wygórowanie kary umownej i jej miarkowanie
Zgodnie z kc, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej. To samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana.
Instytucja miarkowania kary umownej ma charakter dyspozytywny w tym sensie, że sąd nie może zmniejszyć kary z urzędu. Konieczne jest powołanie się przez dłużnika na art. 484 § 2 kc w toku postępowania sądowego. Jest to jednak instytucja o charakterze bezwzględnie obowiązującym w tym sensie, że strony nie mogą jej wyłączyć umownie.
Kryteria oceny rażącego wygórowania kary umownej
Ustawodawca nie określił, co oznacza „rażące wygórowanie”. W praktyce ocena ta należy do sądu, który uwzględnia całokształt okoliczności sprawy. Orzecznictwo wypracowało jednak pewne kryteria.
Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał się na temat interpretacji tego pojęcia:
- stosunek wysokości kary do wartości zobowiązania: „Sama relacja między stawką procentową stanowiącą podstawę określenia wysokości zastrzeżonej kary umownej a stawkami procentowymi stosowanymi w obrocie przy zastrzeganiu takich kar nie stanowi wystarczającej podstawy do oceny, czy zastrzeżona kara jest rażąco wygórowana. […] Jeżeli kara umowna jest równa bądź zbliżona do wartości zobowiązania, można ją uznać za rażąco wygórowaną” (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z 23 maja 2013 roku, IV CSK 644/12);
- rozmiar poniesionej szkody – rażące wygórowanie może istnieć, gdy kara wielokrotnie przewyższa rzeczywistą stratę: „Oceniając wysokość kary umownej w związku z podniesieniem zarzutu jej miarkowania, z uwagi na jej rażące wygórowanie, należy brać pod uwagę szereg kryteriów, w tym istnienie szkody oraz jej rozmiar. Względy aksjologiczne przemawiają bowiem za tym, że zastrzeżenie kary nie powinno prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia wierzyciela. Szkoda spowodowana niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania determinuje interes wierzyciela chroniony przez zapłatę kary umownej, a przewidziane w art. 484 § 2 KC miarkowanie kary umownej ma przeciwdziałać dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary umownej a godnym ochrony interesem wierzyciela” (postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z 29 maja 2018 roku, IV CSK 621/17);
- stopień zawinienia dłużnika – niższy stopień zawinienia przemawia za redukcją kary: „Wina dłużnika sama przez się nie wyłącza możliwości obniżenia kary umownej na podstawie art. 484 § 2 KC (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., II CSK 318/10). Zmniejszenie zastrzeżonej kary umownej może uwzględniać łączne stosowanie obu wskazanych w art. 484 § 2 KC podstaw miarkowania, gdy kara umowna, po zmniejszeniu jej z powodu wykonania zobowiązania w znacznej części, nadal pozostaje rażąco wygórowana (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2014 r., IV CSK 416/13)” (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z 14 stycznia 2016 roku, IV CSK 223/15);
- skala naruszenia umowy – czy doszło do niewykonania całości, czy tylko części zobowiązania: „Miarkowanie kary umownej zastrzeżonej na wypadek zwłoki w spełnieniu całości świadczenia jest co do zasady dopuszczalne także ze względu na wykonanie przez dłużnika zobowiązania w znacznej części, zależy jednak od konkretnych okoliczności faktycznych, które pozwalają ocenić czy, i ewentualnie w jakim stopniu, częściowe wykonanie robót przed popadnięciem w zwłokę zaspokajało interes wierzyciela. Miarkowanie kary umownej ma na celu przeciwdziałanie dużym dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela. Dopuszczalne jest uwzględnianie stosunku między wysokością kary umownej a wartością wykonanego z opóźnieniem zobowiązania jako miernika oceny wysokości kary umownej” (postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z 13 stycznia 2023 roku, I CSK 3464/22).
Przykład 1.
Wykonawca zobowiązał się do oddania budynku mieszkalnego do użytku do 30 września. W umowie przewidziano karę umowną w wysokości 15% wynagrodzenia za wykonanie całej inwestycji, za każdy dzień opóźnienia. Elementem niezbędnym do odbioru była dokumentacja a wykonawca omyłkowo nie dostarczył jednego z niezbędnych dokumentów. Termin oddania inwestycji przypadał na ostatni dzień roboczy przed długim weekendem, kiedy nie było w praktyce możliwości dostarczenia dokumentu. Wykonawca dostarczył dokument w pierwszy dzień po długim weekendzie, ale kara umowna naliczała się przez 4 dni. Tego rodzaju przypadek może być uznany przez sąd z rażąco wygórowaną karę umowną względem drobnego naruszenia i nieznacznego przekroczenia terminu, a także nieznacznego stopnia zawinienia.
Procedura stosowania instytucji miarkowania kary umownej
Dłużnik, który nie zgadza się z wysokością żądanej kary, musi zgłosić w postępowaniu zarzut rażącego wygórowania, wskazując okoliczności uzasadniające miarkowanie.
Obowiązek udowodnienia przesłanek rażącego wygórowania ciąży na dłużniku. Powinien on przedstawić np.:
- dowody na rzeczywistą wartość szkody,
- opinie biegłych (np. w budownictwie),
- dane rynkowe dotyczące standardowych stawek,
- dowody na brak winy lub niewielką skalę naruszenia.
Sąd może:
- oddalić żądanie dłużnika – jeśli nie zachodzą przesłanki rażącego wygórowania,
- miarkować karę – np. obniżając ją do poziomu szkody lub do innej proporcjonalnej wartości,
- całkowicie zredukować karę – w skrajnych przypadkach.
Kara umowna jest skutecznym narzędziem dochodzenia roszczeń, ale jej nadmierne wykorzystywanie może prowadzić do nadużyć. Instytucja miarkowania stanowi istotną przeciwwagę, chroniącą dłużnika przed nieproporcjonalną odpowiedzialnością. Uznanie kary za rażąco wygórowaną może prowadzić do jej istotnego obniżenia, a nawet całkowitego uchylenia. Dlatego kluczowe jest, by już na etapie konstruowania umowy zadbać o rozsądną wysokość kar umownych, uwzględniając potencjalne ryzyka, branżowe standardy i równowagę interesów stron. W razie sporu – obie strony powinny być gotowe na ocenę sądu, który będzie kierował się nie tylko literalnym brzmieniem umowy, lecz także zasadą sprawiedliwości kontraktowej.