Każdy przedsiębiorca uczy się na błędach. Niektóre kwestie, jak choćby finansowa, są jednak priorytetem. Jak uchronić się przed bankructwem firmy? Poznaj błędy finansowe, które najczęściej popełniają początkujący przedsiębiorcy – sprawdź, czego się wystrzegać.
Firma finansowana z kredytu
Każda firma potrzebuje kapitału na start – różnica polega wyłącznie w jego wysokości. W zależności od profilu działalności z powodzeniem może wystarczyć nawet 1000 zł. Środki na start to jednak nie wszystko – równie istotne są oszczędności. Dzięki poduszce finansowej właściciel małej firmy może w pełni skoncentrować się na rozwijaniu biznesu, bez konieczności współpracowania z każdym podmiotem czy klientem, który się do niego zgłosi.
Nie każdy przedsiębiorca ma jednak komfort w postaci zaplecza finansowego. Wiele małych firm rozpoczyna działalność na kredyt, inne jeszcze zaciągają kredyty i pożyczki już w pierwszych miesiącach działalności. Tymczasem każdy kredyt czy pożyczka to obciążenie dla miesięcznego budżetu małej firmy. Jak wybrnąć z tej sytuacji? Przedsiębiorcy, którzy nie posiadają środków na start, powinni pomyśleć o alternatywie dla kredytu w postaci choćby bezzwrotnej dotacji.
Małe zasoby, duże inwestycje
Równie poważnym błędem, który może popełnić mała firma, jest inwestowanie wszystkich zarobionych środków. W takiej sytuacji przedsiębiorca nie tylko pozbywa się oszczędności, ale również łatwo może przeszacować swoje możliwości. Wystarczy nawet krótki kryzys w branży, by widmo bankructwa było realne. Jak mądrze powinna inwestować mała firma?
Podmioty działające na niewielką skalę nigdy nie powinny wydawać wszystkich zarobionych środków, ale wyłącznie ich wcześniej ustaloną część. Zamiast angażować środki własne, warto pomyśleć również o innych rozwiązaniach. Samochody potrzebne firmie do realizowania wyznaczonych celów można pozyskać w ramach leasingu. To rozwiązanie bardzo popularne wśród przedsiębiorców z uwagi na korzyści podatkowe.
Bez granicy między środkami własnymi a firmowymi
Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą często popełniają błąd polegający na traktowaniu środków firmy jako własnych i prywatnego majątku jako firmowego. Nawet w przypadku małej firmy warto zadbać o oddzielenie środków prywatnych od firmowych. To pozwoli jeszcze lepiej zarządzać budżetem zarówno domowym, jak i firmowym.
Oddzieleniu środków prywatnych od firmowych sprzyja wypłacanie właścicielowi firmy wynagrodzenia. Jeżeli przedsiębiorca korzysta z firmowej karty kredytowej, powinien rozliczać się z wszystkich wydatków. Taki układ zapobiega też pojawieniu się wypalenia zawodowego. Przedsiębiorca korzystający z zarobionych pieniędzy może spożytkować je na swoje przyjemności, dbając w ten sposób o work-life balance.
Brak monitoringu należności
W małych firmach, które nie posiadają działu księgowości, łatwo o zaniedbania w zakresie monitorowania otrzymywanych płatności. Jeżeli właściciel nie sprawdza, czy jego kontrahenci na bieżąco regulują zobowiązania, nie może szybko zareagować. W rezultacie naraża się na to, że nie odzyska swoich pieniędzy, a to z kolei doprowadzi jego firmę do poważnych problemów finansowych.
Kontrolowanie wpłat wcale nie musi być żmudne. W tej kwestii przedsiębiorcę może wesprzeć dobry program do wystawiania faktur, który umożliwi mu też wysyłanie przypomnień o płatnościach. Aby finanse firmy mieć pod stałą kontrolą, najlepiej wyznaczyć jeden dzień w tygodniu na sprawdzanie rachunku bankowego i wysłanie ponagleń do klientów.