Niektóre rodzaje działalności gospodarczej dosyć mocno wiążą się z odtwarzaniem muzyki w lokalach. Mowa tutaj przede wszystkim o zakładach usługowo-handlowych. Czy odtwarzanie muzyki w firmie przez przedsiębiorców jest możliwe bez jakikolwiek zgody? Tak, choć należy wówczas spełnić kilka warunków.
Muzyka w lokalu a prawo autorskie
Utwory muzyczne korzystają z ochrony prawa autorskiego, co oznacza, że co do zasady do odtwarzania piosenek potrzebna jest zgoda ich twórcy. Jak stanowi art. 24 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wolno rozpowszechniać za pomocą anteny zbiorowej oraz sieci kablowej utwory nadawane przez inną organizację radiową lub telewizyjną drogą satelitarną albo naziemną, jeżeli następuje to w ramach równoczesnego, integralnego i nieodpłatnego rozpowszechniania programów radiowych lub telewizyjnych i przeznaczone jest do oznaczonego grona odbiorców znajdujących się w jednym budynku lub w domach jednorodzinnych obejmujących do 50 gospodarstw domowych. Posiadacze urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby urządzenia te były umieszczone w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych.
Z powyższego przepisu wynika podstawowa zasada, zgodnie z którą dopuszczalne jest odtwarzanie muzyki nawet w miejscu publicznym, o ile nie wiąże się to z osiąganiem jakichkolwiek korzyści finansowych. Reguła ta znajduje zastosowanie również w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej. Musimy jednak pamiętać, że w wielu lokalach handlowo-usługowych muzyka stanowi ważny element sprzedaży, który wpływa na wielkość transakcji. Klienci dokonujący zakupów w sklepie, w którym odtwarzana jest przyjemna melodia, mogą zostawić u sprzedawcy więcej pieniędzy. Podobna sytuacja ma miejsce w lokalach gastronomicznych.
Wyrok SA w Warszawie z 15 lutego 2018 roku (sygn. akt I ACa 1938/16):
Wyrok SO w Warszawie z 7 grudnia 2016 roku (sygn. akt XXIV C836/16):
Jak widać, publiczne odtwarzanie muzyki, które w bezpośredni lub pośredni sposób przyczynia się do zwiększenia dochodów firmy, wymaga uzyskania specjalnego pozwolenia. W przeciwnym wypadku przedsiębiorcy grożą kary finansowe.
Legalne odtwarzanie muzyki w firmie
Tak naprawdę chęć legalnego odtwarzania utworów muzycznych w lokalu przedsiębiorstwa nie oznacza, że właściciel musi uzyskać na to zgodę od autorów wszystkich piosenek. Byłoby to w zasadzie niemożliwie, szczególnie gdy utwory będą odtwarzane z rozgłośni radiowych, a nie z nośnika danych lub płyty. Najprostszym rozwiązaniem jest tutaj podpisanie umowy z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi. W Polsce istnieją dwie główne organizacje tego typu – ZAIKS oraz STOART. Dzięki porozumieniu pomiędzy tymi dwoma podmiotami wypracowano wspólne zasady dotyczące zawierania umów o korzystanie z utworów lub przedmiotów praw pokrewnych oraz poboru wynagrodzenia za takie korzystanie podczas publicznego odtwarzania. W praktyce powoduje to, że przedsiębiorca, który chce legalnie odtwarzać muzykę w swoim lokalu, może podpisać umowę licencyjną już tylko z jednym z powyższych podmiotów.
Umowa licencyjna pozwala przedsiębiorcy na odtwarzanie muzyki przez konkretny czas. Tego rodzaju kontrakty mogą być odnawiane, przy czym jeśli przedsiębiorca nie będzie chciał w przyszłości odtwarzać już muzyki w swoim lokalu, to nie musi on przedłużać licencji. Umowa licencyjna ma charakter odpłatny – ani ZAIKS, ani STOART nigdy nie pozwalały na darmowe odtwarzanie muzyki w lokalach, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Wysokość opłaty za udzieloną licencję jest zróżnicowana i zależy od warunków zawartej umowy.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że opłacanie abonamentu radiowo-telewizyjnego albo posiadanie dostępu do platform oferujących utwory muzyczne za odpłatnością nie jest legalizacją odtwarzania muzyki w lokalu gospodarczym. Jeśli przedsiębiorca nie podpisze umowy licencyjnej z właściwą organizacją chroniącą interesy twórców, nie może publicznie odtwarzać muzyki.
Przykład 1.
Pan Tomasz prowadzi niedużą restaurację. Prywatnie wykupił dostęp do platformy internetowej, dzięki której może korzystać z wielu popularnych utworów muzycznych (są tam głównie piosenki odtwarzane w polskich radiach). Przedsiębiorca jednocześnie opłaca abonament radiowo-telewizyjny i od czasu do czasu włącza w swoim lokalu radio, z którego płynie muzyka. Czy ma obowiązek podpisać umowę licencyjną na odtwarzanie muzyki?
Tak, ponieważ opłacanie abonamentu RTV albo wykupiony dostęp do platformy streamingującej muzykę nie pozwala na legalne odtwarzanie utworów w lokalu o charakterze usługowym.
Innym sposobem pozwalającym na legalne odtwarzanie muzyki w lokalu jest wykupienie dostępu do tzw. alternatywnych piosenek, a więc takich, które nie mają powszechnego charakteru i których nie usłyszymy w rozgłośniach radiowych. W tym przypadku przedsiębiorca kupuje licencję na określoną liczbę utworów, które mogą być wykorzystywane w lokalu bez ograniczeń czasowych.
Odtwarzanie muzyki w firmie dla pracowników
Nieco inna sytuacja ma miejsce, gdy muzyka w firmie jest odtwarzana wyłącznie dla potrzeb zatrudnionych tam pracowników. Jeśli dane przedsiębiorstwo nie obsługuje klientów, a w miejscu, w którym wykonywane są obowiązki pracownicze, słychać muzykę, to tak naprawdę nie trzeba uzyskiwać żadnego dodatkowego pozwolenia na odtwarzanie utworów.
Z drugiej strony odtwarzanie utworów muzycznych dla samych pracowników wiąże się z koniecznością opłacania abonamentu radiowo-telewizyjnego. Taka opłata dotyczy bowiem tak naprawdę odbiorników, przez które wydobywa się dźwięk, a nie utworów samych w sobie. Przedsiębiorca nie musi się więc obawiać konieczności podpisania umowy licencyjnej z odpowiednią organizacją autorską, ale abonament RTV powinien opłacać.
Skutki nielegalnego odtwarzania muzyki w firmie
Jeśli przedsiębiorca decyduje się na nielegalnie odtwarzanie muzyki w swoim lokalu, musi być świadomy możliwej odpowiedzialności karnej. Zgodnie bowiem z treścią art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych każdy, kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu lub nadania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu zabronionego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1, organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
W praktyce nielegalne odtwarzanie muzyki w firmie wiąże się najczęściej z karami finansowymi sięgającymi kilku tysięcy złotych.
Wyrok SR w Gdańsku z 5 kwietnia 2018 roku (sygn. akt II K 942/17):
Podsumowując, jeśli odtwarzanie muzyki w firmie wiąże się z pośrednim lub bezpośrednim uzyskiwaniem korzyści majątkowych, to przedsiębiorca może to robić wyłącznie za zgodą autorów piosenek. W praktyce wymaga to podpisania odpowiedniej umowy licencyjnej z organizacją działającą w imieniu i na rzecz twórców albo zakupu stosownych utworów muzycznych. Za naruszenie powyższej zasady przedsiębiorca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej i grożą mu wysokie kary pieniężne.