Gmina jako spadkobierca to zjawisko dość nietypowe, jednak obecnie nierzadko można usłyszeć, że gmina nabyła spadek po zmarłej osobie. W jaki sposób może do tego dojść? Czy zamiast gminy, spadkobiercą może zostać Skarb Państwa, a nie konkretna gmina? Jakie warunki muszą być ku temu spełnione? Na te i inne pytania odpowiedź zostanie udzielona w dalszej części artykułu. Poruszona zostanie również kwestia tego, dlaczego najczęściej gminy lub Skarb Państwa zostają spadkobiercami.
Dziedziczenie ustawowe i testamentowe
Kwestia dziedziczenia jest uregulowana w Kodeksie cywilnym. Czwarta księga tej ustawy jest poświęcona właśnie spadkom.
Zgodnie z art. 922 kc z chwilą śmierci osoby jej prawa i obowiązki majątkowe przechodzą na jedną lub kilka osób.
Powołanie do spadku może być na podstawie ustawy lub z testamentu.
Dziedziczenie ustawowe polega na tym, że to kc określa, kto w danym przypadku jest spadkobiercą. Ustawa przewiduje różne warianty w tym zakresie – osobę, która pozostaje w związku małżeńskim, ma rodzinę, jak również osoby bezdzietne niepozostające w zalegalizowanych relacjach.
Dziedziczenie testamentowe sprowadza się do tego, że spadkobierca za życia sporządza testament, w którym rozporządza swoim majątkiem na wypadek śmierci.
Co ważne, testament może sporządzić jedynie osoba mająca pełną zdolność do czynności prawnych – musi być zatem pełnoletnia oraz nie może być ubezwłasnowolniona całkowicie lub częściowo.
Testament może zostać sporządzony w następujący sposób:
- własnoręcznie – poprzez sporządzenie go na piśmie, z opatrzeniem go datą i podpisem;
- w formie aktu notarialnego, przed notariuszem;
- ustnie, w obecności 2 świadków, wobec wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starosty, marszałka województwa, sekretarza powiatu albo gminy lub kierownika urzędu stanu cywilnego (nie dotyczy to osób głuchych lub niemych);
- ustnie w obecności 3 świadków innych niż wskazani powyżej;
- podczas podróży na polskim statku morskim lub powietrznym, przed dowódcą statku lub jego zastępcą;
- ustalony w rozporządzeniu Ministra Obrony Narodowej, w zakresie testamentów sporządzanych przez żołnierzy – tzw. testament wojskowy.
Istnieje zatem wiele sposobów w polskim prawie cywilnym na samodzielne powołanie spadkobiercy lub spadkobierców, które wcale nie wiążą się z poczynieniem kosztów w związku z tym. Nie trzeba bowiem udawać się do notariusza i ponosić kosztu aktu notarialnego. Można sporządzić testament samodzielnie – na piśmie, we własnym domu.
Warto jednak pamiętać, że najtrudniej podważyć testament zawarty właśnie w formie aktu notarialnego i jest to najbezpieczniejszy sposób dokonywania rozporządzenia majątkiem przez spadkodawcę.
Spadkobiercy ustawowi
Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku będzie zaś wtedy, kiedy spadkodawca nie powołał spadkobiercy, czyli nie sporządził testamentu, albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą.
W takiej sytuacji wchodzi dziedziczenie ustawowe.
W pierwszej kolejności na podstawie ustawy dziedziczą dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. Ich udziały są co do zasady równe. Udział małżonka nie może być jednak mniejszy niż ¼ – jeżeli zatem dzieci jest więcej niż 3, to ich udziały będą równe, ale mniejsze niż ¼.
Jeśli dziecko spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku – nie żyło w chwili śmierci rodzica – udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego dzieciom w częściach równych.
Przykład 1.
Pani Marta zmarła w wieku 90 lat. Jedna z jej córek – pani Anna – zmarła przed nią, ale miała 4 dzieci. Udział pani Anny w spadku po zmarłej mamie będzie zatem przypadał w ¼ części każdemu z jej dzieci.
Jeżeli spadkodawca nie ma zstępnych, czyli dzieci, wnuków, będzie dziedziczył jego małżonek i rodzice. Regulacja ta dotyczy co do zasady młodszych osób.
Udział spadkowy każdego z rodziców, które dziedziczy w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy, wynosi ¼ całości spadku. Jeśli jest 2 rodziców – każdy z nich ma po ¼, a małżonek będzie dziedziczył ½ spadku. Jeżeli ojcostwo rodzica nie zostało ustalone, udział spadkowy matki spadkodawcy, dziedziczącej w zbiegu z jego małżonkiem, wynosi połowę spadku.
Gdyby zmarły nie miał małżonka, całość spadku dziedziczą jego rodzice.
Jeżeli nie żyją także rodzice lub jeden z rodziców spadkodawcy, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach równych.
Przykład 2.
Pan Jan zmarł w następstwie wypadku samochodowego, któremu uległ wraz z rodzicami, w wieku 21 lat. Cała trójka nie przeżyła – rodzice zginęli na miejscu, a on w szpitalu. Pan Jan nie miał żony ani dzieci, jedynie starsze rodzeństwo – brata i siostrę. W tej sytuacji spadek po mężczyźnie przypadnie jego siostrze i bratu – po ½ części na każde z nich.
Jeżeli którekolwiek z rodzeństwa spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, ale pozostawiło swoje dzieci, wnuki, prawnuki, wówczas udział spadkowy, który by przypadał rodzeństwu, przypada jego zstępnym.
Jeżeli jedno z rodziców nie dożyło otwarcia spadku i brakuje rodzeństwa spadkodawcy lub ich zstępnych, udział spadkowy rodzica dziedziczącego w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy wynosi połowę spadku.
Jeżeli spadkodawca nie ma dzieci, rodziców, rodzeństwa, dzieci rodzeństwa, cały spadek przypada małżonkowi. Jeśli jednak nie ma także małżonka, wówczas cały spadek przypada dziadkom spadkodawcy, którzy odziedziczą go w częściach równych (jeśli jest 4 dziadków, bo zmarły był niepełnoletnim, bezdzietnym jedynakiem-sierotą, to każde z dziadków odziedziczy ¼ części spadku).
Jeżeli któreś z dziadków spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy przypada jego zstępnym, czyli dzieciom dziadków – rodzeństwu rodziców. Podział tego udziału następuje według zasad, które dotyczą podziału spadku między zstępnych spadkodawcy. Jeżeli któreś z rodzeństwa nie dożyło otwarcia spadku, ale pozostawiło swoich zstępnych, to im przypadnie jego udział.
Jeżeli któryś z dziadków nie dożył otwarcia spadku i nie miał innych zstępnych, jego udział jest dzielony pomiędzy tych dziadków, którzy żyli w chwili otwarcia spadku
W przypadku braku małżonka spadkodawcy i krewnych, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada w częściach równych tym dzieciom małżonka spadkodawcy, których żadne z rodziców nie dożyło chwili otwarcia spadku.
Gmina jako spadkobierca ustawowy
Jeżeli spadkodawca nie pozostawił małżonka, krewnych i dzieci małżonka spadkodawcy, którzy mogliby być powołani do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkobiercy ustawowemu.
Gmina ostatniego miejsca zamieszkania będzie zatem spadkobiercą tylko wówczas, gdy nie ma spadkobierców ustawowych. Nie będzie ich także w sytuacji, gdy odrzucą oni spadek. Jeśli zatem nawet osoby z kręgu spadkobierców ustawowych żyją, ale odrzuciły spadek, uznaje się, że nie ma spadkobierców ustawowych i spadek przypadnie gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy.
Dowody w celu ustalenia ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy
Aby ustalić, w której gminie było ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy, można skorzystać z następujących dowodów:
- z dokumentów z zakresu zameldowania, opłacania podatków, uiszczania opłat związanych z mieszkaniem, czynszu do spółdzielni, kosztów eksploatacyjnych;
- z zeznań świadków, którzy wskażą, gdzie spadkobierca przebywał z zamiarem stałego pobytu, bezpośrednio przed śmiercią.
Skarb Państwa jako spadkobierca ustawowy
Jeżeli nie da się ustalić ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej Polskiej albo jego ostatnie miejsce zamieszkania znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu.
Dotyczy to zatem tych obywateli Polski, którzy wyjechali za granicę i tam zmarli, albo takich, których ostatniego miejsca zamieszkania nie da się ustalić. Może to dotyczyć np. osób prowadzących tzw. podwójne życie, które miały rodziny i mieszkały w 2 różnych miejscowościach położonych w różnych gminach.
Dlaczego gminy lub Skarb Państwa nabywają spadek?
Główną przyczyną obejmowania spadków przez gminy lub Skarb Państwa jest fakt, że spadkobiercy ustawowi odrzucają spadek. Zazwyczaj dotyczy to spadków, które w głównej mierze składają się nie z praw majątkowych, a z obowiązków – jeśli spadkodawca zaciągnął wiele zobowiązań, ma liczne długi, wierzycieli, jest niewypłacalny. Długi te przechodzą bowiem na spadkobierców, którzy jeśli nie odrzucą spadku, muszą je spłacać w całości (jeżeli przyjmą spadek wprost), lub do wartości ustalonego w wykazie inwentarza lub spisie inwentarza stanu czynnego spadku (jeżeli przyjmą spadek z dobrodziejstwem inwentarza).