0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Wykreślenie z rejestru dłużników a przepisy RODO

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Posiadasz niespłacone zobowiązania, których nie masz możliwości lub nie chcesz spłacić, a jednocześnie wolałbyś nie trafić na listę dłużników jednego z funkcjonujących w Polsce rejestrów? Przeszukując internet, na pewno natknąłeś się na wypowiedzi, które radzą, aby powołać się na tzw. prawo do bycia zapomnianym, opierając się o przepisy RODO. Niestety mam dla Ciebie złą wiadomość – przepisy rozporządzenia w tym wypadku nie zadziałają. Rejestry oraz banki działają na podstawie szczególnych ustaw, które jednoznacznie pozwalają im na przetwarzanie danych osoby niespłacającej swoich zobowiązań i nie potrzebują do tego jej zgody. Tym samym wykreślenie z rejestru dłużników jest możliwe wyłącznie w przypadku spłaty wierzytelności lub przedawnienia się zobowiązania. Dlaczego tak jest? Odpowiadamy w artykule!

Kiedy wierzyciel może zgłosić dłużnika do rejestru?

W Polsce istnieje wiele instytucji, które zajmują się przetwarzaniem danych o dłużnikach i ich zobowiązaniach. Jednak najbardziej znanymi są:

  • Biuro Informacji Gospodarczej BIG Infomonitor,
  • Krajowy Rejestr Długów,
  • ERIF Biuro Informacji Gospodarczej.

Wszystkie wskazane rejestry działają na podstawie ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (dalej jako „ustawa”). Zgodnie z jej postanowieniami wierzyciel ma prawo wnosić o wpisanie dłużnika do rejestru zawsze, kiedy ten drugi spóźnia się ze spłatą. Ustawa jednak rozróżnia sytuację konsumenta od tej przedsiębiorcy.

Zgodnie z art. art. 14 ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych wierzyciel może przekazać do biura informacje gospodarcze o zobowiązaniu dłużnika będącego konsumentem wyłącznie wówczas, gdy są spełnione łącznie następujące warunki:

  • zobowiązanie powstało w związku z określonym stosunkiem prawnym, w szczególności z tytułu umowy o kredyt konsumencki;
  • łączna kwota wymagalnych zobowiązań wynosi co najmniej 200 zł oraz są one wymagalne od co najmniej 30 dni;
  • upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez wierzyciela listem poleconym albo doręczenia dłużnikowi do rąk własnych wezwania do zapłaty zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do biura, z podaniem firmy i adresu siedziby tego biura;
  • nie upłynęło 6 lat od dnia wymagalności zobowiązania, a w przypadku roszczeń stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczeń stwierdzonych ugodą zawartą przed sądem lub mediatorem, nie upłynęło 6 lat od dnia stwierdzenia roszczenia.

Z kolei w przypadku przedsiębiorcy, zgodnie z art. 15 ustawy, wierzyciel może przekazać do biura informacje gospodarcze o zobowiązaniu dłużnika wyłącznie wówczas, gdy są spełnione łącznie następujące warunki:

  • zobowiązanie powstało w związku z określonym stosunkiem prawnym, w szczególności z tytułu umowy związanej z wykonywaniem działalności gospodarczej;
  • łączna kwota wymagalnych zobowiązań dłużnika niebędącego konsumentem wobec wierzyciela wynosi co najmniej 500 zł oraz są one wymagalne od co najmniej 30 dni;
  • upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez wierzyciela listem poleconym albo doręczenia do rąk własnych, na adres do doręczeń wskazany przez dłużnika, a jeżeli nie wskazał takiego adresu – na adres siedziby dłużnika lub miejsca wykonywania działalności gospodarczej, wezwania do zapłaty zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do biura, z podaniem firmy i adresu siedziby tego biura.

Przepisy RODO dotyczą wyłącznie konsumentów, zatem nie ma nawet co rozpatrywać sytuacji nierzetelnych przedsiębiorców. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości – jeżeli nie płacą zadłużenia, trafiają do BIG-u.

RODO a wykreślenie z rejestru dłużników

Rejestry długów nie są typowymi przedsiębiorstwami zbierającymi, przechowującymi i przetwarzającymi informacje o danej grupie podmiotów w celach komercyjnych. Ich zadanie jest zgoła inne. Zostały one powołane m.in. po to, by budować historie płatnicze podmiotów uczestniczących w obrocie gospodarczym. Budowanie takiej historii leży w interesie nie tylko dłużników, ale również (a może przede wszystkim) potencjalnych kontrahentów oraz uczestniczących w rynku wierzycieli. Ustawodawca w projekcie podkreślił, że informacje o zobowiązaniach znacząco wpływają na możliwości predykcyjne kredytodawców oraz, w konsekwencji, na poprawę trafności podejmowanych decyzji kredytowych.

Dłużnicy często są w stanie zrobić naprawdę wiele, aby nikt nie dowiedział się o ich zadłużeniu. Nie zawsze jest to kwestia wstydu czy zakłopotania, niekiedy chodzi również o możliwość dalszego zaciągania zobowiązań. W swoich staraniach niejednokrotnie powołują się na przepisy RODO i żądają wykreślenia swoich danych, gdyż nie „wyrażali” oni zgody na ich przetwarzanie.

W tym jednak wypadku prawo do bycia zapomnianym nie zadziała. Jest tak, gdyż omawiane uprawnienie wierzycieli do zgłoszenia dłużników do BIG-u jest uregulowane przepisami szczególnymi, których działanie nie może być zniwelowane przepisami rozporządzenia europejskiego. Biura informacji gospodarczej mogą zatem przetwarzać dane osobowe dłużników i nie potrzebują do tego ich zgody.

Dłużnik może zatem do woli prosić, wnosić, żądać czy nawet grozić, a i tak jedyną możliwością, aby informacje o jego osobie zostały wykreślone, jest spłata zadłużenia lub przedawnienie się zobowiązania.

Kiedy wniosek o wpis zostanie odrzucony?

Mimo pełnego prawa BIG-u do przetwarzania danych dłużnika ustawa określa przypadki, kiedy prawo to nie jest nieograniczone i niekiedy RODO zablokuje wpis o długu. Jest tak w związku z art. 14 ust. 4 pkt 2 ustawy. Wspomniany przepis stwierdza, że biuro nie przyjmuje informacji gospodarczej o zobowiązaniu dłużnika będącego konsumentem przekraczającego zakres określony w ust. 2. 

Wspomniany przepis ust. 2 odwołuje się do wniosku o wpis do rejestru oraz danych konsumenta, jakie mogą być tam zawarte. Wniosek dotyczący osoby fizycznej może zawierać wyłącznie informacje o niej w zakresie:

  • imion i nazwiska;
  • numeru PESEL lub innego numeru potwierdzającego tożsamość;
  • serii i numeru dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość;
  • miejsca zamieszkania i adresu do doręczeń lub adresu, pod którym jest wykonywana działalność gospodarcza, lub adresu do doręczeń elektronicznych wpisanego do bazy adresów elektronicznych.

Dodatkowo, jeżeli dłużnik prowadzi działalność gospodarczą, we wniosku zawiera się informację o:

  • firmie;
  • numerze identyfikacji podatkowej – NIP lub innym numerze identyfikacyjnym w przypadku osoby zagranicznej;
  • numerze REGON, jeżeli został nadany;
  • imionach i nazwiskach pełnomocników, o ile zostali ustanowieni;
  • głównym przedmiocie wykonywanej działalności gospodarczej.

BIG ma obowiązek odmówić przyjęcia informacji gospodarczych o zobowiązaniu dłużnika będącego konsumentem, jeżeli dane zawarte we wniosku przekraczają powyższy zakres. Omawiany przepis ma na celu ochronę prywatności osoby fizycznej przez zapewnienie adekwatności przetwarzanych przez rejestr danych do celu, dla jakiego są one zbierane. Należy jednak podkreślić, że obowiązek odmowy przyjęcia dotyczy wyłącznie elementów informacji gospodarczych wykraczających poza dozwolony zakres, co oznacza zatem, że BIG powinien przyjąć informacje przekazane przez wierzyciela w pozostałym zakresie.

Co jednak, gdy zobowiązanie nie istnieje?

Co w sytuacji, gdy zobowiązanie, na podstawie którego dana osoba została zgłoszona do rejestru dłużników, nie istnieje? Może się tak zdarzyć w wielu wypadkach – m.in., gdy dług zostanie spłacony, zobowiązanie przedawni się lub wierzytelność tak naprawdę nigdy nie istniała.

Dane dłużnika mogą utrzymywać się w rejestrze dłużników nawet przez 10 lat. Jest to bardzo długi okres, warto zatem zadbać o to, aby dane zostały wykreślone wcześniej.

Jeżeli zadłużenie zostało spłacone, wierzyciel ma obowiązek zgłosić to do rejestru w ciągu 14 dni. Jeśli tego nie dokona, grozi mu grzywna w wysokości nawet 30 tys. zł.

Co jednak w przypadku gdy dłużnik uważa, że zobowiązanie się przedawniło albo nigdy nie istniało? W takiej sytuacji musi zgłosić się bezpośrednio do wierzyciela, który dokonał wpisu, ponieważ BIG nie może samodzielnie wpisywać i usuwać danych dłużników. Jest to bardzo nieefektywna metoda i często ma swój finał w sądzie.

Wykreślenie z rejestru dłużników – co na to przepisy RODO?

Na wpis do jednego z popularnych rejestrów długów nie trzeba sobie jakoś szczególnie zasłużyć. Wystarczy, że kwota wymagalnych zobowiązań wynosi więcej niż 200 zł, są one wymagalne od co najmniej 30 dni, a wierzyciel miesiąc wcześniej przesłał pismo z wezwaniem do zapłaty. Jeżeli zostały spełnione te przesłanki, dłużnik trafia do rejestru. Trafić tam jest zatem łatwo, gorzej jest jednak z wykreśleniem. Jeżeli dłużnik nie spłaci długu, dane te mogą się tam utrzymywać nawet 10 lat. Nie pomogą tu jednak w żaden sposób przepisy RODO i instytucja prawa do bycia zapomnianym – BIG działa bowiem na podstawie przepisów szczególnych, które dają mu prawo do przetwarzania danych osobowych dłużnika, bez konieczności wyrażenia zgody ze strony zainteresowanego.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów