Cyfryzacja różnego rodzaju urzędów jest faktem już od kilku dobrych lat. Tym razem przyszedł czas na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Prezes Gertruda Uścińska w rozmowie z PAP zapowiada rewolucyjne zmiany. Jednolity Plik Ubezpieczeniowy ma być jednym z pierwszych kroków do cyfryzacji i uproszczenia obowiązków płatników składek względem ZUS. Co jeszcze nas czeka w przyszłości?
Jednolity Plik Ubezpieczeniowy
Jedną z najważniejszych z zapowiadanych zmian ma być wprowadzenie Jednolitego Pliku Ubezpieczeniowego. Prezes ZUS nazywa ten projekt „e-składka 2.0” i tak ją wyjaśnia:
Mobilna aplikacja do płatności i nowa wersja platformy ZUS
W kolejnych słowach prezes ZUS wskazała na stworzenie aplikacji mobilnej, a także mobilne płatności składek ZUS. Dodatkowo wypłata świadczeń ma zostać zautomatyzowana, a także ma nastąpić „ubankowienie” wypłat. Ma również powstać nowa wersja platformy ZUS PUE.
Rządowa chmura
Ostatnią z zapowiadanych zmian ma być stworzenie chmury rządowej. Ma to na celu możliwość przekazywania różnych informacji między urzędami i innymi instytucjami rządowymi. Głownie chodzi o to, aby obywatele nie musieli składać wielu dokumentów i wniosków z wykazywaniem informacji, które różne instytucję będą mogły pozyskać same właśnie poprzez dostęp do wspólnej bazy danych.
Co ważne, zapowiadane zmiany wynikają z zatwierdzonego we wrześniu 2020 roku planu działań ZUS na lata 2021–2023. Silną motywacją do ich przyspieszenia ma być pandemia, która wskazała konieczność załatwiania wielu spraw w formie online.
Wiele z zapowiadanych rozwiązań jest korzystnych dla obywateli, a także osób prowadzących działalność gospodarczą. Nie można jednak nie zauważyć, że działania te będą bardzo mocno wpływały na natychmiastowe uzyskiwanie informacji, a tym samym na wyłapywanie nieprawidłowości. Dzięki temu będzie dochodziło do bieżących „kontroli” poprawności wyliczeń składek, a także ustalania prawa do otrzymywania świadczeń wypłacanych przez ZUS.