Pojęcie “opłata półkowa” jest znane bliżej głównie w środowisku związanym z handlem, a szczególnie wśród osób prowadzących sklepy i dostawców, którzy zaopatrują je w towary. Kto ją wnosi i w jakim celu? Czy jest zgodna z prawem? Odpowiadamy!
Opłata półkowa - charakterystyka
Opłata półkowa nazywana jest także opłatą za wejście do sklepu, co jasno określa jej charakter. Pod tą nazwą kryje się opłata lub spory rabat, których wymagają niektóre sklepy (zwłaszcza wielkopowierzchniowe) od dostawców w zamian za wprowadzenie ich produktów do sprzedaży. Rzadko określa się ją właśnie jako opłatę półkową - w umowach i porozumieniach między przedsiębiorcami zazwyczaj figuruje jako opłata marketingowa, opłata za usługi marketingowe lub opłata za promocję i reklamę. Nie ma to jednak zazwyczaj wiele wspólnego z prawdą - sprzedawca zazwyczaj nie podejmuje konkretnych działań marketingowych.
Co ważne, z chwilą przekazania sklepowi produktów, staje się on ich właścicielem, dostawca nie ma więc bezpośredniego interesu w tym, by je promować już w sklepie, przeciwnie - działania reklamowe w takiej sytuacji podejmowane są przez sklep jedynie w jego własnym interesie. Tego typu nazwa jest więc całkowicie nieuzasadniona i ukrywa prawdziwy charakter opłaty półkowej.
Przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wskazują, jakich opłat sklep może żądać od dostawcy. Wymaganie uiszczenia innych kwot z jakiegokolwiek tytułu jest utrudnianiem przedsiębiorcy dostępu do rynku, czyli czynem nieuczciwej konkurencji. Mówi o tym zwłaszcza art. 15:
Art. 15. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności przez:(...) 4) pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży (...). |
Opłata półkowa jako czyn nieuczciwej konkurencji
O tym, że opłata półkowa stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, świadczy również to, że usługi świadczone przez strony nie są ekwiwalentne - trudno wskazać, za co konkretnie płaci dostawca, z kolei niewniesienie jej powodowało odstąpienie od umowy sklepu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 8 listopada 2013 r., sygn. SN I CSK 46/13, inna niż marża handlowa opłata za przyjęcie towaru do sprzedaży stanowi czyn nieuczciwej konkurencji określony w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. i jest źródłem bezpodstawnie uzyskanej korzyści podlegającej zwrotowi.
Dostawca, który zgodnie z żądaniami sklepu uiścił opłatę półkową, może więc domagać się zwrotu pieniędzy na podstawie przepisów kodeksu cywilnego:
Art. 405. Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. |
Nie zapominajmy też, że opłata półkowa jest czynem nieuczciwej konkurencji - także z tego tytułu sprzedawca może ponieść konsekwencje. Roszczenia podmiotu, którego interes naruszono, wskazuje art. 18 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:
Art. 18. 1. W razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać: 1) zaniechania niedozwolonych działań;2) usunięcia skutków niedozwolonych działań; 3) złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie; 4) naprawienia wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych; 5) wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych; 6) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego – jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony. 2. Sąd, na wniosek uprawnionego, może orzec również o wyrobach, ich opakowaniach, materiałach reklamowych i innych przedmiotach bezpośrednio związanych z popełnieniem czynu nieuczciwej konkurencji. W szczególności sąd może orzec ich zniszczenie lub zaliczenie na poczet odszkodowania. |
Roszczenia z wymienionego tytułu przedawniają się z upływem 3 lat, natomiast każda czynność o charakterze procesowym, podjęta w zakresie dochodzenia praw sprzedawcy, jeśli chodzi o opłatę półkową, przerywa bieg przedawnienia.
Polecamy: