0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Przedsiębiorca jako konsument, czyli ochrona konsumencka dla jednoosobowych firm

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Kupujący przedsiębiorca w transakcjach z drugim przedsiębiorcą (tzw. B2B) dotychczas nie miał specjalnych przywilejów ani ochrony. Umowa między dokonującym zakupu przedsiębiorcą a sprzedającą firmą mogła być kształtowana wręcz dowolnie. Czy w związku z tym jest możliwe, aby przedsiębiorca jako konsument zyskał dodatkową ochronę przy zakupach? Od stycznia 2021 roku – tak. Sprawdźmy, jak zmiana przepisów w ustawie o prawach konsumenta i kodeksie cywilnym wpłynie na rynek. Kto zyska nowe uprawnienia, a komu przypadną nowe obowiązki?

Przedsiębiorca jako konsument – nowa kategoria kupujących

Przepisy dotyczące definicji konsumenta nie ulegają zmianie. Zatem konsumentem zgodnie z art. 221 Kodeksu cywilnego wciąż pozostaje: „osoba fizyczna dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”. Konsumentem nie nazwiemy zatem przedsiębiorcy (za wyjątkiem sytuacji, gdy dokonuje zakupów prywatnie). Nowe przepisy wyodrębniają jednak sytuacje, w których uprawnienia przysługujące konsumentom będą przysługiwać przedsiębiorcom, tworząc tym samym trzecią kategorię nabywców. Kwalifikacja będzie zależeć od charakteru zakupu.

przedsiębiorca jako konsument

Zakupy o charakterze zawodowym i niezawodowym – czym są?

Nowy przepis, który będzie obowiązywał od stycznia 2021 roku (początkowo miał obowiązywać od czerwca 2020 roku jednak z uwagi na pandemię wirusa termin wejścia w życie nowych przepisów przesunięto na styczeń 2021roku) , wyróżnia transakcje, w których indywidualny przedsiębiorca będzie objęty ochroną konsumencką na podstawie określenia charakteru zakupu. Jeżeli charakter ten zostanie uznany za niezawodowy, przedsiębiorca będzie mógł skorzystać z przywilejów właściwych konsumentom.

Art. 3855 Kodeksu Cywilnego

Przepisy dotyczące konsumenta, zawarte w art. 3851-3853, stosuje się do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalnościgospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

Ocena tego, czy zakup miał charakter zawodowy, czy też nie, będzie dokonywana głównie na podstawie wpisu w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Tam bowiem każdy może dokonać weryfikacji przedsiębiorcy w zakresie przedmiotu prowadzonej działalności, czyli PKD.

W interpretacji charakteru zakupu można powołać się na wpis danego podmiotu opublikowany w CEIDG.
W praktyce jednak będzie to dość trudne, jeżeli na przykład sklep prowadzi po kilkadziesiąt czy nawet kilkaset sprzedaży dziennie – weryfikacja każdej z nich w ten sposób nie byłaby łatwa.

Zalety traktowania przedsiębiorcy jako konsumenta

Przedsiębiorca traktowany jako konsument zyska przede wszystkim:

  1. szersze prawo rękojmi – sprzedający nie będą już mogli wyłączyć rękojmi tylko dlatego, że kupujący również jest przedsiębiorcą; objęci nową ochroną przedsiębiorcy zyskają prawo do domniemania istnienia wady fizycznej w momencie wydania rzeczy – jeżeli wada została stwierdzona w ciągu roku od wydania rzeczy;
  2. możliwość odstąpienia od umowy zawartej na odległość poza lokalem przedsiębiorstwa w terminie 14 dni lub nawet 12 miesięcy, jeżeli sprzedawca nie poinformuje o prawie odstąpienia od umowy;
  3. gwarancję zakazu zamieszczania klauzul abuzywnych, czyli niedozwolonych w umowach z konsumentami.

Gdy zakup będzie miał zatem związek z działalnością, ale nie będzie miał charakteru zawodowego (nie będzie wynikał z przedmiotu działalności nabywcy), umowa między firmą sprzedającą a firmą kupującą nie będzie mogła być już dowolnie regulowana. Nawet jeżeli w umowie (czy regulaminie e-sklepu) znajdą się obostrzenia, które kłócą się z prawami konsumenta przyznanymi przedsiębiorcy, nie będą one nabywcy obowiązywać (nie dotyczy to wysokości ceny czy wysokości wynagrodzenia, jeżeli ta była określona w pierwotnej umowie).

Przedsiębiorca jako konsument – takie traktowanie dotyczy wyłącznie jednoosobowych działalności gospodarczych. Przywileje konsumencie nie obejmą zatem spółek osobowych (jawnych, partnerskich) ani też spółek kapitałowych (spółek z o.o., akcyjnych).
Mimo że przedsiębiorcy zyskają w niektórych przypadkach ochronę konsumencką, nie będą mogli ubiegać się o pomoc u rzeczników praw konsumenta ani też u Prezesa UOKiK. Te instytucje wciąż pozostają bowiem wyłącznie do dyspozycji konsumentów w rozumieniu kc.
Przedsiębiorca-konsument nie skorzysta z pomocy Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ani rzeczników powiatowych.

Przedsiębiorca jako konsument – ujęcie praktyczne

Poniżej przedstawiamy przykładowe sytuacje, w których pojawia się kwestia przedsiębiorcy jako konsumenta.

Przykład 1.

Jednoosobowa działalność gospodarcza zajmująca się sprzedażą sprzętu komputerowego zakupiła od spółki z o.o. drukarki. Czy w tej sytuacji przedsiębiorstwo nabywające zyska prawa konsumenta?

Nie. Zakup miał bowiem charakter zawodowy, czyli był związany z PKD firmy nabywcy.

Przykład 2.

Jednoosobowa działalność gospodarcza zajmująca się sprzedażą sprzętu komputerowego zakupiła od spółki z o.o. lodówkę biurową dla pracowników. Czy w tej sytuacji przedsiębiorstwo nabywające zyska prawa konsumenta?

Tak. Zakup nie miał bowiem charakteru zawodowego. PKD firmy nabywającej nie wskazywało na to, by działalność nabywcy obejmowała sprzedaż sprzętu z kategorii agd.

Przykład 3.

Spółka jawna zajmująca się sprzedażą komputerów zakupiła od jednoosobowej działalności odkurzacz do samochodów firmowych. Czy w tej sytuacji spółka zyska prawo reklamacji do dwóch lat?

Nie. Mimo że zakup nie miał charakteru zawodowego, spółka jawna nie zyska dodatkowej ochrony. Przywileje konsumenckie obejmują bowiem jedynie nabywców występujących w transakcji jako jednoosobowa działalność gospodarcza. Nowe przepisy nie obejmują zakupów spółek jawnych.

Uwaga, sprzedawcy – czyli jak zmiany w przepisach wpłyną na e-sklepy i nie tylko

Do zmian w przepisach będą musieli się dostosować sprzedawcy, głównie e-sklepy. Konieczne będzie zaktualizowanie regulaminów (lub wzorów umów, jeżeli takie są stosowane), a przede wszystkim zachowanie obowiązku informacyjnego – chociażby o prawie odstąpienia od umowy, co dotychczas w relacjach z innymi przedsiębiorcami nie było wymagane.

E-sklepy mogą mieć problem z weryfikacją charakteru zakupu. Każdorazowe sprawdzanie nabywającej firmy w CEIDG w praktyce jest bowiem wręcz niemożliwe – wydłużyłoby to znacząco czas obsługi i zwiększyło jej koszty. Również wprowadzenie formularzy oświadczeń przy procesie zakupowym nie będzie najbardziej idealnym rozwiązaniem. Dla e-sklepu każda dodatkowa komplikacja przy dokonywaniu zakupu (nawet w postaci jednego dodatkowego okna określającego charakter zakupu) zwiększa ryzyko porzucenia koszyka, które i bez tego jest wysokie.

Według agencji Gemius współczynnik porzuconych koszyków w 2015 roku wyniósł w Polsce 64%.
Wg raportów GUS w Polsce funkcjonują ponad 3 mln jednoosobowych działalności gospodarczych. Skala zmian prawnych jest duża, dlatego sprzedawcy powinni przygotować się do nowych regulacji, zwracając uwagę na prawa, jakie zyskają kupujący przedsiębiorcy. Jednoosobowe działalności gospodarcze występujące w roli nabywcy, zapoznając się ze zmianami w przepisach, zyskają natomiast świadomość dotyczącą dochodzenia swoich rozszerzonych praw w przypadku np. wady zakupionej rzeczy.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów