Coraz częściej pojawiają się głosy o tym, by wprowadzić w Polsce czterodniowy tydzień pracy. W ostatnim czasie temat powrócił ze zdwojoną siłą. Przyczyniła się do tego zapowiedź Donalda Tuska o pilotażowym programie czterodniowego dnia pracy. Szef PO zapowiada, że program zostanie precyzyjnie przygotowany do wyborów. Czy jest możliwe wprowadzenie w Polsce takiej rewolucji? Przeczytaj więcej w artykule.
Czterodniowy tydzień pracy w Europie
Pilotażowe programy czterodniowego tygodnia pracy pojawiały się już w Europie. Jednym z państw, które testowały taki system pracy, była Islandia. Program prowadzony był tam przez cztery lata na próbie 2,5 tys. pracowników. Gdy program dobiegł końca, rząd Islandii poinformował, że pilotaż zakończył się sukcesem, ze względu na poprawę samopoczucia pracowników, obniżenie poziomu stresu oraz znaczne odczucie równowagi między pracą a życiem prywatnym. Podobne testy są obecnie prowadzone w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.
Czterodniowy tydzień pracy – wynagrodzenie
Zmniejszenie tygodnia pracy do czterech dni wiąże się ze zmniejszeniem liczby przepracowanych godzin. Czy zatem również zmniejszone miałyby być wynagrodzenia? Jednym z pomysłów, który przewija się wśród wypowiedzi osób dążących do wprowadzenia krótszego tygodnia pracy, jest wydłużenie godzin pracy w pozostałe dni np. z 8 do 10. Wówczas zachowany byłby 40-godzinny tydzień pracy, przy wydłużeniu weekendu o jeden dzień. Propozycja takiej reformy padła właśnie w Belgii.
Czterodniowy tydzień pracy – wydajność pracowników
Choć badania przeprowadzone przez rząd Islandii potwierdzają zwiększenie lub przynajmniej utrzymanie tego samego poziomu wydajności pracowników biorących udział w pilotażu, w Polsce głosy są podzielone. Zdaniem prof. Jacka Męcina, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, skrócenie czasu pracy nie oznacza zwiększenia wydajności, a wprost przeciwnie – produktywność pracowników się zmniejszy, a co za tym idzie, powinno zostać zmniejszone wynagrodzenie o około 20%.
Sondaż Pracodawców RP
Przedsiębiorcy zrzeszeni w Pracodawcach RP wzięli udział w sondzie na temat czterodniowego tygodnia pracy. Na pytanie o to, czy polska gospodarka jest na to gotowa, aż 74,5% pytanych odpowiedziało „nie”. Inaczej rozkładają się odpowiedzi na pytanie, czy przedsiębiorstwo ankietowanego wprowadziłoby czterodniowy tydzień pracy. 34% pytanych, odpowiada, że tak, ale nie teraz, lecz w przyszłości. 31,9% przedsiębiorców biorących udział w badaniu, zdecydowanie odpowiedziało, że nie wprowadziłoby skróconego tygodnia pracy u siebie. Pozostali gotowi są wprowadzić takie rozwiązanie, jeśli byłoby ono powszechnym modelem pracy w całej Europie.
Najszybciej i najchętniej czterodniowy tydzień pracy wprowadziliby przedsiębiorcy z branży IT. Natomiast najbardziej przeciwni temu pomysłowi są przedstawiciele branż takich jak: transport, usługi, turystyka, branża medyczna i energetyczna.
Czterodniowy tydzień pracy – kiedy?
Minister rodziny i polityki społecznej, Marlena Maląg, poinformowała o prowadzonych przez rząd badaniach dotyczących wpływu warunków pracy na występowanie zaburzeń depresyjnych wśród pracujących Polaków. Jednocześnie podkreśliła, że nie są prowadzone żadne prace legislacyjne dotyczące skrócenia tygodnia pracy. Zdaniem polskich ekonomistów szybkie wprowadzenie krótszego tygodnia pracy nie będzie dobre dla gospodarki i należy zachować ostrożność. Padają nawet głosy o wprowadzeniu takiej reformy w perspektywie 20-letniej.
