W poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii spotkali się wicepremier Jarosław Gowin, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk oraz prezydent Konfederacji Lewiatan Michał Witucki wraz z przedstawicielami firm zrzeszonych w organizacji pracodawców. Tematem spotkania były konsultacje w sprawie szczepień pracowników w zakładach pracy.
Wysoki priorytet działań
„Intencją rządu jest jak najszybsze i jak najszersze udostępnienie szczepionek” – poinformował minister Gowin. To tłumaczy bardzo szybkie tempo prac nad stworzeniem odpowiednich procedur, które określałyby organizację szczepień przeciwko COVID-19 w zakładach pracy.
Na konferencji prasowej minister zapewnił:
Szczepienia w zakładach pracy – bardzo duże zainteresowanie
Jak można się dowiedzieć z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service, zainteresowanie organizacją szczepień w zakładach pracy jest bardzo duże. Najbardziej zainteresowani są średni pracodawcy, czyli tacy którzy zatrudniają od 50 do 249 pracowników. Aż 20% z nich deklaruje chęć organizacji szczepień w zakładzie pracy. 16% zainteresowanych to duże zakłady pracy zatrudniające powyżej 250 pracowników. Najmniejsze zainteresowanie zgłaszają najmniejszy pracodawcy, czyli zatrudniający do 49 pracowników.
Główne założenia organizacji szczepień
Jak już zostało wspomniane, do piątku 16 kwietnia powinny zostać przedstawione propozycje organizacji szczepień w zakładach pracy. Obecne główne założenia to:
- brak ograniczeń wiekowych (pracownicy starsi nie powinni mieć pierwszeństwa w dostępie do szczepień);
- szczepienia będą mogły dotyczyć nie tylko pracowników, lecz także podwykonawców, współpracowników, kontrahentów, pracowników-obcokrajowców;
- odpowiedzialność za procedurę zgłoszenia do szczepienia chętnych pracowników ponosi pracodawca;
- organizacja szczepienia w zakładzie pracy będzie wymagała zgłoszenia minimum 500 osób chętnych przystąpić do szczepienia.
Szczególnie ostatni punkt budzi wątpliwości, biorąc pod uwagę, że to właśnie średni pracodawcy są głównie zainteresowani tymi działaniami. Na stole leżą także propozycje:
- możliwości szczepienia członków rodzin pracowników;
- możliwości wyboru preparatu, którym pracownik chce być zaszczepiony;
- możliwości prowadzenia szczepienia dla kilku zakładów pracy w jednym miejscu.
Kiedy rozpoczną się szczepienia?
Zanim do udziału w masowych szczepieniach będą zaproszone wszystkie firmy zatrudniające ponad 500 osób, rząd planuje przeprowadzić szybką akcję pilotażową. Planuje się że w akcji ma wziąć 8 dużych polskich firm - najprawdopodobniej połowę będą stanowić spółki z udziałem skarbu państwa, połowę prywatne przedsiębiorstwa. Wskazywany termin przeprowadzenia akcji pilotażowej to dokładnie połowa maja. Obecnie jednak trwa czas trwa proces tworzenia procedur: zgłaszania się firm w ogóle do akcji, zgłaszania pracowników oraz dostawy szczepień do miejsc pracy.
Aby przystąpić do programu szczepień chętna firma będzie musiała zorganizować personel szczepiący oraz miejsce do przeprowadzenia akcji, czyli konieczne będzie podpisanie umowy z firmami medycznymi, z którymi już współpracują (np. w zakresie abonamentów medycznych i benefitów). Natomiast do tych firm będą wędrowały szczepionki, które nie mają rygorystycznych norm przechowywania.
Krótki pilotaż programu szczepień w zakładach pracy nie powinien dziwić, jest to nowa sytuacja, którą należy odpowiednio zaplanować i przeprowadzić.