Ludzie traktują upadłość konsumencką jak magiczną różdżkę, która rozwiąże ich wszystkie problemy z zadłużeniem. Wystarczy złożyć wniosek i już – sąd umarza długi. Perspektywa się zmienia, kiedy taka upadłość zostanie ogłoszona. Dłużnicy orientują się, że syndyk przejmuje ich cały majątek, spienięża mieszkanie, samochód oraz pozostałe cenne przedmioty. Dodatkowo ustala plan spłaty, który upadły musi respektować przez kolejne lata. Ci, którzy o tym wiedzą, próbują uciekać przed utratą dorobku. Najlepsze co przychodzi im do głowy to darowizna na rzecz osoby najbliższej. Wydaje im się, że to załatwi sprawę. Majątek zostanie w rodzinie, a sąd anuluje długi. Rozwiązanie idealne. To jednak tak nie działa. W rzeczywistości próby ukrycia majątku przez dłużnika mogą mieć o wiele gorsze konsekwencje, niż początkowo zakładał. Sprawdź, dlaczego darowizna przed złożeniem wniosku o upadłość konsumencką jest bezskuteczna.
Darowizna przed złożeniem wniosku o upadłość konsumencką – częste zjawisko
Osoby decydujące się na ogłoszenie upadłości konsumenckiej często liczą na to, że bez angażowania jakichkolwiek środków ze swojej strony uda im się uzyskać oddłużenie. Jeżeli posiadają jakikolwiek majątek, nie ma problemu. Wystarczy darowizna na osobę najbliższą i można iść do sądu.
Jak możemy nawet przeczytać w piśmiennictwie – w okresie poprzedzającym ogłoszenie upadłości dłużnicy często dokonują rozporządzeń majątkiem, których celem jest wyłączenie składników z przyszłego postępowania lub uprzywilejowanie wybranych wierzycieli czy osób trzecich kosztem ogółu pozostałych (por. Zimmerman 2025, wyd. 9/Piotr Zimmerman, Art. 127 PrUpad).
Prawodawca przewidział takie praktyki i postanowił je ukrócić. W ustawie Prawo upadłościowe określony został katalog czynności, które – z uwagi na ich treść lub osobę kontrahenta – uznawane są za bezskuteczne wobec masy upadłości, jeśli zostały dokonane w określonym czasie przed ogłoszeniem upadłości. Oczywiście wśród tych czynności jest również darowizna. Przy czym nie chodzi tu tylko o nieodpłatne przekazanie majątku. Za czynność nieodpłatną można uznać również sprzedaż dokonaną za rażąco niską kwotę – np. symboliczną złotówkę. Innymi słowy, jeśli ochrona określonych praw lub interesów zależy od nieodpłatnego charakteru czynności, to samo nadanie jej pozornej formy odpłatnej nie może pozbawiać tej ochrony. W przeciwnym razie czynność miałaby jedynie pozornie odpłatny charakter, a jej istota pozostawałaby nieodpłatna. Praktyka pokazuje bowiem, że zamiast rzeczywistej darowizny często dokonuje się sprzedaży za symboliczne wynagrodzenie, które nie ma ekonomicznego znaczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2002 roku, sygn. akt: III CKN 1312/00).
Darowizna przed złożeniem wniosku o upadłość jest bezskuteczna
Darowizna przed złożeniem wniosku o upadłość jest bezskuteczna – i nie chodzi o to, że na wniosek wierzyciela sąd może ją uznać za nieważną. Przepis art. 127 ust. 1 Prawa upadłościowego wskazuje wprost, że bezskuteczne w stosunku do masy upadłości są czynności prawne dokonane przez upadłego w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, którymi rozporządził on swoim majątkiem, jeżeli dokonane zostały nieodpłatnie albo odpłatnie, ale wartość świadczenia upadłego przewyższa w rażącym stopniu wartość świadczenia otrzymanego przez upadłego lub zastrzeżonego dla upadłego lub dla osoby trzeciej;
Przepis art. 127 Prawa upadłościowego należy interpretować w sposób zapewniający ochronę masy upadłości i interesów wierzycieli przed skutkami działań dłużnika, które prowadzą do uszczuplenia majątku wchodzącego następnie do masy upadłości. Przepis ten ma zapobiegać sytuacjom, w których niektórzy wierzyciele lub osoby trzecie uzyskują nienależne korzyści kosztem pozostałych (por. wyrok SA w Białymstoku z 12 czerwca 2002 roku, sygn. akt: I ACa 167/15).
Bezskuteczność darowizny powstaje automatycznie, z chwilą ogłoszenia upadłości, bez potrzeby jej zaskarżania. Ewentualne orzeczenie sądu ma w tym zakresie jedynie charakter potwierdzający. W praktyce wygląda to w ten sposób, że po ogłoszeniu upadłości syndyk, sporządzając spis inwentarza, ma obowiązek wskazać składniki majątkowe, które z uwagi na bezskuteczność określonych czynności podlegają włączeniu do masy.
Jak rozumieć roczny termin?
Przepis art. 127 Prawa upadłościowego mówi o bezskuteczności darowizny wobec masy upadłości dokonanej w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. W praktyce jednak można spotkać się z błędnym poglądem, zgodnie z którym zwrot „w terminie przed złożeniem wniosku” odnosi się jedynie do okresu poprzedzającego dzień złożenia wniosku, z pominięciem czynności dokonanych już po jego wniesieniu, ale przed ogłoszeniem upadłości.
Taka interpretacja pozwalałaby dłużnikom wszczynać postępowania, a następnie ukrywać cały swój majątek. Dlatego też takie rozumienie omawianego przepisu jest całkowicie sprzeczne z celem ustawy Prawa upadłościowego, która ma chronić interesy wierzycieli przed działaniami dłużnika prowadzącymi do uszczuplenia jego majątku. Gdyby bowiem uznać, że dłużnik może swobodnie rozporządzać majątkiem po złożeniu wniosku, to przepis art. 127 w zasadzie straciłyby sens. Czynności, które dokonane kilka miesięcy wcześniej byłyby bezskuteczne, mogłyby zostać skutecznie przeprowadzone w okresie między złożeniem wniosku a ogłoszeniem upadłości. Dlatego też jedyną logiczną interpretacją jest przyjęcie, że pojęcie to obejmuje cały okres od dnia przypadającego rok przed złożeniem wniosku aż do momentu wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości (por. wyrok SN z 6 kwietnia 2022 roku, sygn. akt: II CSKP 220/22).
Jest jeszcze skarga pauliańska
Rok to długo, ale jeszcze nie na tyle, aby dłużnik nie mógł zaplanować swoich działań w taki sposób, aby pomiędzy darowizną a złożeniem wniosku minęło te 365 dni. W końcu i tak sąd ma umorzyć mu długi, co za różnica zatem, jak duże one będą. Może się jednak zdziwić, ponieważ oprócz instytucji określonych w Prawie upadłościowym istnieje jeszcze skarga pauliańska.
Ochrona wierzycieli w razie niewypłacalności dłużnika w postaci skargi pauliańskiej, uregulowana w art. 527 kc, pozwala wierzycielowi (a w postępowaniu upadłościowym również syndykowi) żądać uznania czynności prawnej dłużnika za bezskuteczną, jeżeli dokonano jej z pokrzywdzeniem wierzycieli. Jak czytamy w § 1 tego przepisu – gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, każdy z wierzycieli może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć.
W tym wypadku bezskuteczność nie jest automatyczna. Musi o tym zdecydować sąd na wniosek wierzyciela. Przy czym tutaj brane są pod uwagę wszystkie darowizny wykonane do 5 lat wcześniej. W praktyce zatem tę instytucję stosuje się do czynności wykonanych od 2 do 5 lat przed ogłoszeniem upadłości.
Przykład 1.
Dłużnik przekazuje córce mieszkanie 1,5 roku przed złożeniem wniosku o upadłość. W tym samym czasie ma kilka kredytów, których nie jest w stanie spłacać regularnie. Każdy z jego wierzycieli może wówczas wystąpić do sądu o uznanie darowizny za bezskuteczną, a mieszkanie – mimo przeniesienia własności – zostanie wciągnięte do masy upadłości.
Przesłanki zastosowania skargi pauliańskiej
Z uwagi na fakt, że w przypadku skargi pauliańskiej nie stosuje się automatyzmu, to wierzyciel musi wykazać zaistnienie przesłanek pozwalających uznać darowiznę za czynność dokonaną z pokrzywdzeniem wierzycieli. Przesłanki te muszą zostać spełnione łącznie.
Podstawowymi przesłankami udzielenia wierzycielowi ochrony na podstawie art. 527 kc są:
- Przysługiwanie wierzycielowi zaskarżalnej wierzytelności w stosunku do dłużnika – po stronie wierzyciela muszą istnieć wierzytelności podlegającej ochronie prawnej, a więc takie, których można dochodzić przed sądem. Wierzytelność ta może być zarówno wymagalna, jak i niewymagalna, a także warunkowa lub przyszła, o ile jej źródło istniało już w chwili dokonywania przez dłużnika zaskarżonej czynności. Nie ma przy tym znaczenia, czy wierzyciel ma już tytuł egzekucyjny – wystarczy istnienie roszczenia wynikającego z określonego stosunku prawnego, np. umowy pożyczki.
- Dokonanie przez dłużnika czynności prawnej z osobą trzecią – skarga pauliańska dotyczy wyłącznie czynności prawnych, czyli takich działań dłużnika, które wywołują skutki prawne, np. sprzedaż, darowizna, umorzenie długu, zrzeczenie się prawa. Nie obejmuje zdarzeń faktycznych, które skutków prawnych nie rodzą. Czynność ta musi być dokonana z osobą trzecią, co oznacza, że nie wystarczy samo zachowanie dłużnika, np. przegranie pieniędzy w kasynie, zakup samochodu. Konieczne jest przeniesienie korzyści majątkowej na inny podmiot.
- Pokrzywdzenie wierzyciela – konieczne jest wykazanie, że czynność prawna dłużnika spowodowała lub pogłębiła jego niewypłacalność, co w efekcie uniemożliwia lub utrudnia zaspokojenie wierzyciela. Wystarczy już, że czynność obiektywnie pogarsza sytuację majątkową dłużnika (np. darowizna nieruchomości, sprzedaż po rażąco zaniżonej cenie).
- Uzyskanie korzyści majątkowej przez osobę trzecią – aby czynność mogła być uznana za bezskuteczną wobec wierzyciela, osoba trzecia musi odnieść korzyść majątkową kosztem dłużnika. Może to być zarówno przysporzenie bezpośrednie, np. otrzymanie nieruchomości), jak i pośrednie, np. zwolnienie z długu. Oba te przypadki są traktowane jako darowizna.
- Świadomość dłużnika o pokrzywdzeniu wierzyciela – dłużnik musi działać ze świadomością, że dokonując czynności prawnej, naraża wierzyciela na pokrzywdzenie. Nie wymaga się zamiaru bezpośredniego – wystarczy świadomość możliwości takiego skutku. W praktyce przyjmuje się, że świadomość ta jest domniemana, jeżeli dłużnik był niewypłacalny lub przewidywał, że stanie się niewypłacalny w następstwie czynności.
- Działanie przez osobę trzecią w złej wierze – osoba trzecia, która uzyskała korzyść, musi wiedzieć lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć, że czynność prowadzi do pokrzywdzenia wierzyciela. Jeżeli jednak osobą trzecią była osoba bliska dłużnika, domniemywa się jej złą wiarę – a więc to na niej spoczywa ciężar wykazania, że nie wiedziała o zamiarze pokrzywdzenia.
Darowizna przed złożeniem wniosku o upadłość konsumencką – konsekwencje
Jeżeli sąd ogłosi upadłość dłużnika, który dokonał darowizny z pokrzywdzeniem wierzycieli, może mieć to swoje negatywne konsekwencje przy ustalaniu planu spłaty wierzycieli lub przy decyzji o całkowitym umorzeniu zobowiązań.
Sąd bowiem, ustalając plan spłaty, bierze pod uwagę zachowanie dłużnika przed ogłoszeniem upadłości, w tym okoliczności, które doprowadziły do niewypłacalności. Jeśli dłużnik rozporządzał majątkiem w sposób nieracjonalny, np. rozdając go najbliższym, sąd może uznać, że powinien w większym zakresie partycypować w spłacie wierzycieli, a okres planu spłaty będzie dłuższy, np. zamiast 3 lat, będzie to lat 7.