Komornik nie może zająć całości wynagrodzenia osoby pracującej na umowę o pracę – wynika to wprost z Kodeksu pracy (dalej jako kp), który opisuje czym jest ochrona wynagrodzenia za pracę. Pracownik, który ma zajęcie komornicze, może być pewien, że nie zostanie pozbawiony środków do życia. Po spełnieniu kilku istotnych warunków takiej ochronie podlegają też wynagrodzenia osób pracujących na podstawie umowy zlecenia. A jak jest w przypadku osoby prowadzącej działalność gospodarczą? Czy nadeszły już długo oczekiwane zmiany w prawie? Czy osoby te są pozbawione jakiejkolwiek ochrony? Sprawdź artykuł i dowiedz się więcej!
Czym jest ochrona wynagrodzenia za pracę?
Ochronie wynagrodzenia za pracę poświęcony jest rozdział II Kodeksu pracy. Wynika z niego, że z wynagrodzenia za pracę można potrącać jedynie ściśle określone w art. 87 należności, takie jak:
- sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na świadczenia alimentacyjne;
- sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na świadczenia niealimentacyjne;
- zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi;
- kary pieniężne (m.in. za nieprzestrzeganie przepisów bhp, opuszczenie miejsca pracy bez usprawiedliwienia czy też stawienie się do pracy pod wpływem alkoholu).
Potrącenia te nie mogą przekraczać:
- trzech piątych wynagrodzenia – w razie egzekucji alimentów;
- połowy wynagrodzenia – w razie egzekucji długów niealimentacyjnych.
Wolna od potrąceń jest:
- kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę, po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne, podatku dochodowego i wpłat do PPK;
- 75% minimalnego wynagrodzenia – przy potrącaniu zaliczek pieniężnych udzielanych pracownikowi;
- 90% minimalnego wynagrodzenia – przy potrącaniu kar pieniężnych udzielonych zgodnie z art. 108 kp.
Czy wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia podlega ochronie przed potrąceniem?
Od kilku lat ochrona wynagrodzenia za pracę dotyczy również zleceniobiorców. Środki uzyskiwane przez osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenia zostały objęte taką samą ochroną jak w przypadku umowy o pracę, pod warunkiem że stanowią jedyne źródło utrzymania i powtarzają się w stałych odstępach czasu – a więc są w swej istocie podobne do świadczeń uzyskiwanych z tytułu umowy o pracę. Traktuje o tym wprost art. 833 § 2¹ Kodeksu postępowania cywilnego (dalej jako kpc), w którym można przeczytać, że:
„przepisy art. 87 i art. 87¹ Kodeksu pracy stosuje się odpowiednio do wszystkich świadczeń powtarzających się, których celem jest zapewnienie utrzymania albo stanowiących jedyne źródło dochodu dłużnika będącego osobą fizyczną”.
Ochrona wynagrodzenia za pracę a samozatrudnienie
Chociaż wydawałoby się, że znowelizowane przepisy kpc dają gwarancję ochrony taką jak kp – również osobom samozatrudnionym – okazuje się, że w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Wiele zależy od decyzji samego komornika – czy uzna, że wynagrodzenie uzyskiwane przez osobę samozatrudnioną spełnia warunki wyrażone w art. 833 § 2¹ kpc. Osoba samozatrudniona to najczęściej osoba świadcząca usługi dla jednej firmy przez cały miesiąc i rozliczająca się na podstawie faktury VAT. Dla komornika jednak często nie jest to wystarczające, by uznać, że wynagrodzenie korzysta z ochrony wynagrodzenia za pracę. Uważa on bowiem, że nie jest w stanie, w przypadku osoby prowadzącej działalność, zweryfikować, czy dane świadczenie jest jedynym źródłem dochodu. A ochrona wynagrodzenia za pracę dotyczy tylko takich świadczeń.
W sytuacji gdy komornik odmówi osobie samozatrudnionej zastosowania przepisów o ochronie wynagrodzenia wynikającej z Kodeksu pracy, a wyrażonej w znowelizowanym od stycznia 2019 roku Kodeksie postępowania cywilnego, nie jest ona całkowicie pozbawiona środków do życia.
Ważne zmiany zostały bowiem wprowadzone Ustawą o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych, które obowiązują już ponad dwa lata bo od dnia 1 stycznia 2020 roku.
Jakie zmiany w egzekucji komorniczej osób prowadzących działalność gospodarczą wprowadzono?
Od 1 stycznia 2020 roku weszły w życie zmiany kpc mające na celu poprawę sytuacji przedsiębiorców w zakresie egzekucji komorniczej. Zmieniony został art. 829 pkt. 5, w którym można przeczytać, że nie podlegają egzekucji „u dłużnika pobierającego periodyczną stałą płacę – pieniądze w kwocie, która odpowiada niepodlegającej egzekucji części płacy za czas do najbliższego terminu wypłaty, a u dłużnika nieotrzymującego stałej płacy lub u dłużnika będącego osobą fizyczną wykonującą działalność gospodarczą – pieniądze niezbędne dla niego i jego rodziny na utrzymanie przez dwa tygodnie”.
To niezwykle istotna zmiana gwarantująca przedsiębiorcom otrzymanie pewnego minimum socjalnego, gdyż do tej pory w żadnym przepisie nie było to wyrażone wprost. Brak takiej ochrony skutkował tym, że w przypadku zajęcia komorniczego osoba wykonująca działalność mogła być, w świetle prawa, całkowicie pozbawiona środków do życia.
W obecnym stanie prawnym osoba prowadząca działalność gospodarczą, która ma zajęcie komornicze, może więc powołać się na:
art. 833 § 2¹ kpc, jeżeli świadczy usługi jako osoba samozatrudniona, a jej wynagrodzenie jest świadczeniem powtarzającym się, służy zapewnieniu utrzymania i stanowi stałe źródło dochodu.
Natomiast w razie odmowy zastosowania tego przepisu przez komornika wskazuje na:
art. 829 pkt. 5 – który wprost odnosi się do osób prowadzących działalność gospodarczą i zapewnia im ochronę przed egzekucją w postaci zagwarantowania środków na utrzymanie przez dwa tygodnie.
Powyższa zmiana w prawie to efekt odpowiedzi Ministerstwa Rozwoju na zgłaszane przez Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara zastrzeżenia po analizie ustaw „Konstytucji Biznesu”. Rzecznik w piśmie do minister Jadwigi Emilewicz z 18 lipca 2018 roku, V.7100.2.2018.BA, pisał, że „nie został rozwiązany problem ochrony praw przedsiębiorcy w trakcie postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez komornika sądowego na podstawie przepisów ustawy Kodeks postępowania cywilnego”.
W efekcie powstał przepis gwarantujący zachowanie minimum socjalnego tej grupie społecznej, która prawdopodobnie jako jedyna do tej pory była tej ochrony pozbawiona. Z ochrony korzystają przecież nie tylko osoby zatrudnione na umowę o pracę, zlecenie, ale też emeryci, renciści czy bezrobotni. Nie wiadomo, dlaczego osoby prowadzące działalność miałyby być traktowane gorzej. Przyszłość pokaże, jak realizacja tej ochrony będzie wyglądała w praktyce, ale jedno jest pewne – od 1 stycznia 2020 roku nikogo nie można pozbawić całkowicie środków do życia.