Strony umowy o pracę mogą dochodzić wobec siebie roszczeń przed sądem. Dotyczy to w szczególności sporów związanych z prawidłowością wypowiedzenia tej umowy. Aby dane postępowanie mogło zostać wszczęte, konieczne jest dochowanie terminu przewidzianego prawem do wniesienia odwołania (pozwu). Jednak w przypadku uchybienia temu terminowi możliwe jest czasem przywrócenie terminu skutkujące tym, że odwołanie wniesione po upływie terminu traktuje się tak, jakby było ono wniesione przed jego upływem.
Wypowiedzenie umowy o pracę
Wypowiedzenie umowy o pracę jest jednym z 4 możliwych trybów rozwiązania umowy o pracę – obok porozumienia stron, rozwiązania umowy bez wypowiedzenia oraz rozwiązania z upływem czasu, na który była zawarta (art. 30 § 1 Kodeksu pracy – dalej „kp”). Do rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem dochodzi w wyniku złożenia przez jedną z jej stron oświadczenia o wypowiedzeniu. Stosunek pracy ustaje z upływem okresu wypowiedzenia.
Okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na okres próbny wynosi:
- 3 dni robocze, jeżeli okres próbny nie przekracza 2 tygodni;
- 1 tydzień, jeżeli okres próbny jest dłuższy niż 2 tygodnie;
- 2 tygodnie, jeżeli okres próbny wynosi 3 miesiące (art. 34 kp).
Okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony i umowy o pracę zawartej na czas określony jest uzależniony od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy i wynosi:
- 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy;
- 1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy;
- 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata (art. 36 § 1 kp).
W szczególnych przypadkach określonych w art. 36 § 5 i 6 oraz art. 361 kp okres wypowiedzenia może zostać wydłużony albo skrócony.
Możliwość odwołania się od dokonanego wypowiedzenia umowy o pracę
Pracownik może wnieść odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę do sądu pracy. W razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas określony lub umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika – orzeka:
- bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu
- o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu (art. 44, art. 45 § 1 kp).
Sąd pracy może nie uwzględnić żądania pracownika uznania wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, jeżeli ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe – w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu. Nie dotyczy to jednak pracowników, o których mowa w art. 39 i art. 177 kp (korzystających z ochrony przedemerytalnej lub związanej z macierzyństwem) oraz w przepisach szczególnych dotyczących ochrony pracowników przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę, chyba że uwzględnienie żądania pracownika przywrócenia do pracy jest niemożliwe z powodu upadłości lub likwidacji zakładu pracy; w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu (art. 45 § 2 zdanie pierwsze i § 3 kp).
Jeżeli przed wydaniem orzeczenia upłynął termin, do którego miała trwać umowa o pracę zawarta na czas określony, lub jeżeli przywrócenie do pracy byłoby niewskazane ze względu na krótki okres, jaki pozostał do upływu tego terminu, pracownikowi przysługuje również wyłącznie odszkodowanie (art. 45 § 2 zdanie drugie kp).
Termin wniesienia odwołania do sądu pracy i możliwość jego przywrócenia
Zgodnie z art. 264 § 1 kp odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę.
Wspomniany przepis do końca 2016 roku stanowił, że termin do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę wynosi 7 dni. Obecnie jest 3-krotnie dłuższy.
W wyroku Sądu Najwyższego z 9 stycznia 2019 roku (II PK 246/17) przypomniano, że wobec wątpliwości co do charakteru określonych w tym artykule terminów dochodzenia przez pracownika roszczeń z tytułu sprzecznego z prawem rozwiązania stosunku pracy, Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z 14 marca 1986 roku (III PZP 8/86), wpisanej do księgi zasad prawnych, stwierdził, że terminy te są terminami prawa materialnego, do których nie mają zastosowania przepisy Kodeksu postępowania cywilnego dotyczące uchybienia i przywrócenia terminu. Konsekwencją takiej kwalifikacji prawnej terminów z art. 264 kp jest to, że wraz z ich upływem w zasadzie wygasa możliwość dochodzenia na drodze sądowej wymienionych w tym przepisie roszczeń. Sąd oddala więc powództwo, jeżeli pozew został wniesiony po upływie terminów określonych w tym przepisie. Innymi słowy, do odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę nie stosuje się art. 168 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu.
Powyższe nie oznacza jednak, że niewniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę w ciągu 21 dni zawsze uniemożliwia jego rozpatrzenie przez sąd. Zgodnie bowiem z art. 265 kp, jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy – w terminie czynności, o których mowa w art. 97 § 21 kp (tj. nie wniósł w terminie żądania do sądu pracy w sprawie zobowiązania pracodawcy do wydania świadectwa pracy) i w art. 264 kp (czyli m.in. nie wniósł w terminie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę), sąd pracy na jego wniosek postanawia o przywróceniu uchybionego terminu. Wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu.
Przesłanki przywrócenia terminu
Jak wyjaśniono w wyżej przywołanym wyroku Sądu Najwyższego, zgodnie z art. 265 kp przywrócenie uchybionego terminu z art. 264 kp jest możliwe tylko przy spełnieniu jednej przesłanki, a mianowicie braku winy pracownika w przekroczeniu tego terminu. Muszą zatem zaistnieć szczególne okoliczności, które spowodowały opóźnienie w wytoczeniu powództwa oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi okolicznościami a niedochowaniem terminu do wystąpienia strony na drogę sądową. Im większe opóźnienie, tym bardziej ważkie muszą być przyczyny je usprawiedliwiające. Warunek ten trzeba analizować przy uwzględnieniu z jednej strony subiektywnej zdolności wnioskodawcy do oceny rzeczywistego stanu rzeczy, mierzonej zwłaszcza poziomem wykształcenia, skalą posiadanej wiedzy prawniczej i życiowego doświadczenia, z drugiej zaś – zobiektywizowanego stopnia staranności, jakiej można oczekiwać od osoby należycie dbającej o swoje interesy.
Uprawdopodobnienie okoliczności uzasadniających prolongatę terminu oznacza potrzebę wskazania konkretnych dowodów na ich wystąpienie, jednak nie oznacza ich udowodnienia. Rygorystyczne traktowanie konieczności uzasadnienia wniosku o przywrócenie terminu zaprzeczałoby funkcji, jaką pełni art. 265 kp. Uprawdopodobnienie okoliczności uzasadniających przywrócenie terminu ma miejsce już wtedy, gdy w świetle okoliczności sprawy, mimo nieusuniętych wątpliwości, istnieją podstawy do przyjęcia, że uchybienie temu terminowi nastąpiło bez winy pracownika. Do przyjęcia uprawdopodobnienia nie jest konieczne usunięcie wszystkich wątpliwości.
Przykład 1.
Pracownikowi wypowiedziano umowę o pracę, wskazując jako przyczynę likwidację jego stanowiska pracy. W czasie trwania 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, lecz już po upływie 21-dniowego terminu na wniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, pracownik dowiedział się 10 lutego, że na stanowisku, na którym pracował, zatrudniono inną osobę. Uznał w związku z tym, że pracodawca wprowadził go w błąd, celowo podając nieprawdziwą przyczynę rozwiązania stosunku pracy, co uniemożliwiało pracownikowi prawidłową oceną swojej sytuacji faktycznej i prawnej przed podjęciem decyzji o skierowaniu sprawy na drogę sądową lub rezygnacji z dochodzenia roszczeń. W związku z powyższym pracownik zdecydował, że wniesie odwołanie od wypowiedzenia.
Skoro wiadomość kwestionującą prawdziwość przyczyny wypowiedzenia podanej przez pracodawcę pracownik powziął 10 lutego, wniosek o przywrócenie terminu wraz z odwołaniem mógł on złożyć najpóźniej 17 lutego, co uczynił. Sąd po zapoznaniu się z uzasadnieniem tego wniosku, w którym pracownik wskazał, że pracodawca wprowadził go w błąd, zdecydował o przywróceniu terminu i wszczął postępowanie w celu rozpatrzenia złożonego przez pracownika odwołania.
Jak wynika z powyższego, upływ 21 dni od dnia dokonania wypowiedzenia umowy o pracę nie musi zawsze oznaczać braku możliwości wszczęcia postępowania dotyczącego rozstrzygnięcia sporu między pracodawcą a pracownikiem w sprawie zgodności z prawem i zasadności wypowiedzenia.