Prowadzenie przedsiębiorstwa zawsze będzie związane z zawieraniem różnego rodzaju umów. W zdecydowanej większości przypadków będą to kontrakty o charakterze odpłatnym. Jednak co, jeśli wykonawca nie chce zrealizować swoich obowiązków? Czy w takiej sytuacji sprawę można skierować od razu do sądu? Kiedy zapłata wynagrodzenia dla wykonawcy może być wstrzymana? O tym poniżej.
Obowiązki wykonawcy i zamawiającego
Strony określane jako zamawiający i wykonawca pojawiają się najczęściej przy umowach o dzieło, o roboty budowlane lub umowach zlecenia, choć w tym ostatnim przypadku stosuje się częściej pojęcia zleceniodawca i zleceniobiorca. Niezależnie od tego, jak określimy daną stronę zobowiązania, ma ona swoje powinności określone umową albo konkretnymi przepisami prawa. Do podstawowych obowiązków zamawiającego należą zapłata umówionego wynagrodzenia w oznaczony sposób i w konkretnym terminie. Po stronie wykonawcy leży zaś powinność realizacji zleconego zadania, najczęściej zgodnie z wytycznymi zamawiającego.
Postanowienia zawartej umowy mogą nakładać dodatkowe obowiązki dla stron kontraktu i bardzo często to robią. Mowa tu chociażby o konieczności osobistej realizacji zleconych zadań przez wykonawcę lub dostarczeniu odpowiednich narzędzi i przygotowaniu miejsca pracy przez zamawiającego. Do podstawowych obowiązków istniejących po stronie zamawiającego należy zapłata wynagrodzenia należnego wykonawcy. W tym zakresie strony mogą w bardzo szeroki sposób określić tę powinność. Płatność może być podzielona na raty, może być jednorazowa, zamawiający może zgodzić się na zapłatę zaliczki lub zadatku, a nawet uregulować należności dopiero po odebraniu całego przedmiotu zamówienia. Jednak co, gdy zamawiający nie chce zapłacić w ogóle? Zależy to tak naprawdę od okoliczności całej sprawy.
Brak zapłaty za niewykonaną umowę
Jeśli wykonawca w ogóle nie zrealizował swoich obowiązków, to naturalne jest, że zamawiający ma prawo do powstrzymania się od zapłaty, chyba że co innego wynikałoby z treści zawartej umowy. W przypadku częściowego niewykonania umowy wykonawca zazwyczaj ma prawo do częściowego wynagrodzenia, z reguły proporcjonalnie do zrealizowanych zadań. W tym miejscu warto przywołać art. 636 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym jeżeli przyjmujący zamówienie wykonywa dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie. Jeżeli zamawiający sam dostarczył materiał, może on w razie odstąpienia od umowy lub powierzenia wykonania dzieła innej osobie żądać zwrotu materiału i wydania rozpoczętego dzieła.
Z powyższego wynika więc, że w przypadku niewykonywania lub wadliwego wykonywania zleconego zadania zamawiający powinien w pierwszej kolejności wezwać wykonawcę do prawidłowej realizacji umowy w konkretnie zakreślonym terminie. Jeśli wykonawca zignoruje takie wezwanie, zamawiający będzie mógł odstąpić od umowy. W praktyce będzie to oznaczało, że nie musi on płacić umówionego wynagrodzenia wykonawcy, a jeśli już coś mu zapłacił, to może żądać zwrotu całej kwoty.
„Odstąpienie co do zasady stanowi sankcję za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, zatem okoliczności wskazujące na niewykonanie i nienależyte wykonanie muszą być jednoznaczne. To zamawiający zobowiązany jest wykazać niewykonanie oraz nienależyte wykonanie umowy”.
Brak zapłaty za wykonaną umowę
Sprawa będzie wyglądała zupełnie inaczej, jeśli zamawiający nie chce zapłacić wykonawcy, który wykonał swoją pracę poprawnie i w umówionym terminie. W tym przypadku osoba, która żąda zapłaty, powinna zastosować regulację z art. 491 kc. Zgodnie z treścią tego przepisu, jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej (w naszym przypadku będzie to zwłoka w zapłacie umówionego wynagrodzenia), druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, że w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może również bez wyznaczenia terminu dodatkowego bądź po jego bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki. Jeżeli świadczenia obu stron są podzielne, a jedna ze stron dopuszcza się zwłoki tylko co do części świadczenia, uprawnienie do odstąpienia od umowy przysługujące drugiej stronie ogranicza się, według jej wyboru, albo do tej części, albo do całej reszty niespełnionego świadczenia. Strona ta może także odstąpić od umowy w całości, jeżeli wykonanie częściowe nie miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez nią cel umowy, wiadomy stronie będącej w zwłoce.
Odnosząc się do powyższego, gdy zamawiający nie chce zapłacić wykonawcy wynagrodzenia, a wykonał on swoje zadania prawidłowo, wykonawca powinien w pierwszej kolejności wezwać zamawiającego do uregulowania należności w konkretnie oznaczonym terminie. Ustawodawca nie wskazuje formy takiego zawiadomienia, jednak najlepszą będzie oczywiście forma pisemna. W przypadku ustnego zawiadomienia istnieje ryzyko, że wykonawcy nie uda się udowodnić w ewentualnej sprawie sądowej, że w ogóle wzywał zamawiającego do zapłaty. To z kolei może niekiedy oznaczać dla niego przegranie procesu. Pisemne wezwanie do zapłaty musi zawierać w swej treści termin, do którego zamawiający musi zapłacić konkretną kwotę oraz informację, że jeśli tego nie zrobi, to wykonawca ma pełne prawo odstąpić od zawartej umowy.
Przykład 1.
Pan Michał podpisał umowę z panem Tomaszem, na podstawie której będzie wykonywał naprawę starych mebli zamawiającego. Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Pan Tomasz zobowiązał się do zapłaty 2500 zł za każdą partię naprawionych mebli (poszczególne partie zostały precyzyjnie opisane w umowie)– w ciągu 7 dni od dnia zakończenia prac względem danej partii mebli. Wykonawca zrealizował swoje obowiązki, jednak nie otrzymał żadnego wynagrodzenia w umówionym terminie. Kilkukrotnie próbował bezskutecznie skontaktować się z panem Tomaszem. Czy pan Michał powinien wystosować jakieś pismo do zamawiającego, czy też od razu skierować sprawę do sądu?
W tym przypadku pan Michał powinien pisemnie wezwać pana Tomasza do zapłaty z zastrzeżeniem, że jeśli tego nie zrobi, to będzie mógł odstąpić od umowy. Jeśli pan Tomasz nie ureguluje płatności, pan Michał powinien złożyć pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Następnie może on złożyć pozew o zapłatę przeciwko zamawiającemu.
Jeśli zamawiający nie zareaguje na wezwanie do zapłaty, wykonawca powinien złożyć pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy. W treści takiego pisma powinna znaleźć się także informacja o tym, że dalszym ciągu żąda zapłaty umówionego wynagrodzenia i jeśli to nie nastąpi, to ma prawo skierować sprawę na drogę postępowania sądowego. Zarówno wezwanie do zapłaty, jak i oświadczenie o odstąpieniu od umowy mogą być doręczone zamawiającemu osobiście, jak również przy wykorzystaniu listu poleconego. W pierwszym przypadku wzywający powinien zadbać o dowód odbioru pisma. Zwyczajowo sporządza się wówczas dwa egzemplarze wezwania, z których jeden wręcza się odbiorcy, a na drugim umieszcza się podpis odbiorcy z adnotacją, że przyjął on pismo w konkretnej dacie. Wysłanie wezwania i odstąpienia od umowy listem poleconym jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, ponieważ nadawca dysponuje wówczas pocztowym potwierdzeniem nadania. Nawet jeśli adresat nie odbierze takich pism, to i tak można je uznać za skutecznie doręczone w świetle przepisów procedury cywilnej.
Przykład 2.
Pani Ewa nie otrzymała od zamawiającego umówionego wynagrodzenia, pomimo że wykonała należycie całą swoją pracę. Nie mając innego wyjścia, wezwała zamawiającego do zapłaty w wyznaczonym terminie, zaznaczając, że jeśli to nie nastąpi, to odstąpi od podpisanej umowy. Wezwanie zostało wysłane do zamawiającego listem poleconym i po 3 dniach zostało przez niego odebrane. W związku z tym, że zamawiający nie zapłacił pani Ewie należnego jej wynagrodzenia, kobieta postanowiła odstąpić od umowy. W tym celu wysłała listem poleconym oświadczenie o odstąpieniu, w którego treści znajdowało się wezwanie do zapłaty zaległego wynagrodzenia. Okazało się, że pismo nie zostało odebrane przez zamawiającego i wróciło do pani Ewy z adnotacją, że przesyłka nie została odebrana pomimo dwukrotnego awizowania. Czy w tej sytuacji pani Ewa może skierować sprawę do sądu?
Tak, ponieważ będzie w stanie udowodnić skuteczne odstąpienie od umowy. Dodatkowo na jej korzyść przemawia fakt, że próbowała ugodowo rozwiązać spór z zamawiającym – poprzez dowód nadania i odbioru pierwszego wezwania do zapłaty. Pani Ewa może zatem złożyć pozew o zapłatę należnego wynagrodzenia do właściwego sądu.
Zapłata wynagrodzenia - podsumowanie
Jeśli zamawiający nie płaci umówionego wynagrodzenia, a wykonawca nie zrealizował swoich obowiązków i umowa nie przewiduje innych postanowień, to wykonawca nie ma prawa żądać zapłaty. W przypadku gdy zlecone zadanie lub dzieło zostało poprawnie wykonane, a należne za to wynagrodzenie nie zostało uiszczone, wykonawca powinien wezwać zamawiającego do zapłaty. Wezwanie powinno przybrać formę pisemną i należy w nim wskazać termin uiszczenia pieniędzy. Jeśli zamawiający nie odbierze pisma lub je zignoruje, wówczas wykonawca ma prawo odstąpić od zawartej umowy i po raz ostatni zażądać na piśmie zapłaty wynagrodzenia. Jeżeli i tym razem zamawiający nie zapłaci, wykonawca powinien skierować sprawę do sądu – wnieść pozew o zapłatę.