Wyjście Wielkiej Brytanii z szeregów państw członkowskich Unii Europejskiej oznacza fundamentalną zmianę dla całej wspólnoty, w tym również dla polskich przedsiębiorców. Brexit miał miejsce 1 stycznia 2021 roku. Wielka Brytania dotychczas była trzecim największym partnerem handlowym Polski. Brexit może oznaczać, że stosunki gospodarcze polskich przedsiębiorców staną się utrudnione. Wielu z nich może zostać pozbawionych swojej pozycji gospodarczej, dawnych klientów czy nawet dotychczasowych możliwości handlowych. Najwięcej stracić mogą firmy specjalizujące się w branżach: spożywczej, transportowej, motoryzacyjnej, elektromaszynowej oraz mechanicznej.
Brexit - czy przedsiębiorcy mogli się do niego przygotować?
Należy zdać sobie sprawę, że regulacje unijne nakładają na państwa, które wystąpiły z Unii Europejskiej, obowiązek ustalenia nowych zasad w zakresie obowiązującego prawa wspólnotowego w terminie 2 lat od dnia wystąpienia. Po tym okresie przepisy wspólnotowe przestają obowiązywać. Wielka Brytania była członkiem Unii przez ponad 40 lat, prawo wspólnotowe objęło jej wszystkie dziedziny gospodarcze. 2-letni okres na zmianę przepisów może okazać się bardzo trudny i wiązać się z wieloma modyfikacjami i przekształceniami gospodarczymi zarówno dla przedsiębiorców brytyjskich, jak i polskich. Brexit ma wpływ na przepisy celne, podatkowe, przepływu ludności oraz kapitału finansowego. W konsekwencji zmianie uległy niektóre pozwolenia, koncesje, certyfikaty, a nawet wymaganie odnośnie do kwalifikacji zawodowych.
Eksperci zgodnie przyznają, że trudno jest do tej pory jednoznacznie stwierdzić, co może czekać polskie firmy w przyszłości i jak mogły zawczasu przygotować się na zmiany, tak aby jak najefektywniej zminimalizować ryzyko gospodarcze.
W związku z powyższym, polskim przedsiębiorcom zaleca się dokonanie pełnej oraz dogłębnej analizy sytuacji swojej firmy. Na początek warto szczegółowo zapoznać się ze specyfiką branży oraz sprawdzić, gdzie końcowo docierają eksplorowane przez nich towary czy usługi. Kolejno warto oszacować udział wartościowy i procentowy, który jest zagrożony przez brexit i w razie istotnego ryzyka przygotować plan działania (np. zmiany państwa będącego odbiorcą towarów lub usług). Skupić się należy zarówno na ryzyku prawnym, tj. ryzyku wzrostu stawek podatkowych oraz celnych, jak i na ekonomicznym, tj. ryzyku zablokowania niektórych gałęzi gospodarki czy pojawieniu się na rynku tańszych zamienników.
Aby bezboleśnie wejść w nowy porządek handlowy, polscy przedsiębiorcy powinni przede wszystkim zapoznać się z przepisami i polityką Unii Europejskiej wobec państw trzecich, jak również regulacjami Wielkiej Brytanii odnośnie do importu i eksportu z państwami nienależącymi do Unii Europejskiej. Ważnym tematem dla przedsiębiorców powinna być kwestia podatków i ceł na towary wprowadzane na rynek Wielkiej Brytanii. Należy przy tym pamiętać, że są one zależne od rodzaju importowanego towaru.
Następną kwestią, z którą przedsiębiorcy powinni się zapoznać, są pozwolenia wydawane przez organy administracyjne Wielkiej Brytanii dla firm trudniących się handlem na terenie ich państwa, pochodzących z państw trzecich. Chodzi o wszelkie pozwolenia, certyfikaty, akredytacje, znaki towarowe czy patenty wymagane dla danej branży gospodarczej. Bez tej dokumentacji nie będzie możliwe prowadzenie działalności gospodarczej w partnerstwie handlowym z podmiotami z Wysp.
Natomiast towary transportowane z Polski do Wielkiej Brytanii muszą zostać zgłoszone do procedury wywozu w formie elektronicznej (system AES/ECS2). Potwierdzeniem zakończenia procedury wywozu i wyprowadzenia towarów z obszaru celnego Unii jest komunikat elektroniczny IE599 podpisany przez urząd wywozu, stanowiący także dowód dla organu podatkowego w zakresie zastosowania 0% stawki VAT.
Które branże mogą najbardziej ucierpieć po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej?
Branże, które najbardziej korzystają na dotychczasowych przepisach gospodarczych, to przemysł elektromaszynowy, urządzenia mechaniczne i elektryczne, artykuły rolno-spożywcze, meble i części meblowe oraz pojazdy, statki powietrzne i jednostki pływające.
Mimo powyższego eksperci wskazują, że najbardziej zagrożony wśród sektorów usługowych jest transport i logistyka. Nie ma wątpliwości, że otwarte granice przyczyniły się do rozwoju transportu na trasach Polska – Wielka Brytania. Brexit może przyczynić się do zaostrzenia przepisów celnych, zwiększyć ilość kontroli pojazdów oraz kolejki na granicach. Prawie każda forma importu i eksportu jest powiązana z transportem i logistyką, co oznacza, że każde przedsiębiorstwo, które wycofa się z rynku brytyjskiego, dotknie również branżę transportową. Szacuje się, że brexit może zmniejszyć przychody polskich firm przewozowych nawet o miliard euro, tj. ponad 4 mld złotych.
Z kolei największe straty wśród firm handlujących towarami mogą odnotować sektory: motoryzacyjny, elektromaszynowy, mechaniczny oraz spożywczy. Będzie to spowodowane głównie tym, że mają one największe znaczenie w obrotach handlowych między Polską a Wielką Brytanią, stąd też firmy z tych branż mogą odczuć największe spadki finansowe. Prawdziwe skutki brexitu firmy będą mogły oszacować dopiero po dłuższym czasie funkcjonowania w nowej rzeczywistości.
Czy wszystkie sektory gospodarcze stracą na brexicie?
Oczywiście są sektory, które z pewnością umocnią swoją pozycję i wzbogacą się na decyzji Wielkiej Brytanii. Czołową gałęzią biznesową, która z brexitu może wyjść obronną ręką, jest sektor finansowy. Wiele firm finansowych, bojąc się o alienację, przeniesie swoje siedziby do Unii Europejskiej, w tym Polski. Rząd przekonuje, że rynek FinTech w Polsce ma idealne warunki rozwojowe: strefy ekonomiczne, Konstytucja biznesu, Konstytucja nauki wpłyną pozytywnie na inwestycje, współpracę świata biznesu i nauki. Z pewnością zwiększy to konkurencję na tym polu i jeżeli nie wpłynie bezpośrednio na polskiego przedsiębiorcę, to z pewnością otrzyma on więcej możliwości kredytowych i inwestycyjnych na lepszych warunkach.
Z brexitu skorzystają firmy nieukierunkowane na eksport czy import towarów i usług z Wielkiej Brytanii. Chodzi o możliwości rozwojowe związane z przewidywanym powrotem polskich obywateli. Powrót ten wpłynie na zwiększenie rynku pracowniczego oraz podniesienie się jego poziomu wiedzy i umiejętności. Dzięki temu polscy przedsiębiorcy będą mieli większe możliwości wyboru pracowników, a także mogą liczyć na zwiększenie ich kwalifikacji. Będzie to dotyczyło głównie takich branż jak: gastronomia, hotelarstwo, budownictwo, zawody techniczne (elektryka, hydraulika, elektromechanika), edukacja, a także służba zdrowia.
Podsumowując, zmiany prawne i gospodarcze związane z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z pewnością są odczuwalne dla polskiego przedsiębiorcy. Pomimo przepisów przejściowych jakie miały zastosowanie do końca 2020 roku, rok 2021 to nowa rzeczywistość handlowa dla przedsiębiorców. Należy również podkreślić, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej powoduje problemy w rozliczaniu transakcji z Irlandią Północną. W tym przypadku, jeżeli przedmiotem sprzedaży są towary przedsiębiorca zobowiązany jest rozliczać transakcję jako dostawę lub nabycie wewnątrzwspólnotowe. Natomiast w przypadku gdy przedmiotem sprzedaży są usługi, Irlandia Północna tak jak Wielka Brytania traktowana jest jak kraj trzeci. Takie rozgraniczenie może wprowadzać zamieszanie wśród rozliczeń dokonywanych przez przedsiębiorców i powodować błędy w ujmowaniu transakcji w ewidencjach podatkowych. Dlatego ustawodawca powinien jak najszybciej wydać oficjalne objaśnienia dotyczące rozliczania transakcji pomiędzy Polską a Wielką Brytanią i Irlandią Północną.