0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Czy telefony od windykatora można uznać za nękanie?

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Praca windykatora wymaga regularnego przypominania dłużnikom o ich zaległościach. W niektórych przypadkach działania windykatorów mogą być jednak zakwalifikowane jako bezprawne. Kiedy telefony od windykatora mogą być uznane za nękanie? Czy nękanie telefonami dotyczącymi zadłużenia może być wykroczeniem lub przestępstwem? Kiedy możesz zażądać odszkodowania od firmy windykacyjnej? Dowiesz się tego z poniższego artykułu.

Czy nękające telefony windykatora są wykroczeniem?

Zgodnie z art. 107 Kodeksu wykroczeń, kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Aby dane działanie windykatora mogło zostać uznane za wykroczenie, o którym mowa powyżej, konieczne jest spełnienie następujących przesłanek:

  • działanie windykatora w celu dokuczenia dłużnikowi,
  • działanie poprzez złośliwe wprowadzenie w błąd lub złośliwe niepokojenie dłużnika.

Zgodnie z orzecznictwem: „Złośliwe niepokojenie to wzbudzanie niepokoju, obawy, lęku w różny sposób. Niepokojenie może polegać na zakłóceniu spokoju lub innych zachowaniach wyprowadzających pokrzywdzonego z równowagi psychicznej. Istotne w zachowaniu sprawcy jest to, że kieruje się on chęcią dokuczenia innej osobie, sprawienia jej przykrości, przysporzenia trosk i zmartwień. Pobudką działania sprawcy jest nieżyczliwość, ponieważ chodzi o »dotknięcie« ofiary, wyprowadzenie jej z równowagi, spowodowanie zdenerwowania” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – I Wydział Cywilny z 23 lipca 2019 roku, I ACa 851/18).

Nie można zatem wykluczyć, że windykator, zmierzając do przymuszenia dłużnika do spłaty wierzytelności, wypełni znamiona wykroczenia z art. 107 kw. Działanie windykatora musiałoby natomiast polegać na celowym dokuczaniu dłużnikowi poprzez jego złośliwe niepokojenie, co miałoby w efekcie doprowadzić do spłaty zadłużenia.

Czy nękające telefony windykatora są przestępstwem?

Zgodnie z art. 190a Kodeksu karnego, kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jeżeli następstwem tego czynu jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. Ściganie tego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Aby dane działanie windykatora mogło być uznane za przestępstwo, o którym mowa powyżej, konieczne jest spełnienie następujących przesłanek:

  • działanie windykatora musi polegać na uporczywym nękaniu dłużnika lub osoby jemu najbliższej;
  • nękanie musi wzbudzać u dłużnika lub osoby jemu najbliższej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia bądź istotnie naruszać prywatność.

Należy podkreślić, że wśród przesłanek, odmiennie niż w przypadku wykroczenia z art. 107 kw, nie ma celu, jaki miałby realizować sprawca. Jak wskazuje orzecznictwo: „Motywacja sprawcy jest irrelewantna z punktu widzenia znamion tego czynu. Sprawca zatem może działać w różnym celu. […] Realizacja celu, który sam w sobie nie zasługuje na negatywną ocenę, środkami stanowiącymi uporczywe nękanie innej osoby prowadzące do wzbudzenia w niej poczucia zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub naruszające jej prywatność może wypełniać znamiona przestępstwa z art. 190a KK” (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z 2 grudnia 2020 roku, III KK 266/20).

Nie jest zatem wykluczone, że sprawca, działając z pobudek, których nie można oceniać negatywnie (np. chcąc wyegzekwować należność), jednocześnie zrealizuje przesłanki przestępstwa i popełni czyn stalkingu.

Aby móc przypisać windykatorowi popełnienie przestępstwa stalkingu, musi on wypełnić swoim zachowaniem znamiona tego czynu opisane powyżej, w tym w szczególności jego zachowanie musi zostać uznane za uporczywe nękanie.

Kiedy mamy do czynienia z uporczywym nękaniem? Zgodnie z orzecznictwem: „W świetle obowiązującej regulacji, by zachowanie mogło być uznane za stalking, nękanie przez sprawcę musi być uporczywe, a zatem polegać na nieustannym oraz istotnym naruszaniu prywatności innej osoby oraz na wzbudzeniu w pokrzywdzonym uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia. Ustawodawca nie wymaga przy tym, aby zachowanie stalkera niosło ze sobą element agresji” (postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Karna z 12 grudnia 2013 roku, III KK 417/13).

Judykatura podkreśla ponadto, że: „O uporczywym zachowaniu się sprawcy świadczyć będzie z jednej strony jego szczególne nastawienie psychiczne, wyrażające się w nieustępliwości nękania, tj. trwaniu w swego rodzaju uporze, mimo próśb i upomnień pochodzących od pokrzywdzonego lub innych osób o zaprzestanie przedmiotowych zachowań, z drugiej natomiast strony – dłuższy upływ czasu, przez który sprawca je podejmuje. Skutkiem zachowania się sprawcy musi być wytworzenie u pokrzywdzonego uzasadnionego poczucia zagrożenia lub poczucia istotnego naruszenia jego prywatności” (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – II Wydział Karny z 19 lutego 2014 roku, II AKa 18/14).

Sprawca musi zatem w dłuższym okresie, nieustannie, z dużym natężeniem nękać pokrzywdzonego i w ten sposób wywoływać u niego poczucie zagrożenia lub naruszenie prywatności.

Trzeba mieć jednak na uwadze, że istotą działań windykatorów jest właśnie nieustanne przypominanie o konieczności spłaty zadłużenia. Takie działanie samo w sobie nie będzie powodować odpowiedzialności karnej, jeżeli nie przekracza granicy bezprawności. W jaki sposób stwierdzić, czy doszło do przekroczenia takiej granicy?

Przedstawiciele literatury prawniczej stoją na stanowisku, że: „zrealizować znamiona przestępstwa z art. 190a § 1 KK mogą przede wszystkim windykatorzy, zbyt często komunikujący się z dłużnikami […] zazwyczaj wykonują oni do dłużnika kilka, a nawet kilkanaście telefonów w tygodniu. Oprócz tego wysyłają im także listy, SMS-y, e-maile, rzadziej odwiedzają dłużnika w domu. Najczęściej grożą oni dłużnikowi nieprzyjemnymi następstwami w przypadku nieuregulowania należności” (M. Budyn-Kulik, Komentarz do art. 190a KK, teza 40).

Uznaje się ponadto, że: „[…] kluczowym kryterium potwierdzenia lub wykluczenia wypełnienia znamion uporczywego nękania przez pracownika banku lub firmy windykacyjnej pozostaje charakter i natężenie podejmowanych działań, a także motywacja i nastawienie, jakimi kieruje się on wobec dłużnika. Jeżeli nie są one adekwatne do sytuacji i zbyt mocno naruszają chronioną przez art. 190a KK wolność osobistą dłużnika, w szczególności jawiąc się jako środki rażąco niewspółmierne i napastliwe, mające na celu dokuczenie dłużnikowi, windykatora można pociągnąć do odpowiedzialności karnej” (Grzegorz Grupa, Windykacja należności jako przejaw uporczywego nękania z art. 190a § 1 KK, Legalis).

Istotne jest zatem to, w jaki sposób windykator realizuje swoje obowiązki, jakie podejmuje w tym celu działania, w jakich godzinach, jak często i w jaki sposób odnosi się do dłużnika.

Jednocześnie należy zwrócić uwagę na istotną kwestię związaną z praktyką działania firm windykacyjnych, które obecnie zatrudniają wiele osób, a żadna z nich nie dzwoni stale do jednego dłużnika. W takim wypadku może powstać poważny problem z przypisaniem konkretnej osobie odpowiedzialności z tytułu stalkingu, ponieważ żadna z osób pojedynczo nie będzie spełniać przesłanki uporczywego nękania. Odpowiedzialność karna jest natomiast zindywidualizowana.

Telefony od windykatora a naruszenie dóbr osobistych?

W przeciwieństwie do odpowiedzialności karnej w przypadku odpowiedzialności cywilnej możliwe jest pociągnięcie do odpowiedzialności podmiotu zbiorowego – firmy windykacyjnej.

Zgodnie z orzecznictwem nękanie przez windykatorów w konkretnych okolicznościach może być natomiast potraktowane jako naruszenie dóbr osobistych. Jak wskazał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu: „Są granice, których wierzycielowi przekroczyć nie wolno. […] działanie firmy windykacyjnej, która lekceważy obywatela i niezgodnie z zasadami współżycia społecznego, dobrymi obyczajami wymusza na nim przez nękanie go w różny sposób, spłatę długu, co do którego zgłosi on zarzut przedawnienia lub uznał żądanie za bezpodstawne, jest naruszeniem dóbr osobistych, a konkretnie wolności, miru domowego i prywatności” (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – I Wydział Cywilny z 15 lutego 2013 roku, I ACa 31/13).

Zgodnie z Kodeksem cywilnym dobra osobiste człowieka, w szczególności zdrowie, wolność, cześć, nietykalność mieszkania, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne.

Poszkodowany w wyniku nękania przez firmę windykacyjną może żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia.

W razie dokonanego naruszenia poszkodowany może żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, żeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów