0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Kontrola przed uzyskaniem zaświadczenia o niezaleganiu

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

W niektórych sytuacjach, jak np. staranie się o kredyt lub udział w przetargach, przedsiębiorca zobowiązany jest do przedstawienia odpowiednim instytucjom zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami. Urząd skarbowy na wydanie takiego dokumentu ma 7 dni. W związku z planowanymi zmianami mającymi objąć Ordynację podatkową, przy badaniu niezalegania z podatkami, urzędy skarbowe będą zobowiązane brać pod uwagę również odsetki od zaliczek na podatek dochodowy. Co oznacza ta zmiana dla podatników oraz urzędów skarbowych?

Brak comiesięcznych deklaracji podatkowych

Zgodnie z brzmieniem obecnie obowiązujących przepisów, odsetki od zaliczek na podatek dochodowy nie są zaległością podatkową, ani z art. 51 ani z art. 52 Ordynacji podatkowej. W związku z tym urzędy wystawiając zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami nie biorą ich pod uwagę. Jednak zapis o włączeniu ich znalazła się w projekcie zmian Ordynacji podatkowej. Wydaje się, że nowelizacja taka w nieznaczny sposób wpłynie na pracę urzędów, czy też działalność przedsiębiorców. Jednak - jak zawsze - to zależy od tego, co dokładnie zrobi rząd.

W związku z tym, że od 2007 roku podatnicy nie składają comiesięcznych deklaracji podatkowych dotyczących podatku dochodowego, zarówno od osób fizycznych, jak i prawnych, urzędy skarbowe straciły możliwość monitorowania, czy podatnicy wpłacają zaliczki na podatek i czy dokonują tego w prawidłowej wysokości. Sprawia to, że fiskus nie jest w stanie dotrzeć do informacji, czy dany przedsiębiorca nie wpłaca zaliczek na podatek dochodowy, ponieważ nie musi, czy dlatego, że nie chce.

Trudno będzie zatem ustalić, jakie są motywy postępowania właściciela firmy oraz czy postępuje zgodnie z prawem i czy w ogóle na jego koncie znajdują się odsetki od zaliczek na podatek dochodowy.

Skomplikowanie procedury

W związku z tym, iż nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób zmiany mają zostać wprowadzone (pod względem technicznym), trudno przewidzieć ich dokładny wpływ na pracę urzędów skarbowych. Może okazać się, że przy każdym wniosku o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu, fiskus zobowiązany będzie do wszczęcia postępowania sprawdzającego lub też kontroli u podatnika. Niemożliwe wydaje się pogodzenie takiego działania z obowiązującym terminem 7 dni na wydanie zaświadczenia, szczególnie biorąc pod uwagę, iż wniosków o taki dokument jest bardzo wiele.

Zdaniem niektórych ekspertów, zaliczki na podatek dochodowy i odsetki od nich mają być traktowane tak jak obecnie traktuje się zaległości w podatkach, a mianowicie - jeżeli nie zostanie wydana decyzja wymiarowa, nie będą one uwzględniane w zaświadczeniach.

Od tego, jak przeprowadzone zostaną planowane zmiany zależeć będzie ich uciążliwość dla urzędów skarbowych. Należy przy tym pamiętać, iż w dobie dążenia do zminimalizowania biurokracji i czasu spędzanego w różnego rodzaju instytucjach, nieprzemyślane dobrze przepisy mogą znacząco spowolnić procedurę uzyskiwania, tak banalnego na pierwszy rzut oka, zaświadczenia.

Utrudnienia dla przedsiębiorców

W związku z tym, że - jak zostało wcześniej wspomniane - przedsiębiorcy wnoszą wniosek o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w podatkach w szczególnych sytuacjach, skomplikowanie procedury mogą znacząco utrudnić działania podejmowane przez właścicieli firm. Przykładem mogą być przetargi - utrudnienia w uzyskaniu takiego dokumentu, który często jest warunkiem niezbędnym do udziału w przetargu, mogą wpłynąć negatywnie na uzyskanie zamówień publicznych przez przedsiębiorców.

Oczywistym jest, iż jeżeli wprowadzone zmiany będą wiązały się z wszczęciem czynności sprawdzających lub kontroli u przedsiębiorcy, ubieganie się o zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach nabierze nowego wymiaru, który utrudni funkcjonowanie firm. Wizyta w urzędzie skarbowym lub fiskusa u przedsiębiorcy dezorganizuje codzienne działania i wymaga specjalnego przygotowania.

Pytanie, czy omawiane zaświadczenie wymaga aż tak skomplikowanych procedur? Niektórzy eksperci twierdzą, że Ministerstwo Finansów, chcąc ułatwić życie zarówno przedsiębiorcom, jak i urzędom skarbowym, zezwoli na uznanie za wystarczające oświadczenie właściciela firmy, że należne zaliczki zapłacił.

W związku z tym, iż projekt omawianych założeń znajduje się obecnie w fazie uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych, możliwe jest jedynie wysnuwanie przypuszczeń oraz analizowanie alternatywnych rozwiązań. Czy i jak zmiany zostaną wprowadzone w życie oraz jak odbije się to na funkcjonowaniu podatników i urzędów skarbowych - z odpowiedzią na te pytania trzeba jeszcze trochę poczekać.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów