Zwykło twierdzić się, że życie dłużnika nie jest łatwe. Zapomina się zaś, że niejednokrotnie w trudniejszej sytuacji są wierzyciele, którzy mieli wątpliwą przyjemność robić interesy z nieuczciwymi podmiotami, którzy zamiast wywiązać się ze swoich zobowiązań, postanawiają tego nie robić. Dla wierzyciela oznacza to zamrożenie środków, a nawet niewypłacalność. Oczywiście w takiej sytuacji wierzyciel ma możliwość wystąpienia na drogę sądową z pozwem o zapłatę. Co jednak zrobić, kiedy ów dłużnik „znika”? Nie tak rzadko jakby się mogło wydawać, uciekając od swoich problemów finansowych, takie osoby zmieniają swoje miejsce zamieszkania, numer telefonu, adres e-mail, a nawet imię i nazwisko oraz dowód osobisty. Kiedy wszystkie „tradycyjne” metody windykacji zawiodą, z pomocą może przyjść tzw. skip tracing.
Czym jest skip tracing?
Skip tracing to nic innego jak innowacyjna metoda poszukiwania osób przy pomocy nowych technologii, w szczególności narzędzi, które daje internet. Nazwa wzięła się od angielskiego zwrotu „to skip town”, czyli nagłego opuszczenia miasta. To, co kiedyś mogło zająć detektywowi kilka albo i kilkanaście tygodni, dzisiaj skip tracer (instytucja ta posiada już w języku polskim własną nazwę zawodu) może wykonać w kilkadziesiąt minut. Osoby zajmujące się poszukiwaniem osób „zaginionych” (mogą to być dłużnicy, ale również zaginieni członkowie rodziny), korzystając z pozostawionych przez daną osobę śladów, głównie w sieci, a szczególnie na portalach społecznościowych, są w stanie z wysoką precyzją ustalić miejsce przebywania poszukiwanego. Skip tracing nie zostało w żaden sposób uregulowane prawnie, tak więc nie istnieją żadne przeszkody, aby sam wierzyciel, korzystając z internetu, ustalił miejsce przebywania dłużnika lub ukrywania jego majątku.
Istotny jest fakt, że nie jest zadaniem prostym zmiana czy usunięcie danych z sieci w taki sposób, aby nie pozostawić po sobie jakichkolwiek śladów. Z kolei dotarcie do nich jest czynnością o wiele mniej skomplikowaną. Według statystyk jedynie 30% ukrywających się dłużników jest w stanie umiejętnie zmodyfikować lub usunąć swoje dane w sieci. Czy takie działanie jest jednak legalne? Czy wierzyciel śledzący nieuczciwego kontrahenta, zamiast odzyskać dług, może narazić się na odpowiedzialność prawną? W jaki sposób w kwestii skip tracingu wypowiadają się przepisy dotyczące ochrony danych osobowych?
Skip tracing a metody tradycyjne
Nie skupiając się, póki co, na legalności omawianych działań, należy zwrócić uwagę, iż aktualny brak sformalizowania skip tracingu daje mu znaczną przewagę nad tradycyjnymi metodami. Organy państwa upoważnione do przeprowadzania windykacji, tj. komornicy, sądy czy urzędy administracyjne, są zobowiązane do działania wyłącznie w oparciu o przepisy prawa. Co z kolei oznacza, że wszelka korespondencja z dłużnikiem musi przybrać formę pisemną. Kontakt za pomocą telefonu czy wirtualnej poczty jest możliwy, ale wyłącznie pod warunkiem, że dłużnik wyrazi na to zgodę.
Skip tracer, co do zasady, nie ogranicza się do metod przewidzianych w przepisach prawa cywilnego czy administracyjnego. Podejmuje wszelkie możliwe działania (obejmujące stałą obserwację aktywności na portalach społecznościowych, śledzenie numeru telefonu czy nawet wizyty w miejscu pracy bądź zamieszkania rodziny dłużnika), które mogą pomóc w odnalezieniu danej osoby.
Działalność skip tracerów – czy jest legalna?
Mimo wysokiej skuteczności takiej działalności windykacyjnej oraz braku szczególnej regulacji tej kwestii, nie można jednoznacznie uznać, iż jest to działalność całkowicie legalna. Doktryna i orzecznictwo stoją zgodnie na stanowisku, iż „przetwarzanie danych osobowych w zakresie szerszym niż jest to niezbędne dla osiągnięcia celów przetwarzania danych nie może prowadzić do naruszania sfery prywatności osób fizycznych” (wyrok WSA z 1 grudnia 2005 roku, II SA/Wa 917/05). Wyżej wskazane działania wierzycieli polegające na wkraczaniu w sferę prywatności dłużników, m.in. przez śledzenie prywatnej aktywności dłużnika w sieci, mogą zatem oznaczać naruszenie dóbr osobistych w rozumieniu art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego.
W związku z szybkim rozwojem technologicznym i brakiem umiejętności ustawodawcy w dostosowywaniu prawa do panujących realiów zdania co do legalności omawianych metod są podzielone. Z jednej strony podnoszone są głosy, że skip tracing z samej swojej natury jest nielegalny, gdyż w większości wypadków wykorzystywany jest przez osoby nieposiadające uprawnień do „śledzenia” i zdobywania danych osobowych dłużników, co więcej, niejednokrotnie wierzyciele nie posiadają nawet prawomocnego tytułu egzekucyjnego, np. wyroku czy nakazu zapłaty. Takie działania godzą więc w wartości szczególnie chronione w społeczeństwie, takie jak prywatność czy poczucie bezpieczeństwa oraz ogólnie rozumiane zasady współżycia społecznego. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w swoim wyroku z 15 lutego 2013 roku, I ACa 31/13, podkreślił, iż „każda natarczywa windykacja jest bezprawna”.
Z drugiej jednak strony istnieje stanowisko, według którego dłużnik powinien liczyć się z tym, iż w ramach dochodzenia swoich roszczeń wierzyciel ma prawo do naruszenia jego prywatności, chociażby przez próbę pozyskania jego danych osobowych. Generalny Inspektor Danych Osobowych w swojej opinii z 13 października 2010 roku, DOLiS/DEC-1177/10, uznał, iż „każdy dłużnik musi się liczyć z tym, że popadając w zwłokę w spełnieniu zobowiązania jego prawo do prywatności może zostać ograniczone ze względu na dochodzenie przez wierzyciela należnych kwot. W przeciwnym wypadku mogłoby dojść do sytuacji, w której dłużnik, powołując się na prawo do ochrony danych osobowych, skutecznie uchylałby się od spoczywającego na nim obowiązku spełnienia świadczenia i sytuacja taka ograniczałaby prawo wierzyciela do uzyskania należnej zapłaty”.
Jakie dane o dłużniku może uzyskać skip tracer?
Zgodnie z poprzednimi akapitami poszukiwaniem nierzetelnego dłużnika może zająć się sam wierzyciel na własną rękę, lecz w praktyce o wiele skuteczniejsze okazują się firmy skip tracingowe, które zajmują się tym na co dzień i posiadają szereg narzędzi znacznie ułatwiających i skracających okres poszukiwań.
Aktualnie istniejące na rynku firmy skip tracingowe są w stanie określić nie tylko adres zamieszkania dłużnika, ale także oszacować wielkość jego majątku i miejsce jego przechowywania.
Wśród najczęściej poszukiwanych informacji pozwalających namierzyć dłużnika są:
-
imię i nazwisko, w przypadku ich zmiany;
-
aktualny numer telefonu oraz adres e-mail;
-
adres zamieszkania, zameldowania oraz rzeczywiste miejsce pobytu;
-
miejsce prowadzenia działalności zawodowej;
-
wielkość majątku wraz z miejscem jego przechowywania (w przypadku ruchomości oraz pieniędzy) lub adresem (w przypadku nieruchomości);
-
dane o osobach bliskich dłużnika, które mogłyby posiadać wiedzę o aktualnym miejscu jego pobytu.
Gdzie firmy skip tracingowe szukają informacji?
Mimo że firmy skip tracingowe można porównywać do firm windykacyjnych, rzadko korzystają one z takich rozwiązań, jak nachodzenie dłużnika w miejscu pracy czy odwiedzanie jego najbliższych w ich domach. Skip tracing opiera się głównie na szukaniu śladów w internecie. Każdy, kto korzystał z sieci, zostawił po sobie mniejszy lub większy ślad.
Najprostszą i zarazem najskuteczniejszą metodą jest prześledzenie profili dłużnika na portalach społecznościowych takich jak Facebook, Twitter, Instagram czy LinkedIn. Wiele ze wspomnianych portali korzysta z geolokalizacji i ujawnia informacje o tym, w jakim miejscu w danym czasie przebywał właściciel profilu. Dodatkowo w łatwy sposób można namierzyć rodzinę oraz przyjaciół dłużnika, po czym spróbować uzyskać od nich potrzebne informacje. Kolejno, skuteczną metodą jest zbadanie portali aukcyjnych (Allegro, Olx, Gumtree) oraz forów internetowych, gdyż dłużnicy bardzo często próbują wyzbyć się wszelkich ruchomości celem spieniężenia majątku i jego ukrycia. Niewątpliwie pomocne, choć nie najprostsze w obsłudze, są Google Maps oraz Google Street View. Dzięki tym aplikacjom możliwe jest namierzenie ukrywających się dłużników na terenie kraju i zagranicy.
Warto pamiętać, że nie zawsze ukrywający się dłużnicy decydują się na tak drastyczne kroki, aby zmieniać swoje dane osobiste. Niejednokrotnie dłużnik poprzestaje jedynie na zmianie danych swojej działalności czy też utworzeniu nowej spółki. W takim wypadku z pomocą przyjdą wszelkiego rodzaju ogólnodostępne rejestry, takie jak Krajowy Rejestr Sądowy, CEIDG, Rejestr Dłużników Niewypłacalnych czy też Rejestr Należności Publicznoprawnych.
Skip tracing a RODO
Wierzyciele korzystający z pomocy profesjonalnych firm skip tracingowych muszą mieć na uwadze, że zgodnie z przepisami RODO zawarcie umowy o poszukiwanie dłużnika jest równoznaczne z przekazaniem danych osobowych (nierzadko danych wrażliwych) podmiotowi zewnętrznemu. Co jest równoznaczne z obowiązkiem zawarcia dodatkowej umowy powierzenia przetwarzania danych osobowych. Umowa taka powinna zawierać jasno określony zbiór przetwarzanych danych i zakres ich transferu. Firma skip tracingowa będzie mogła wykorzystywać dane osobowe dłużnika wyłącznie w celach określonych we wspomnianej umowie powierzenia.
Firmy zajmujące się poszukiwaniem nieuczciwych kontrahentów są również zobowiązane do przetwarzania danych osobowych zgodnie z RODO. Wskutek powyższego podmioty te mają między innymi obowiązek rozpatrywania wniosków dłużników o dostęp do ich danych, o ich sprostowanie, przeniesienie, ograniczenie czy też zaprzestanie przetwarzania danych osobowych.
Skip tracing – podsumowanie
Tam, gdzie nie pomoże sąd czy komornik, wesprzeć może firma oferująca usługi skip tracingowe. Wydaje się to dobrą alternatywą dla nieco już dziś przestarzałych tradycyjnych metod detektywistycznych. Obecnie każdy korzysta z komputera i smartfonu, a tym samym stale pozostawia po sobie w sieci ślad, którego nie da się usunąć. Skip tracerzy, korzystając z najnowszych technologii, w krótkim czasie są w stanie odnaleźć nawet najlepiej ukrywającego się dłużnika.
Należy jednak pamiętać, że nie zawsze działanie wspomnianych firm jest w pełni legalne. Skip tracerzy muszą działać bardzo ostrożnie, tak aby nie naruszyć dóbr osobistych dłużnika, takich jak prawo do prywatności, poczucia bezpieczeństwa czy też dobrego imienia. Co więcej, cały proces powinien być przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi oraz z zachowaniem zasad współżycia społecznego. W świetle Konstytucji RP wszyscy są równi, tak więc nawet nieuczciwy dłużnik posiada swoje prawa, które wierzyciel musi bezwzględnie respektować.