Pracownik może być pociągnięty do odpowiedzialności za nieprawidłowe wykonywanie swoich obowiązków, które doprowadziło do powstania szkody. Czy taka sama zasada obowiązuje względem osoby, która już nie pracuje w danej firmie? Czy były pracodawca może starać się o odszkodowanie od byłego pracownika? Wyjaśniamy w artykule.
Odpowiedzialność a odszkodowanie od byłego pracownika
Zgodnie z treścią art. 114-117 Kodeksu pracy pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach kp. Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.
Pamiętajmy, że to na pracodawcy ciąży obowiązek wykazania okoliczności uzasadniających odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody. W praktyce sprowadza się to do udowodnienia, że pomiędzy działaniem lub zaniechaniem pracownika a powstałą szkodą istnieje związek przyczynowo-skutkowy, tj. zachowanie zatrudnionego doprowadziło do powstania jakiejkolwiek szkody w firmie. Jeśli przełożony nie będzie w stanie tego uczynić, pracownik będzie mógł zostać zwolniony z odpowiedzialności za wyrządzoną przez siebie szkodę.
Pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania albo zwiększenia. Pracownik nie ponosi także ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w szczególności nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka.
„Wina umyślna istnieje wówczas, gdy sprawca chce wyrządzić szkodę w mieniu pracodawcy i celowo do tego zmierza (zamiar bezpośredni) lub gdy mając świadomość szkodliwych skutków swego działania i przewidując ich nastąpienie, godzi się na nie, choć nie zmierza bezpośrednio do wyrządzenia szkody (zamiar ewentualny). Umyślne niedopełnienie obowiązku nie musi być uznane za równoznaczne z umyślnym wyrządzeniem szkody, zwłaszcza jeżeli z okoliczności sprawy wynika, że wyrządzenie szkody nie było objęte zamiarem sprawcy. Dla przyjęcia umyślności wyrządzenia szkody konieczne jest takie działanie, którego skutek jest także objęty zamiarem sprawcy”.
Odpowiedzialność byłego pracownika za błędy
Wadliwe działania pracownika mogą wyjść na światło dzienne dopiero po kilku miesiącach lub latach od popełnienia błędu. W tym czasie dana osoba może już nie być pracownikiem firmy np. z powodu jej samodzielnego zwolnienia. Okazuje się, że w takiej sytuacji pracodawca nie pozostaje bezsilny, szczególnie jeśli zachowanie byłego pracownika doprowadziło do powstania szkody w firmie. Należy jednak pamiętać, że roszczenia o zapłatę jakiegokolwiek odszkodowania ulegają w tym zakresie przedawnieniu.
Zgodnie z treścią art. 291 §2 kp roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia. Po upływie ww. terminów roszczenie pracownika przekształca się w tzw. zobowiązanie naturalne, co w praktyce oznacza, że były pracownik nie będzie ponosił odpowiedzialności za szkodę, jeśli sam tego nie zechce.
Przykład 1.
Pan Artur był zatrudniony jako księgowy w firmie X. Pół roku temu odszedł jednak z pracy, ponieważ znalazł lepiej płatne zajęcie. Okazało się, że mężczyzna na miesiąc przed odejściem z firmy popełnił sporą liczbę błędów księgowych, skutkiem czego przedsiębiorca musiał zapłacić wysoką karę na rzecz urzędu skarbowego. Były pracodawca dowiedział się o błędach pana Artura 9 miesięcy temu, co oznacza, że może żądać od mężczyzny zapłaty odszkodowania za popełnione błędy.
Przykład 2.
Pani Iwona była fakturzystką w firmie X, jednak z racji niskich zarobków odeszła z firmy po zaledwie 3 miesiącach pracy. Kobieta popełniła kilka poważnych błędów, wskutek czego duża liczba kontrahentów firmy X zrezygnowała z dalszej współpracy i rozwiązała wszystkie dotychczas zawarte umowy. O całej sytuacji właściciel firmy X dowiedział się dopiero po 2 latach od zwolnienia pani Iwony. W tej sytuacji ma on jednak prawo wystąpić wobec byłej pracownicy z żądaniem zapłaty odszkodowania za popełnione błędy, ponieważ nie upłynął jeszcze 3-letni termin od dnia ich powstania.
Przykład 3.
Pan Kacper był pracownikiem fizycznym w firmie X. Wskutek kilku błędów jego kierownik zdecydował się nie przedłużać mu umowy o pracę na okres próbny. Po roku okazało się, że wskutek błędów kilku pracowników doszło do powstania poważnej szkody i przedsiębiorstwo musiało zapłacić spore odszkodowanie jednemu z klientów. Właściciel firmy X nie wie dokładnie, który z pracowników mógł dopuścić się błędu, który wywołał szkodę – podejrzanych jest kilka osób, w tym także pan Kacper. W tej sytuacji, jeśli pracodawca nie będzie w stanie wykazać, że to działania lub zaniechanie pana Kacpra doprowadziło do powstania szkody, nie będzie mógł żądać od niego zapłaty żadnego odszkodowania.
Odszkodowanie od byłego pracownika - jak dochodzić?
Dochodzenie zapłaty odszkodowania od aktualnego pracownika jest znacznie prostsze niż od osoby, która już nie pracuje w danej firmie. Istnieje jednak kilka sposobów na rozwiązanie problemu ze szkodą byłego zatrudnionego.
Jeśli pracodawca ustali, że przysługujące mu roszczenie o zapłatę odszkodowania od byłego pracownika nie uległo jeszcze przedawnieniu, powinien w pierwszej kolejności wystosować wobec niego przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jest to pismo, które zatrudniający może sporządzić samodzielnie – podstawą prawną w tym zakresie będą przepisy od art. 114 do art. 117 kp. W wezwaniu do zapłaty należy wskazać, jakiej kwoty żądamy i z jakiego dokładnie tytułu, konieczne jest także zakreślenie terminu, w którym były pracownik powinien zapłacić wskazaną kwotę oraz sposób jej uiszczenia (gotówką do rąk byłego pracodawcy albo przelewem na wskazany rachunek bankowy). Dobrą praktyką jest także opisanie skutków niedostosowania się do żądania zapłaty, tj. podjęcie prób rozwiązania sporu na drodze postępowania sądowego, co narazi byłego pracownika na związane z tym dodatkowe koszty.
Jeśli wezwanie do zapłaty okaże się bezskuteczne, pracodawca powinien pomyśleć o złożeniu pozwu o zapłatę odszkodowania do sądu. Właściwym będzie tutaj sąd miejsca zamieszkania pozwanego – rejonowy, jeśli żądamy mniej niż 75 000 zł, okręgowy, jeśli żądamy więcej niż 75 000 zł. Od pozwu należy uiścić opłatę sądową w wysokości 5% wartości przedmiotu sporu, tj. wartości dochodzonej kwoty pieniężnej.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że jeśli pracodawca złoży pozew przeciwko swojemu byłemu pracownikowi przed upływem okresu przedawnienia roszczenia, to bieg przedawnienia ulegnie przerwaniu na czas całej sprawy sądowej (aż do jej prawomocnego zakończenia). Nawet po przegranej w sądzie bieg przedawnienia takiego roszczenia rozpocznie się od początku.
Podsumowanie
Pracodawca może żądać odszkodowania od byłego pracownika za popełnione przez niego błędy, o ile roszczenie o zapłatę nie uległo jeszcze przedawnieniu. Żądanie to może zostać wyrażone w przedsądowym wezwaniu do zapłaty albo bezpośrednio w pozwie o zapłatę odszkodowania.
Polecamy: