Każdy przedsiębiorca musi mieć na uwadze, że w jego codziennej pracy będą pojawiały się niezliczone dokumenty. Bardzo często sam będzie musiał sporządzać właściwe umowy i wystawiać prawidłowe faktury. Pomyłka, zwłaszcza ta celowa, może go drogo kosztować i wiązać się z oskarżeniem o podrabianie dokumentów. Czym właściwe jest taki czyn i jakie konsekwencje za niego grożą?
Dokumenty w obrocie prawno-gospodarczym
Prowadzenie własnej działalności zawsze wiąże się z koniecznością posiadania właściwej i kompletnej dokumentacji. W praktyce może ona dotyczyć wielu różnych aspektów:
pracowniczych – gdy przedsiębiorca zatrudnia chociażby jedną osobę na podstawie umowy o pracę;
podatkowych – każdy przedsiębiorca musi rozliczać się z urzędem skarbowym;
biznesowych – mamy tu na myśli przede wszystkim liczne umowy zawierane z różnymi kontrahentami (np. umowy zlecenia, umowy o dzieło, umowy o roboty budowlane);
księgowych – wszystkie transakcje finansowe muszą być dokładnie zaksięgowane, a następnie rozliczone zgodnie z wybraną formą opodatkowania;
ubezpieczeniowych – związanych z ubezpieczeniami prywatnymi (np. mienia w przedsiębiorstwie) lub społecznymi (składki do ZUS lub KRUS).
Cechą wspólną tworzenia i przyjmowania dokumentów związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa jest to, że każdy z nich musi być prawidłowy i w pełni odpowiadać obowiązującym przepisom prawa. Ten wymóg jest szczególnie istotny, gdy przedsiębiorca sam wystawia rozliczne dokumenty – np. faktury VAT lub inne rachunki, które następnie służą mu do rozliczeń podatkowych. Każdy dokument, choćby najmniej istotny z punktu widzenia gospodarczego, musi być prawdziwy, tzn. nie może zawierać w sobie żadnych fałszywych informacji, ponieważ w ten sposób może udowodnić popełnienie przestępstwa.
Podrabianie dokumentów
Najważniejszą kwestią jest ustalenie, o jaki dokument chodzi w powyższym przepisie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. W przypadku przedsiębiorców będzie to w zasadzie każde pismo, które da się powiązać z wykonywaną działalnością gospodarczą.
Treść art. 270 § 1 kk nie pozostawia wątpliwości co do tego, że statuuje on odpowiedzialność karną za trzy postacie zabronionego zachowania, stanowiącego przestępstwo fałszowania dokumentów, tj.: podrobienie dokumentu w celu użycia go jako autentyczny, przerobienie dokumentu w celu użycia go za autentyczny oraz użycie dokumentu podrobionego lub przerobionego jako autentycznego. Fałszowanie dokumentu związane jest zatem z ingerencją w jego treść lub formę. Dlatego ważne jest podkreślenie celu z jakim działa sprawca podrabiając lub przerabiając dokument. Natomiast trzecia postać zachowania wymienionego w art. 270 kk, tj. „użycie jako autentycznego”, oznacza takie posłużenie się sfałszowanym dokumentem, które sprawia, że realizuje on swoją funkcję przewidzianą w ustawie stanowiąc dowód stosunku prawnego lub faktów mających znaczenie prawne. Takie rozumienie użycia wiąże się z istotą dokumentu.
Przykład 1.
Michał jest szefem dobrze prosperującego przedsiębiorstwa. Postanowił wziąć udział w konkursie związanym z budową pobliskiej drogi miejskiej – w tym celu przygotował komplet wymaganych dokumentów, który miał dostarczyć do właściwego urzędu na drugi dzień (był to ostatni termin na załatwienie wszystkich formalności). Michał po skończonej pracy przywiózł ze sobą do domu całą teczkę z potrzebną dokumentacją i zostawił ją w swoim pokoju. W chwili nieuwagi jego 5-letni syn wziął jeden z dokumentów wystających z teczki swojego taty i zarysował go flamastrami. Michał z przerażeniem odkrył ten fakt dopiero na drugi dzień, kiedy to miał już zanieść wniosek do urzędu. Niestety nie było żadnej możliwości uzyskania kopii tego dokumentu w tak krótkim czasie, a Michałowi zależało na wygraniu danego przetargu – jego firma spełniała jako jedyna wszystkie warunki. Mężczyzna postanowił więc samodzielnie skopiować treść zniszczonego dokumentu i sprawnie podrobił cały jego wygląd (wiedział dokładnie, jaka treść powinna się w nim znajdować, bo wielokrotnie go oglądał i analizował w firmie). W tej sytuacji możemy mówić o popełnieniu przestępstwa podrabiania dokumentów – mimo że stan faktyczny, który dokumentował zniszczony wniosek, jest w dalszym ciągu prawdziwy, to jednak sam dokument został podrobiony – tzn. nie został wydany przez upoważnioną do tego osobę, choć zawierał prawidłową treść. W tej sytuacji Michał może ponosić odpowiedzialność karną za swój czyn.
Podrabianie faktur
Szczególną postacią przestępstwa podrabiania dokumentów jest fałszowanie faktur. Od kilku lat proceder ten jest bardzo mocno piętnowany przez polskie organy ścigania. Zgodnie z treścią art. 270a kk, kto, w celu użycia za autentyczną, podrabia lub przerabia fakturę w zakresie okoliczności faktycznych mogących mieć znaczenie dla określenia wysokości należności publicznoprawnej lub jej zwrotu albo zwrotu innej należności o charakterze podatkowym lub takiej faktury jako autentycznej używa, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego powyżej wobec faktury lub faktur zawierających kwotę należności ogółem, której wartość lub łączna wartość jest większa niż pięciokrotność kwoty określającej mienie wielkiej wartości, albo z popełnienia przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. W wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Przez fakturę powinniśmy rozumieć oczywiście dokument w formie papierowej lub w formie elektronicznej zawierający dane wymagane Ustawą z dnia 11 marca 2004 roku o podatku od towarów i usług i przepisami wydanymi na jej podstawie. Przestępstwo podrabiania dotyczy w tym przypadku zarówno faktur pod postacią tradycyjną (papierową), jak i elektroniczną.
Podrobieniem faktury jest sporządzenie jej przy zachowaniu pozoru, jakby pochodziła od innej osoby, a nie od sprawcy. Przerobieniem faktury jest zaś nadanie istniejącej autentycznej fakturze innej treści niż pierwotnie posiadana.
Jak widać, przestępstwo fałszowania faktur jest znacznie bardziej karalne, niż ma to miejsce w przypadku podrabiania innych dokumentów. Celem takiej regulacji jest maksymalne zabezpieczenie finansów państwa przed nieuczciwymi przedsiębiorcami oraz zapobieżenie próbom wyłudzania podatku od towarów i usług (VAT).
Podsumowanie
Podrabianie dokumentów jest czynem karalnym, za który grożą poważne konsekwencje, wliczając w to karę pozbawienia wolności. Szczególnie surową odpowiedzialność ponosi sprawca fałszowania faktur. W rzeczywistości podrabianie może dotyczyć każdego rodzaju dokumentacji związanej z prowadzeniem działalności gospodarczej i może być dokonane przez każdą osobę – przedsiębiorcę, jego pracowników lub całkiem obce osoby. Warto podkreślić, że samo posługiwanie się fałszywym dokumentem może wiązać się z odpowiedzialnością karną.