Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do zamkniętych sklepów w niedzielę. Nie dziwią już nas nieczynne pasaże handlowe w galeriach czy puste parkingi przed marketami. Nikt już nawet nie pamięta, kiedy wypadają te niedziele, w których akurat sprzedaż jest możliwa. Zresztą raczej nikt też już na nie nie czeka. Trochę głośniej zrobiło się ostatnio o tym temacie w związku z projektem wycofania ustawy ograniczającej handel, ale też zainteresowanie nie jest przesadnie wysokie. Jednakże dla osób prowadzących biznesy to bardzo ważna kwestia. Niekiedy ten siódmy dzień tygodnia oznacza dla nich „być albo nie być”. Sprawdźmy zatem, kiedy możliwa jest działalność handlowa w niedzielę i kiedy kreatywni przedsiębiorcy przekraczają granicę prawa.
Działalność handlowa w niedzielę – zasadniczo zakazana
10 marca 2018 roku był przełomowym dniem w kwestii handlu. Wówczas weszła do porządku prawnego ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, która wielu osobom przeorganizowała życie. Przedsiębiorcy nie mogli już handlować w niedziele i święta, konsumenci nie mieli możliwości tłumnego zwiedzania galerii i robienia przepastnych zakupów na następny tydzień. Jedni przyjęli to z entuzjazmem, inni wręcz odwrotnie. Jednak klamka już zapadła i każdy musiał jakoś do tego przywyknąć.
Cała ustawa składa się z ledwie 18 przepisów, z czego tych istotnych jest jedynie kilka. Najważniejszy jest art. 5, który mówi, że w niedziele i święta w placówkach handlowych:
- handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem,
- powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem
– są zakazane.
Powyższe oznacza, że co do zasady handel w Polsce w niedziele i święta został zakazany. Oczywiście ustawodawca ustanowił pewne wyjątki, które pozwalają na prowadzenie działalności w tym obszarze w dni wolne od pracy. Od momentu pojawienia się pomysłu o zakazie handlu było pewne, że jeśli drzwi zostaną troszeczkę uchylone, to znajdą się osoby, które będą chciały je otworzyć na oścież. Tak też się stało — wyjątki od zakazu zaczęły być wykorzystywane do obejścia prawa (o tym jednak później).
Czym jest handel, placówka handlowa i pracownik?
Wspomniany w poprzednim akapicie art. 5 ustawy używa takich pojęć jak handel, czynności związane z handlem, placówka handlowa oraz pracownik i zatrudniony. Z racji tego, że wszystkie te pojęcia posiadają swoją definicję ustawową, warto je tutaj przytoczyć dla rozwiania jakichkolwiek wątpliwości.
Przez placówkę handlową należy rozumieć obiekt, w którym jest prowadzony handel oraz są wykonywane czynności związane z handlem, w szczególności: sklep, stoisko, stragan, hurtownię, skład węgla, skład materiałów budowlanych, dom towarowy, dom wysyłkowy, biuro zbytu – jeżeli w takiej placówce praca jest wykonywana przez pracowników lub zatrudnionych.
Handel to proces sprzedaży polegający na wymianie towaru lub wyrobu na środki pieniężne. Natomiast wykonywanie czynności związanych z handlem to wykonywanie w placówce handlowej czynności bezpośrednio związanych z handlem przez pracownika lub zatrudnionego, a także wykonywanie w takiej placówce przez pracownika lub zatrudnionego czynności związanych z magazynowaniem towarów, lub ich inwentaryzacją.
Ustawodawca, zdając sobie sprawę, że w handlu, szczególnie tym mniejszym, wiele osób nie posiada umów o pracę, a korzysta ze śmieciówek, zdecydował się poszerzyć definicję pracownika oraz dodać pojęcie „osoby zatrudnionej”.
Przez pracownika rozumieć należy osobę zatrudnioną w placówce handlowej zgodnie z przepisami Kodeksu pracy, a także osobę skierowaną do wykonywania w placówce handlowej pracy tymczasowej na podstawie umowy o pracę, zgodnie z przepisami o zatrudnianiu pracowników tymczasowych. Z kolei zatrudnionym jest osoba fizyczna wykonująca w placówce handlowej pracę na podstawie umów prawa cywilnego, a także osoba skierowana do wykonywania w placówce handlowej pracy tymczasowej na podstawie umowy prawa cywilnego zgodnie z przepisami o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.
Gdzie zrobimy zakupy w niedzielę?
Spod zakazu handlu zostały wyjęte te punkty, które odznaczają się nieco innym charakterem niż jedynie sprzedażą detaliczną. Chodzi tu o placówki, które pełnią dodatkowe, społecznie istotne funkcje, jak zakłady opieki zdrowotnej, apteki, stacje paliw, lecznice dla zwierząt czy zakłady prowadzące działalność w zakresie oświaty, turystyki i wypoczynku.
Katalog wyłączeń jest dość rozbudowany, dlatego poniżej wskażemy jedynie najpopularniejsze przykłady miejsc, które mogą być otwarte w niedziele i święta:
- zakłady hotelarskie i placówki handlowe w zakładach hotelarskich;
- zakłady opieki zdrowotnej i inne placówki służby zdrowia przeznaczone dla osób, których stan zdrowia wymaga całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych;
- placówki handlowe w zakładach leczniczych podmiotów leczniczych i innych placówkach służby zdrowia przeznaczonych dla osób, których stan zdrowia wymaga całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych;
- apteki i punkty apteczne;
- zakłady lecznicze dla zwierząt;
- zakłady prowadzące działalność w zakresie kultury, oświaty, turystyki i wypoczynku oraz placówki handlowe mieszczące się w tych zakładach;
- stacje paliw płynnych;
- placówki handlowe, w których przeważającą działalnością jest działalność gastronomiczna (restauracje, bary);
- piekarnie, cukiernie, lodziarnie, w których przeważająca działalność polega na handlu wyrobami piekarniczymi i cukierniczymi;
- placówki handlowe, w których przeważająca działalność polega na handlu kwiatami;
- placówki pocztowe.
Działalność handlowa w niedziele legalna dla właścicieli sklepów
Działalność handlowa w niedziele nie jest zakazana, jeżeli za ladą stoi właściciel sklepu. Przepis ustawy mówi wprost, że legalny jest handel prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek. Przedsiębiorca nie może zatem korzystać z pracowników, z którymi łączy go stosunek pracy lub zobowiązanie powstałe na podstawie umów cywilnoprawnych. W skrócie – może otworzyć sklep w niedzielę i inne święta, o ile będzie tam pracował sam.
Regularni pracownicy w niedzielę mają wolne. Nie oznacza to jednak, że nikt nie może pomagać przedsiębiorcy. Ustawodawca dopuścił możliwość korzystania przez właściciela sklepu (lub innego punktu handlowego) z nieodpłatnej pomocy małżonka, dzieci własnych, dzieci małżonka, dzieci przysposobionych, rodziców, macochy, ojczyma, rodzeństwa, wnuków, dziadków. Osoby te nie mogą być jednak pracownikami lub zatrudnionymi i wykonywać odpłatnej pracy w inne dni tygodnia dla tego przedsiębiorcy.
Co z placówkami pocztowymi?
Kiedy omawiana ustawa wchodziła w życie, bardzo duże kontrowersje budził jej punkt związany z placówkami pocztowymi. Ustawodawca dodał je do wyjątków od reguły zakazu handlu, mimo że Poczta Polska będąca niemalże monopolistą na rynku, nigdy w weekendy otwarta nie była. Co więcej, takie rozwiązanie otworzyło furtkę przedsiębiorcom, którzy mimo zakazu w dalszym ciągu chcieli prowadzić swoją działalność w niedziele. Pozawierali oni wówczas umowy z firmami kurierskimi, aby działać jako punkt nadania i odbioru przesyłek. Dzięki temu w prosty sposób ze sklepów spożywczych lub wielobranżowych zamienili się w poczty. Działanie w pełni legalne, ale jednak trochę kłujące w oczy i nieco sprzeciwiające się intencjom prawodawcy.
Omijać prawo udawało się niemal 4 lata, do 1 lutego 2022 roku, kiedy to doszło do nowelizacji ustawy. Od tej daty placówki pocztowe zostały wyłączone z zakazu handlu jedynie w przypadku, gdy ich przeważającą działalnością jest świadczenie usług pocztowych. Doprecyzowano również znaczenie pojęcia „przeważającej działalności”. Oznacza ona sytuacje, w których działalność ta stanowi co najmniej 40% miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej. Placówki handlowe, chcąc korzystać z wyłączeń, po nowelizacji zostały zobligowane do prowadzenia ewidencji miesięcznego przychodu ze sprzedaży z działalności przeważającej oraz z pozostałej działalności.
Działalność handlowa w niedzielę – kiedy będzie to legalne?
Na przykładzie placówek pocztowych widać, w jaki sposób przedsiębiorcy próbują „nagiąć” prawo pod siebie. Nie inaczej jest z pozostałymi wyjątkami. Bardzo popularnym zjawiskiem jest bowiem tworzenie w supermarketach wypożyczalni książek, tworzenie wystaw obrazów czy aranżowanie innych punktów kulturalnych czy turystycznych.
W tym akurat temacie wypowiedział się Sąd Najwyższy w niedawnym wyroku z 21 maja 2024 roku (sygn. akt: III KK 121/24). SN stwierdził wówczas, że przepis art. 6 ust. 1 pkt 10 ustawy wprowadza wyjątek od zakazu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni i stanowi wprost, że zakaz ten nie obowiązuje w placówkach handlowych w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku. Dotyczy on – co wobec jego brzmienia nie powinno budzić uprawnionych kontrowersji – handlu w placówkach handlowych, w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku, a nie przeciwnie i nie odnosi się do placówek handlowych prowadzących zarazem dodatkową działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku. Przepis ten więc wprost i jednoznacznie definiuje sytuację faktyczną, której zaistnienie dopiero wyłącza obowiązek realizacji zakazu ustawowego handlu w niedziele, święta i inne dni wolne od pracy. Stąd też jego wykładnia językowa nie powinna nastręczać uzasadnionych wątpliwości i prowadzić do ich kreowania, wbrew kategorycznej treści tego przepisu.
W ocenie Sądu ustawodawca w treści wspomnianego art. 6 ust. 1 pkt 10 nie zawarł żadnego sformułowania, które wprost czy nawet tylko w sposób dorozumiany odwoływałoby się do pojęcia przeważającej działalności gospodarczej, tak jak to uczynił wobec placówek określonych w art. 6 ust. 1 pkt 2, 5, 7, 28, 29 i 30 ustawy. Twierdzenia zatem, że brak odwołania się w pkt 10 omawianego przepisu do przeważającej działalności oznacza, iż „nie został wykluczony przez ustawodawcę przypadek, gdy placówka handlowa i zakład prowadzący działalność np. w zakresie kultury prowadzone są równolegle w tych samych pomieszczeniach, przy wykorzystaniu tej samej infrastruktury i pracowników” nie jest zasadne, skoro dotyczy zupełnie innej grupy wyjątków i przecież nie można, interpretując przepis o charakterze wyjątkowym (a takim jest przecież analizowany przepis art. 6 ust. 1 pkt 10), stosować wykładni rozszerzającej.
Ponadto działalność kulturalna nie stanowi działalności gospodarczej i podlega odrębnym regulacjom. Stąd odwoływanie się do pojęcia przeważającej działalności gospodarczej jest tym bardziej nieuprawnione. Zwłaszcza że omawiany przepis jednoznacznie stanowi, że spod zakazu zwolnione są placówki handlowe w zakładach, a nie na odwrót. Dozwolony jest zatem handel w placówkach umiejscowionych w zakładach o określonym w przepisie profilu działalności. Zakład pozostaje wobec placówki handlowej jednostką główną i nadrzędną, zaś działalność wyodrębnionej na jego terenie placówki handlowej ma charakter uboczny.
Odpowiedzialność karna za uporczywe łamanie zakazu
Wydaje się, że prawodawca kwestię działalności handlowej w niedzielę potraktował bardzo poważnie. Nie dość, że w samej ustawie o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni zawarł przepis sankcjonujący łamanie ustanowionego zakazu, to dodatkowo znowelizował Kodeks karny, wprowadzając przepis karzący łamiących prawo znacznie surowiej niż tylko sankcją administracyjną.
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta w art. 10 wskazuje, że każdy, kto wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu, podlega karze grzywny w wysokości od 1 tys. do 100 tys. zł.
Tej samej karze podlega również ten, kto:
- wbrew zakazowi handlu po godzinie 14.00 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu, lub
- wbrew obowiązkowi określonemu w art. 6 ust. 3 nie prowadzi ewidencji miesięcznego przychodu placówki albo tę ewidencję prowadzi w sposób niezgodny z przepisami wydanymi na podstawie art. 6 ust. 6.
Kodeks karny podchodzi do tematu bardziej restrykcyjnie. Przy czym w art. 218a chodzi o uporczywe i złośliwe łamanie zakazu. Przepis ten statuuje, że osoba, która złośliwie lub uporczywie:
- wbrew zakazowi handlu, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu;
- wbrew zakazowi handlu po godzinie 14.00 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu
– podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.