Tło strzałki Strzałka
0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Brak OC na samochód - kary i konsekwencje

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Ubezpieczenie OC ma zabezpieczać kierowcę na wypadek, gdyby spowodował wypadek lub kolizję. Brak OC na samochód grozi bardzo poważnymi konsekwencjami. To nie tylko wysoka opłata karna na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Spowodowanie wypadku lub kolizji bez ważnego OC oznacza pokrywanie wyrządzonych szkód z własnej kieszeni.

Brak przy sobie potwierdzenia OC to nie brak OC

Ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest obowiązkowe. Za brak OC grożą kary. Wsiadanie za kierownice nieubezpieczonego pojazdu jest ryzykowne - piszemy o tym w dalszej części.

Brak OC na samochód oznacza sytuację, w której nie zawarto umowy ubezpieczenia. Nie chodzi tu o brak przy sobie potwierdzenia zawarcia ubezpieczenia OC.

Od 1 października 2018 r. kierowcy nie muszą już wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego ani potwierdzenia zawarcia polisy OC. Nie grozi za to mandat, a w razie kontroli policja nie żąda okazania tych dokumentów.

Brak OC na samochód a wypadek lub kolizja

Brak zawartego ubezpieczenia OC na samochód może bardzo dużo kosztować w razie spowodowania kolizji lub wypadku. Dzięki polisie OC, odszkodowanie płaci zakład ubezpieczeń, a nie sprawca wypadku lub kolizji. Sprawca kolizji lub wypadku nie musi pokrywać szkód z własnej kieszeni. A szkody mogą być bardzo wysokie, iść w setki tysięcy złotych. Przy wypadkach samochodowych skutkiem może być też trwałe kalectwo poszkodowanego, co może oznaczać m.in. konieczność płacenia renty, pokrywania kosztów rehabilitacji.

Przykład 1.

Jan N. kierując samochodem osobowym spowodował kolizję - zderzył się z innym pojazdem. W kolizji zniszczone zostały oba samochody (sprawcy i poszkodowanego). Sprawca miał wykupiona polisę OC. Dzięki niej, poszkodowany otrzyma odszkodowanie za zniszczony samochód Gdyby Jan N. nie miał ważnej polisy OC, musiałby płacić odszkodowanie z własnej kieszeni.

Polisa OC nie obejmuje szkód w pojeździe osoby ubezpieczonej. Do tego służy polisa autocasco.

Przykład 2.

Piotr K. spowodował kolizję na parkingu i uszkodził drzwi zaparkowanego auta należącego od Krzysztofa N. W samochodzie sprawcy kolizji (Piotra K.) uszkodzony został zderzak. Ponieważ Piotr K miał polisę OC, więc odszkodowanie za zniszczone drzwi w aucie Piotra K. pokryje zakład ubezpieczeń. Natomiast za uszkodzony zderzak w aucie sprawcy kolizji (Piotra K) zakład ubezpieczeń zapłaci tylko wtedy, jeśli Piotr K. miał wykupiona dodatkowo polise autocasco.

Brak OC na samochód a opłaty karne

Za brak OC na samochód grożą dodatkowo wysokie kary. Są one niezależne od tego, czy spowodowano wypadek lub kolizję. Płaci się je Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu. Nawet, jeśli auto w okresie braku OC nie było używane, to kary i tak trzeba będzie zapłacić.

Wysokość kary zależy od:

  • rodzaju samochodu

  • okresu, w jakim pojazd pozostawał bez OC

  • minimalnego wynagrodzenia za pracę w roku kontroli

 

Kary za brak OC - wysokość na 2019 r.

gradacja opłaty

samochody osobowe

samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy

pozostałe pojazdy

100% (brak OC ponad 14 dni)

4 500 zł

6 750 zł

750 zł

50% (brak OC od 4 do 14 dni)

2 250 zł

3 380 zł

380 zł

20% (brak OC do 3 dni)

900 zł

1 350 zł

150 zł

Wezwanie z UFG za brak OC

Brak OC może też zostać ujawniony podczas kontroli drogowej przeprowadzanej przez Policję. Nawet jednak, gdy autem bez OC nikt nie jeździ, można dostać wezwanie do zapłacenia kary. Wynika to z tego, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma dostęp do danych o zawartych umowach ubezpieczenia OC. Sam może “wyłapać” to, że konkretny pojazd nie został ubezpieczony albo miał przerwę, choćby nawet jednodniową, w ubezpieczeniu.

W takiej sytuacji UFG wysyła do posiadacza pojazdu wezwanie. Żąda w nim udzielenia informacji o ubezpieczeniu OC. Jest na to 30 dni. W tym terminie należy:

  • wykazać, że umowa ubezpieczenia OC została zawarta zgodnie z przepisami, obowiązywała w całym okresie objętym kontrolą; lub

  • udowodnić, że pojazd nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu OC (dotyczy to np. aut zabytkowych); lub

  • zapłacić karę w wysokości wskazanej w wezwaniu.

Co jeśli samochód został sprzedany, a nabywca go nie przerejestrował i nie wykupił OC? Należy wtedy przedstawić dowód zbycia pojazdu (np. umowa sprzedaży, darowizny). Należy też udokumentować, że do dnia zbycia auta, pojazd miał wykupioną polisę OC.

Kary za brak OC nie można negocjować

Wysokość kary za brak OC wynika wprost z przepisów. Nie można jej negocjować z Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym. Jednodniowa “przerwa” w wykupieniu OC na samochód osobowy oznacza w 2019 r. karę w wysokości 900 zł i nie pomoże tłumaczenie, że to więcej niż koszt polisy OC na cały rok.

Jak wygląda ściąganie opłat za brak OC na samochód?

Posiadacz samochodu, po zorientowaniu się, że zbyt późno wykupił polisę OC, powinien sam wpłacić karę za brak OC, na konto Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Jeśli UBF sam się zorientował, że auto nie miało polisy OC i wysłał wezwanie do posiadacza, to wpłaty należy dokonać na indywidualny rachunek wskazany w wezwaniu.

Jeśli opłata nie zostanie wpłacona dobrowolnie, trzeba się liczyć z jej przymusowym ściągnięciem. Zajmie się tym komornik skarbowy. Ściąganie opłat następuje bowiem przez urząd skarbowy na drodze administracyjnego postępowania egzekucyjnego. Po bezskutecznym upływie 30 dni, sprawa automatycznie trafia do urzędu skarbowego właściwego ze względu na miejsce pobytu osoby, która nie dopełniła obowiązku wykupu polisy OC.

Umorzenie opłat za brak OC na samochód

Kary za brak OC mogą się przez kilka lat skumulować, sięgając w ten sposób nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ich wysokości nie można negocjować, bo wynika z przepisów. Ale można w szczególnie uzasadnionych przypadkach uzyskać umorzenie części lub całości opłaty. Możliwe jest też uzyskanie ulgi w spłacie, np. poprzez odroczenie terminu zapłaty, rozłożenie na nieoprocentowane raty.

Jak uzyskać umorzenie lub ulgę w spłacie kary? Trzeba wypełnić wniosek do UFG.

We wniosku należy powołać się na wyjątkowo trudną sytuację materialną i majątkową lub na sytuację życiową, szczegółowo ją opisać oraz udokumentować.

Na trudną sytuację materialna i majątkową maja wpływ m.in.:

  • wysokość dochodu na członka rodziny w roku podejmowania decyzji;

  • liczba dzieci w rodzinie do 18 roku życia oraz uczących się i nieosiągających własnych dochodów do 25 roku życia;

  • bezrobocie Zobowiązanego i/lub osób pozostających na utrzymaniu Zobowiązanego we wspólnym gospodarstwie domowym, poświadczone przez Urząd Pracy;

  • koszty utrzymania Zobowiązanego i/lub osób pozostających na utrzymaniu Zobowiązanego we wspólnym gospodarstwie domowym;

  • brak majątku mogącego służyć zaspokojeniu wierzytelności (nieruchomości wartościowych ruchomości - np. pojazdy, maszyny, sprzęt elektroniczny, dzieła sztuk itp.);

  • obciążenia Zobowiązanego wobec innych wierzycieli (zadłużenie z tytułu alimentów, zadłużenie w banku itp.).

Na ocenę sytuacji życiowej mają wpływ:

  • stan zdrowia Zobowiązanego i/lub osób pozostających na utrzymaniu Zobowiązanego wewspólnym gospodarstwie domowym (np. ciężkie, przewlekłe choroby Zobowiązanego- w tym trwałe inwalidztwo, niedorozwój psychomotoryczny - niezaradność);

  • utrata w znacznej części dorobku życia wskutek wypadku losowego (np. klęskażywiołowa, pożar itp.).

Sytuacje materialną, majątkowa i życiową trzeba we wniosku udokumentować. Co dołączyć do wniosku? Może to być np. informacja z ośrodka pomocy społecznej, zaświadczenia lekarskie, kopie kart informacyjnych leczenia szpitalnego, zaświadczenie o inwalidztwie, zaświadczenie o dochodach, zaświadczenia z urzędu pracy o bezrobociu, zaświadczenia dotyczące zobowiązań wobec innych wierzycieli, inne dokumenty (np. protokoły o stanie majątkowym, postanowienia sądów lub komorników itp.).

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów