Tło strzałki Strzałka
0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Logo jako plagiat – jak to dokonać weryfikacji?

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Wzorowanie się na osobach czy firmach, które odniosły spektakularny sukces, to nic złego – w końcu z ich historii można się wiele nauczyć. Gorzej jednak, gdy przeradza się to w naśladowanie lub umyślne podrabianie. Jest to szczególnie niepożądane zjawisko wśród przedsiębiorców, kiedy to obce firmy zaczynają podrabiać logotyp lub towary innej marki, która już odniosła sukces. Często jednak plagiat nie jest skutkiem chęci dorobienia się na cudzych zasługach – niekiedy grafik, sporządzając logo, tworzy go na bazie innego, które „po prostu mu się spodobało”. Należy bacznie na to uważać, bowiem nawet nieświadome naśladownictwo może nieść za sobą poważne konsekwencje. W skrajnych przypadkach zahaczając nawet o sprawę karną i karę pozbawienia wolności. Jak zatem sprawdzić, czy logo jako plagiat nie ma miejsca?

 

Czym jest logo?

Zaczynając od krótkiej definicji, logo to unikalny znak graficzny będący najczęściej symbolem firmy lub produktu, który jest elementem identyfikacji wizualnej. Podstawowym zadaniem logo jest stworzenie ekonomicznego wizerunku firmy, odróżnienie jej od konkurencji oraz utrwalenie się w pamięci konsumentów.

Logotyp powinien charakteryzować się minimalizmem oraz zwięzłą zawartością. Znak graficzny logo musi być zrozumiały, czytelny oraz łatwo rozpoznawalny dla odbiorcy. Logo powinno być oryginalne i unikalne, tak aby nie kojarzyło się z inną firmą działającą na rynku.

Logo jako plagiat – kiedy do niego dochodzi?

Plagiat jest przywłaszczeniem autorstwa cudzego utworu lub artystycznego wykonania. Przywłaszczenie takie polega na podjęciu działań, w wyniku których sprawca plagiatu traktuje cudze dzieło jako własne. Plagiat obejmuje cały utwór lub tylko jego część.

W praktyce plagiat to po prostu skopiowanie czy podrobienie cudzej twórczości. Jest to zatem kradzież cudzego pomysłu. Istnieje przekonanie, że wystarczy zmienić szczegóły grafiki, np. w 30% czy 50%, i już nie ma mowy o podróbce. Żadna ustawa czy rozporządzenie nie wskazują na takie „procentowe” kryteria przy ocenie plagiatu. Nie warto zatem wierzyć we wszystko, co jest napisane w sieci, gdyż ostatecznie to od sądu będzie zależało, czy uzna on dany utwór za kopię cudzego dzieła, czy tylko za wzorowanie się na nim.

Plagiat jawny a ukryty

Wchodząc głębiej w problematykę plagiatu, warto zwrócić uwagę, że dzieli się go na dwa rodzaje:

  • plagiat jawny;
  • plagiat ukryty.

Z plagiatem jawnym mamy do czynienia, gdy doszło do przejęcia cudzego utworu wprost, bez zmieniania jego postaci, bądź z minimalnymi, ledwo zauważalnymi modyfikacjami. Będzie to miało miejsce, np. gdy bez zmiany kompozycji graficznej i kolorystycznej logo McDonald’s przerobimy na McDunald’s lub Adidas na Adidos.

Plagiat ukryty z kolei polega na przejęciu elementów twórczych z cudzego dzieła i przekształceniu ich w ten sposób, aby upozorować własne autorstwo. Jest to przywłaszczenie, które jest o wiele trudniejsze w wychwyceniu, gdyż plagiator wnosi do dzieła własne pomysły, tj. wkład twórczy. Warto przy tym wiedzieć, że plagiat ukryty spełniający przesłanki dzieła zależnego jest chroniony przez prawo autorskie. Oznacza to, że plagiator przywłaszczający sobie autorstwo cudzego utworu, będącego w części plagiatem innego dzieła, również może ponieść odpowiedzialność za jego podrobienie.

Czy da się jednoznacznie stwierdzić, że logo jest plagiatem?

Można objechać cały świat, zwiedzić każdy zakamarek internetu oraz każde archiwum czy bibliotekę na globie, a i tak nie będziemy mieć pewności, że stworzone przez nas lub na nasze zlecenie logo nie będzie podobne lub identyczne z inną grafiką wykreowaną lata wcześniej.

Trzeba zdać sobie sprawę, że splagiatować można nie tylko zarejestrowany w Urzędzie Patentowym logotyp jako znak towarowy. Jeśli dane logo jest oryginalne i umożliwia proste odróżnianie produktów przedsiębiorcy od tego samego rodzaju towarów oferowanych przez konkurencję, również korzysta ono z ochrony prawnej, tzw. ochrony darmowej. Zastrzeżenie znaku pozwala jedynie łatwiej udowodnić, że dana grafika jest własnością intelektualną danego przedsiębiorcy.

Nie da się zatem jednoznacznie stwierdzić, że dane logo jest w pełni oryginalne, trzeba jednak w jak najszerszym stopniu to sprawdzić, robiąc rozeznanie na rynku. Warto przede wszystkim przestudiować nazwy i logotypy firm będących bezpośrednimi konkurentami na danym obszarze, tak aby nikt nie zarzucił przedsiębiorcy, że próbuje wybić się na cudzej marce i podrabiać jej produkty.

Od czego zacząć?

Aktualnie największą bazą informacji o wszystkim jest oczywiście sieć www, także o firmach i ich logo. Warto zatem zrobić sobie spacer po wyszukiwarce grafiki Google i sprawdzić, czy nasz zaprojektowany znaczek nie pokrywa się z innymi obrazkami czy ich kolorystyką.

Pamiętając jednak, że największe ryzyko otrzymania pozwu o plagiat będzie w przypadku przedsiębiorców posiadających zastrzeżone znaki towarowe, kolejno należy sprawdzić bazy zarejestrowanych znaków towarowych. Można to zrobić przy pomocy publicznie dostępnych baz zarejestrowanych znaków towarowych:

  • wyszukiwarka Urzędu Patentowego RP znajduje się pod adresem: www.ewyszukiwarka.pue.uprp.gov.pl/search/simple-search?lng=pl;
  • wyszukiwarki Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności intelektualnej znajdziemy pod adresem: euipo.europa.eu/eSearch/.

Jak ocenić czy logo to plagiat?

Nie ma jednego uniwersalnego sposobu, by ocenić, że dana grafika jest podróbką. Warto jednak zrobić ogólne badanie polegające na analizie podobieństwa na płaszczyźnie zarówno wizualnej, jak i znaczeniowej. 

Ocena podobieństwa logo do innych już funkcjonujących na rynku powinna być przeprowadzona szczególnie dla tych samych lub podobnych towarów i usług, dla których przeznaczone ma być tworzone logo.

Co bardzo istotne – badanie należy przeprowadzić przed jego tworzeniem, na etapie koncepcyjnym, nie zaś dopiero po jego zaprojektowaniu. Jeżeli bowiem okaże się, że istnieją już podobne grafiki, przedsiębiorca może stracić nie tylko czas, ale również zainwestowane pieniądze.

Jak zabezpieczyć się przed odpowiedzialnością za plagiat?

W sytuacji gdy przedsiębiorca tworzy swoje logo własnoręcznie, nie ucieknie od odpowiedzialności prawnej, jeżeli okaże się, że jego grafika jest bliźniacza z innymi funkcjonującymi już na rynku.

Inaczej będzie natomiast, jeżeli firma skorzysta z usług grafika. Przede wszystkim trzeba zadbać o prawidłowo sporządzoną umowę o dzieło z przeniesieniem praw autorskich do stworzonego logo. Umowa taka powinna zawierać klauzulę w przedmiocie tego, iż twórca dzieła będzie rzeczywistym i jedynym twórcą nowego logo, prace nie zostaną zlecone podwykonawcy, a sam wykonawca zobowiąże się do tego, że grafika będzie tworem oryginalnym – tj. niestworzonym na podstawie innego znaku czy niebazującym na darmowych grafikach znajdujących się w wielu internetowych bazach zdjęć.

Powyższe jest o tyle istotne, że w razie zarzutu o plagiat podmiot posiadający prawidłowo sporządzoną umowę o dzieło będzie w stanie uchronić się przed odpowiedzialnością, przenosząc ją w całości na grafika, który skopiował czyjeś dzieło.

Oczywiście nie jest to aż tak proste, bowiem grafik mógł stworzyć projekt na bazie wytycznych zleceniodawcy, np. używając danych elementów graficznych, korzystając z określonej gamy kolorów itd. Wszystko tu jest płynne – ostateczna decyzja należy, jak prawie zawsze, do sądu.

Jaka jest odpowiedzialność za plagiat?

Odpowiedzialność za podrobienie cudzej własności intelektualnej możemy rozważać na dwóch płaszczyznach: cywilnej i karnej.

W przypadku odpowiedzialności cywilnej zgodnie z art. 78 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych twórca, którego prawa zostały naruszone, może wysunąć roszczenia:

  1. niemajątkowe, tj.:
  • roszczenie o zaniechanie działań zagrażających naruszeniem lub naruszających dobra osobiste,
  • lub roszczeń o usunięcie skutków naruszenia;
  • majątkowe, tj.:
    • roszczenie o zapłatę odpowiedniej sumy pieniędzy na wskazany cel społeczny, lub
    • roszczenie o zadośćuczynienie.

    Odpowiedzialność karna przewidziana jest z kolei przez art. 115 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Zgodnie z przepisem odpowiedzialność karną ponosi osoba, która albo przywłaszczyła sobie autorstwo, albo wprowadziła w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu. Ustawodawca przewidział za ten czyn kary grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od 1 miesiąca do 3 lat.

    W myśl ustawy przywłaszczenie musi być bezprawne, tj. niezgodne z obowiązującymi przepisami. Bezprawność jest rozumiana jako sprzeczność z przepisami prawa, nie tylko prawa karnego. Do dokonania przestępstwa jest wymagany skutek oraz może być ono popełnione wyłącznie w zamiarze bezpośrednim.

    Czy zatem da się sprawdzić oryginalność logo?

    Nie da się sprawdzić w stu procentach, czy logo jest oryginalne. Można jednak w bardzo dużym stopniu zawęzić możliwość plagiatu. Przede wszystkim należy przeczesać internet i sprawdzić wszelkie grafiki związane z rodzajem działalności, jaki prowadzi dany przedsiębiorca, oraz rynkiem, na którym funkcjonuje, a następnie można przejść do sprawdzenia jednej z baz zarejestrowanych znaków towarowych. Jeżeli logo zostało stworzone samodzielnie lub przez zaufanego grafika, istnieje bardzo mała szansa, że zostanie ono uznane za plagiat. Mimo wszystko jest to możliwe.

    Artykuły
    Brak wyników.
    Więcej artykułów
    Wzory
    Brak wyników.
    Więcej wzorów