Pracownicy, a także inni ubezpieczeni objęci ubezpieczeniem chorobowym, w razie choroby swojej lub członka rodziny albo macierzyństwa mają prawo do zasiłku chorobowego, opiekuńczego i macierzyńskiego. Moment, od którego nabywają to prawo, różni się w zależności od rodzaju świadczenia, a także innych okoliczności. Zasadniczo jednym z warunków, które musi spełniać ubezpieczony, jest okres wyczekiwania. Ile wynosi obecnie okres wyczekiwania na zasiłek opiekuńczy i macierzyński? Kiedy nie jest wymagany? Jakie zmiany czekają ubezpieczonych od 1 stycznia 2020 roku? Przeczytaj nasz artykuł i dowiedz się więcej.
Co to jest okres wyczekiwania? Po jakim czasie ubezpieczony ma prawo do świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia chorobowego?
Okres wyczekiwania jest to posiadanie odpowiednio długiego nieprzerwanego okresu podlegania ubezpieczeniu chorobowemu. Obecnie obowiązujące przepisy dotyczące okresu wyczekiwania wymienione są w ustawie z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa. Wynika z nich, że ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego:
-
po 30 dniach nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego – jeżeli podlega temu ubezpieczeniu obowiązkowo, czyli np. osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę;
-
po 90 dniach nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego – jeżeli podlega temu ubezpieczeniu dobrowolnie, czyli np. osoba prowadząca działalność gospodarczą czy też zleceniobiorca.
Pracownicy zanim otrzymają zasiłek chorobowy, dostają wynagrodzenie chorobowe na podstawie art. 92 Kodeksu pracy, co oznacza, że wypłacają go z własnych środków. Zasiłek wypłacany jest ze środków ZUS i przysługuje od 34 dnia niezdolności do pracy, a w przypadku osób po 50 roku życia od 15 dnia niezdolności – w tym wypadku 14-dniowy okres wypłaty wynagrodzenia stosuje się od następnego roku kalendarzowego po roku, w którym pracownik ukończył 50 lat.
Należy też pamiętać, że do okresów nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego wlicza się poprzednie okresy podlegania ubezpieczeniu chorobowemu, jeżeli przerwa między nimi nie przekroczyła 30 dni lub była spowodowana urlopem wychowawczym, bezpłatnym lub odbywaniem czynnej służby wojskowej.
Przykład 1.
Pani Magda zatrudniła się w sklepie spożywczym od 1 sierpnia 2019 r. 5 sierpnia poczuła się źle i poszła do lekarza. Otrzymała zwolnienie lekarskie na 5 dni. Jest to jej pierwsza praca na umowę o pracę, jednak wcześniej przez 8 miesięcy wykonywała umowę zlecenia, którą zakończyła 15 lipca 2019 r. Informację o umowie zleceniu pani Magda zamieściła w kwestionariuszu osobowym, dlatego ustalając prawo do wynagrodzenia chorobowego, pracodawca poprosił panią Magdę o udokumentowanie, czy podlegała na umowie zleceniu ubezpieczeniu chorobowemu. Pani Magda dostarczyła dokumenty, z których wynikało, że była objęta dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym przez cały okres umowy zlecenia. Dlatego też pracodawca wypłacił pani Magdzie wynagrodzenie chorobowe, mimo że nie upłynął jeszcze 30-dniowy okres wyczekiwania.
W jakich sytuacjach nie trzeba czekać na wypłatę wynagrodzenia lub zasiłku?
Oprócz sytuacji wymienionej powyżej, wynagrodzenie chorobowe przysługuje między innymi od pierwszego dnia:
-
absolwentom szkół, uczelni wyższych oraz studiów doktoranckich, którzy zostali objęci ubezpieczeniem chorobowym w ciągu 90 dni od dnia uzyskania dyplomu – zdania egzaminu;
-
w sytuacji, gdy niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem w drodze i z pracy;
-
pracownikom, którzy posiadają co najmniej 10-letni staż pracy – nie dotyczy to zleceniobiorców i osób prowadzących działalność gospodarczą;
-
posłom i senatorom, którzy przystąpili do ubezpieczenia chorobowego w ciągu 90 dni od ukończenia kadencji.
Obecnie okres wyczekiwania na zasiłek opiekuńczy i macierzyński nie został określony odgórnie przepisami prawa. Oznacza to, że pracownik ma prawo do tych zasiłków od pierwszego dnia zatrudnienia. Oczywiście najczęściej wykorzystywany od pierwszego dnia po zatrudnieniu jest zasiłek opiekuńczy, ale może też się zdarzyć, że pracodawca zatrudni kobietę, która jest w zaawansowanej ciąży i urodzi dziecko krótko po zatrudnieniu. Ale w tej sytuacji ZUS może zakwestionować fakt zatrudnienia, uważając, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru. Okres wyczekiwania na zasiłek opiekuńczy i macierzyński na ten moment nie obowiązuje, natomiast planowane zmiany znacznie ograniczą możliwości wykorzystywania tych świadczeń pieniężnych.
Obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na wypłatę zasiłku opiekuńczego: na chore dziecko do lat 14 – 60 dni na rok, a na chorego innego członka rodziny – 14 dni na rok.
Okres wyczekiwania na zasiłek opiekuńczy i macierzyński - jakie zmiany szykuje rząd?
24 kwietnia 2019 r. została przyjęta Uchwała Rady Ministrów w sprawie „Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019-2022”. Czytamy w niej, że w celu wyeliminowania nadużyć i racjonalizacji wydatków z funduszu chorobowego planuje się od 2020 r. zmiany - tzw. że zostanie wprowadzony okres wyczekiwania na zasiłek opiekuńczy i macierzyński, który wyniesie:
-
90 dni dla ubezpieczonych obowiązkowo, np. pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę;
-
180 ubezpieczonych dobrowolnie, m.in. osoby prowadzące działalność gospodarczą.
Jakie zmiany w okresie wyczekiwania są jeszcze planowane od 2020 roku?
Wspomniany wyżej Wieloletni Plan Finansowy przewiduje ponadto wprowadzenie zasady, zgodnie z którą powstanie prawa do nowego okresu zasiłkowego następuje tylko w przypadku, gdy ponowne zachorowanie nastąpi po upływie 90 dni od zakończenia poprzedniej choroby, niezależnie od tego, czy ponowne zachorowanie spowodowane jest tą samą lub inną chorobą. Obecnie zasiłek chorobowy przysługuje przez 182 dni, a w przypadku gruźlicy lub ciąży przez 270 dni. Do jednego okresu zasiłkowego wlicza się okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy, także z różnych przyczyn. Jest możliwe, że pracownik po 182 dniach choroby zrobi sobie jeden dzień przerwy i jeżeli zachoruje na inną chorobę, to korzysta z kolejnego okresu zasiłkowego. Od 2020 r. ma to zostać zlikwidowane, gdyż pomiędzy jedną chorobą a drugą musi upłynąć okres 90 dni.
Przykład 2.
Pan Witold choruje przez 182 dni i po tym okresie wystąpił do pracodawcy o urlop na żądanie na jeden dzień. Pracodawca udzielił mu go, a pracownik na drugi dzień poszedł do innego lekarza, który wystawił mu kolejne zwolnienie. Pracodawca wystąpił do ZUS-u z pismem o stwierdzenie, czy choroba, na którą choruje obecnie pan Witold, jest tą samą jednostką czy inną. Do czasu wydania decyzji w tej sprawie zasiłek chorobowy, który zakład pracy wypłacał w imieniu ZUS-u, został wstrzymany (zakład zatrudnia powyżej 20 osób). Po kilku tygodniach ZUS odpowiedział, że choroba pana Wiesława jest inną jednostką chorobową niż poprzednia, dlatego też pan Wiesław zaczął kolejny okres zasiłkowy i może nadal chorować przez kolejne 182 dni. Po zmianie przepisów takie sytuacje będą niemożliwe.
Poprzez planowane zmiany rząd chce ograniczyć wydatki z funduszu chorobowego oraz liczy na wzrost wpływów ze składek ZUS. Okres wyczekiwania na zasiłek opiekuńczy i macierzyński określony nowymi przepisami będzie potencjalnie bardzo korzystny dla rządu. Oczekiwany wzrost dochodów z tytułu składek z powodu ograniczenia dni zasiłkowych wyniesie w 2020 r. 0,4 mld.