Jeżeli działanie jakiejś firmy uderza w nasze interesy, niezależnie od tego, czy występujemy jako konsument, czy przedsiębiorca, mamy możliwość zwrócić się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). To właśnie ten organ stoi na pierwszej linii frontu w walce o zachowanie uczciwości i transparentności w biznesie. Jeśli zachowanie przedsiębiorstwa rzeczywiście uderza w zasady właściwej konkurencji, organ nakaże zaprzestania nielegalnych lub nieetycznych praktyk i nałoży na podmiot odpowiednią sankcję. Kary od UOKiK zazwyczaj mają charakter finansowy, a ich rozmiary potrafią być naprawdę niebotyczne. Od czego zależy wysokość tych kar oraz za co dokładnie mogą być one nałożone?
Kary od UOKiK – wszystko w rękach Prezesa Urzędu
Kary od UOKiK mają charakter pieniężny. W końcu perspektywa oberwania po kieszeni to najlepsze narzędzie do mobilizacji przedsiębiorców, którzy są na bakier z zasadami uczciwej konkurencji. Temat sankcji został szczegółowo opisany w art. 106 i nast. ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Tam też ustawodawca wskazał, że kary pieniężne są nakładane przez Prezesa Urzędu w formie decyzji.
To zatem od Prezesa UOKiK zależy, jak wysoka sankcja zostanie nałożona na przedsiębiorcę, który swoim działaniem naruszył zasady opisane w ustawie. Decyzja ma charakter uznaniowy. Organ w ramach ustalonych przez prawodawcę ustala, jaka kara będzie najodpowiedniejsza w określonych okolicznościach sprawy. Charakter „uznaniowy” nie powinien być jednak mylony z „dowolny”. Prezes UOKiK nie może ot tak nakładać kar finansowych, na kogo zechce i w jakiej kwocie mu się zamarzy. Wszystko musi odbywać się zgodnie z regułami opisanymi w omawianych przepisach. Obowiązkiem organu jest zbadanie wszystkich istotnych okoliczności i dopiero na ich podstawie określenie, jak bardzo zawinił przedsiębiorca i jakie powinny zostać wyciągnięte wobec niego konsekwencje.
Kary od UOKiK – sankcje ustawowe?
Działań, za które przedsiębiorca może spodziewać się kary od UOKiK, jest wiele. Prawodawca nie zebrał ich jednak w jeden katalog. To, za co może zostać nałożona sankcja, przeczytamy zarówno w samej ustawie, jak i w Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Wśród zachowań, które naruszają zasady uczciwej konkurencji i prawa konsumentów, można wyróżnić między innymi porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub w inny sposób naruszenie konkurencji na rynku, polegające w szczególności na:
- ustalaniu, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów;
- ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji lub zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji;
- podziale rynków zbytu lub zakupu;
- stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji;
- uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy;
- ograniczaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem;
- uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny.
Nie zawsze jednak powyższe działanie będzie uznawane za naruszające prawo. Dla przykładu całkowicie legalne jest porozumienie zawarte między przedsiębiorcami, jeżeli ich łączny udział w rynku, którego dotyczy porozumienie, nie przekracza 5%, czy też porozumienie przyczyniające się do polepszenia produkcji, dystrybucji towarów lub do postępu technicznego, lub gospodarczego, oraz ma umożliwić zdalne składanie zamówień.
Ustawa zakazuje również nadużywania pozycji dominującej. Nadużywanie to polega w szczególności na:
- narzucaniu nieuczciwych cen, w tym cen nadmiernie wygórowanych albo rażąco niskich;
- ograniczeniu produkcji, zbytu lub postępu technicznego ze szkodą dla kontrahentów lub konsumentów;
- uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy;
- narzucaniu przez przedsiębiorcę uciążliwych warunków umów przynoszących mu nieuzasadnione korzyści;
- podziale rynku według kryteriów terytorialnych, asortymentowych lub podmiotowych.
Ponadto ukarany zostanie przedsiębiorca, który dokonał koncentracji bez uzyskania zgody Prezesa Urzędu, wykorzystuje we wzorcach umów zawieranych z konsumentami niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 3851 § 1 Kodeksu cywilnego, czy też stosuje praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów (np. nie udziela konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji lub proponuje konsumentom nabycie usług finansowych), które nie odpowiadają ich potrzebom ustalonym z uwzględnieniem dostępnych przedsiębiorcy informacji.
Zakazy płynące prosto z UE
Szereg omawianych zakazów dorzuca TFUE. Przeczytać w nim możemy, że zakazane są wszelkie porozumienia między przedsiębiorstwami, wszelkie decyzje związków przedsiębiorstw i wszelkie praktyki uzgodnione, które mogą wpływać na handel między Państwami Członkowskimi i których celem lub skutkiem jest zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji wewnątrz rynku wewnętrznego, a w szczególności te, które polegają na:
- ustalaniu w sposób bezpośredni lub pośredni cen zakupu lub sprzedaży albo innych warunków transakcji;
- ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji, rynków, rozwoju technicznego lub inwestycji;
- podziale rynków lub źródeł zaopatrzenia;
- stosowaniu wobec partnerów handlowych nierównych warunków do świadczeń równoważnych i stwarzaniu im przez to niekorzystnych warunków konkurencji;
- uzależnianiu zawarcia kontraktów od przyjęcia przez partnerów zobowiązań dodatkowych, które ze względu na swój charakter lub zwyczaje handlowe nie mają związku z przedmiotem tych kontraktów.
Traktat wspomina również o innych kwestiach, jednakże większość z nich (jak np. zakaz wykorzystywania pozycji dominującej) zostało przeniesionych bezpośrednio lub w lekko zmodyfikowanej formie do ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
Ile mogą wynieść kary od UOKiK?
Za działania opisane w poprzednich akapitach kary od UOKiK mogą być naprawdę wysokie. Są one przy tym zależne od zysków przedsiębiorcy. Jak czytamy w ust. 1 art. 106 ustawy, maksymalna wysokość kary nie może przekraczać 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.
Ponadto, gdy naruszenie wspomnianych zakazów, którego dopuścił się związek przedsiębiorców, jest związane z działalnością jego członków, kara pieniężna nie może przekroczyć 10% sumy obrotów członków tego związku przedsiębiorców, osiągniętych w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Ukarani mogą zostać również sami członkowie związku. W ich wypadku jest to:
- 10% obrotu członka związku przedsiębiorców osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary;
- 10 000 euro, w przypadku gdy członek związku przedsiębiorców nie osiągnął obrotu w okresie 3-letnim przekraczającego równowartość 100 000 euro.
Ukarany może zostać również zarządca firmy
Sankcja finansowa nałożona może zostać nie tylko na przedsiębiorcę rozumianego jako firma (nie osobę, a cały podmiot, np. spółkę), lecz także na osobę zarządzającą, która w ramach sprawowania swojej funkcji umyślnie dopuściła się działania łamiącego zakazy określone w ustawie.
Maksymalny wymiar kary, który można nałożyć na taką osobę, wynosi 2 000 000 zł. Jej nałożenie może mieć jednak miejsce wyłącznie wtedy, gdy sankcja finansowa została nałożona również na przedsiębiorstwo. Jednocześnie kary tej nie można zastosować, jeśli przedsiębiorca został już ukarany za to samo naruszenie. To znaczy, że jeden czyn może być obłożony sankcją tylko jeden raz. Jeśli Prezes UOKiK ukarał firmę (np. spółkę z o.o.), to osoba nią zarządzająca (prezes zarządu) nie może otrzymać dodatkowej sankcji za to samo działanie łamiące zakazy ustawy.
W jaki sposób ustalana jest wysokość kary?
Jak to już pisaliśmy wcześniej, kary od UOKiK mają charakter uznaniowy, przy czym są ustalane według określonych kryteriów.
Ustalając wysokość kary, Prezes Urzędu bierze pod uwagę między innymi:
- wagę naruszenia;
- okoliczności naruszenia wykazane przez stronę postępowania;
- umyślność naruszenia;
- wysokość korzyści uzyskanych przez przedsiębiorcę w związku z naruszeniem;
- działania podjęte przez stronę postępowania z własnej inicjatywy w celu zaprzestania naruszenia;
- współpracę strony postępowania z Prezesem UOKiK w toku postępowania.
Kiedy kara zostanie złagodzona?
Przy miarkowaniu kary istotne znaczenie ma zachowanie sprawcy. Jeżeli współdziała on z organem, może liczyć na łagodniejsze potraktowanie. Jeżeli UOKiK nie widzi chęci zmiany w przedsiębiorcy, może uznać, że maksymalny wymiar sankcji będzie tym odpowiednim.
Za okoliczności łagodzące przyjmuje się między innymi:
- dobrowolne usunięcie skutków naruszenia;
- zaniechanie stosowania zakazanej praktyki przed wszczęciem postępowania lub niezwłocznie po jego wszczęciu;
- podjęcie z własnej inicjatywy działań w celu zaprzestania naruszenia lub usunięcia jego skutków;
- przyczynienie się przedsiębiorcy do szybkiego i sprawnego przeprowadzenia postępowania;
- spełnienie przez przedsiębiorcę wszystkich niespełnionych w terminie świadczeń pieniężnych;
- bierna rola przedsiębiorcy w naruszeniu zakazu;
- działanie przedsiębiorcy pod przymusem.
Decyzja Prezesa UOKiK nie jest ostateczna
Prezes UOKiK przy wydawaniu i ustalaniu wysokości kar korzysta ze swobody administracyjnej. Mimo to jego decyzja podlega kontroli sądowej zarówno w zakresie zasadności nałożenia sankcji, jak i określenia jej wysokości. W postępowaniu odwoławczym sąd samodzielnie może zmieniać rozstrzygnięcie organu, nie musi uchylać decyzji i zwracać jej do ponownego rozpoznania.
Jednakże, aby sąd mógł skutecznie przeprowadzić kontrolę, decyzja organu musi zostać uzasadniona. Prezes UOKiK powinien w niej przedstawić motywy, jakimi się kierował, nakładając karę na przedsiębiorcę, oraz jakie okoliczności zadecydowały o jej wysokości.