0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Ochrona nazwy firmy, czyli co zrobić, żeby ktoś inny jej nie używał?

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Warto się zabezpieczyć na wypadek, gdyby ktoś inny zaczął oznaczać swoją firmą lub produkty taką samą nazwą. Jak wygląda ochrona nazwy? Co zrobić w razie jej naruszania? Jak i gdzie sprawdzić, czy nazwa nie jest już zajęta?

Ochrona nazwy - co można chronić?

Na początek trzeba sobie wyjaśnić, co ma być chronione.

Przedsiębiorcy używają różnych oznaczeń. Ten sam przedsiębiorca może się posługiwać:

  • firmą, czyli nazwą na oznaczenie siebie; np. “Zielone Gwiazdy Sp. z o.o”; “Stolarnia Jan Nowak”

  • nazwą swojego przedsiębiorstwa, np. Zielone Gwiazdy Sp. z o.o. może prowadzić przedsiębiorstwo “Fabryka Lornetek Strzała”;

  • nazwą określonych produktów; sprzedawane modele lornetek mogą mieć swoje nazwy, w tym fantazyjne, np. “Lornapegas”.

Do ochrony tych oznaczeń mogą mieć zastosowanie różne przepisy. Część z nich łatwiej chronić, inne - trudniej.

Zanim wybierzesz nazwę -  sprawdź, czy nie jest zajęta

Najgorsze, co można zrobić, to poświęcić czas i pieniądze na budowanie marki, z której nie można będzie korzystać. Co jeśli po roku rozwijania działalności pod wybrana nazwą okaże się, że trzeba z niej zrezygnować?  Bo przed jej wybraniem nie sprawdzono, czy ktoś już pod taką nazwą nie działa w tej samej branży? Albo ktoś zarejestrował ją jako znak towarowy? Jeśli dalsze korzystanie z wybranej nazwy oznacza spory sądowe? Ochrona nazwy jest czymś, czym warto zająć się na początku.

Dlatego najpierw należy wybrać nazwę, która jest wolna, a następnie jak najlepiej ją zabezpieczyć.

Co warto sprawdzić?

  • Rejestr KRS - czy nie działa już jakaś spółka, fundacja, spółdzielnia pod wybrana nazwą;

  • CEiDG - czy nazwy nie wybrał już inny przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą;

  • bazę polskiego Urzędu Patentowego - czy w Polsce nie zarejestrowano nazwy jako znaku towarowego

  • bazy z unijnymi znakami towarowymi - czy w którymś z krajów UE nie zarejestrowano nazwy jako znaku towarowego.

Warto też oczywiście wrzucić nazwę w wyszukiwarkę google i sprawdzić, co się wyświetli.

Znak towarowy - najlepsza ochrona nazwy

Najlepsza ochrona nazwy to zarejestrowanie znaku towarowego. Dzięki temu uzyskuje się wyłączne prawo do posługiwania się oznaczeniem w na określonych  zgłoszeniu kategoriach produktów lub usług. Można tak chronić oznaczenie przedsiębiorcy, jego przedsiębiorstwa, produktów. Nie każdą nazwę da się zarejestrować jako znak towarowy. Musi się ona dostatecznie odróżniać, nie może być też opisowa (np. "Myjnia Samochodowa"). 

Ochrona nazwy dzięki rejestracji znaku towarowego pozwala dużo łatwiej reagować na naruszenia. 
Aby ochrona nazwy działała we wszystkich krajach Unii Europejskiej, należy zarejestrować unijny znak towarowy.
Jeśli ochrona nazwy wystarczy tylko w Polsce, można zarejestrować znak towarowy w polskim Urzędzie Patentowym.

Co jeśli nazwa nie została zarejestrowana jako znak towarowy? Jak jej wtedy bronić?

Ochrona nazwy z Kodeksu cywilnego

Każdy przedsiębiorca, czy to spółka, czy osoba fizyczna, musi działać pod określoną nazwą. Tę nazwę przepisy określają jako “firma”.

Przykład 1.

Rejestrując spółkę trzeba wybrać dla niej nazwę - np. “Zielone Gwiazdy Sp. z o.o.”. Jeśli działalność zakłada osoba fizyczna, to minimum nazwy to jej imię i nazwisko (np. “Jan Nowak”). Można jednak dodać do niej inne wyrazy, nawet fantazyjne. Można też dodać określenia wskazujące na przedmiot i miejsce działalności (np. “Stolarnia Drewbest Jan Nowak”).

Prawo do firmy jest chronione przez Kodeks cywilny.

Wybrana firma (nazwa) przedsiębiorcy nie może wprowadzać w błąd. To wprowadzanie w błąd nie moze dotyczyć np.  osoby przedsiębiorcy, przedmiotu działalności przedsiębiorcy, miejsca działalności, źródeł zaopatrzenia. Firma (nazwa) przedsiębiorcy powinna się też wystarczająco odróżniać od firm (nazw) innych przedsiębiorców prowadzących działalność na tym samym rynku.

Jeśli czyjeś prawo do firmy zostało naruszone albo choćby zagrożone cudzym działaniem, można żądać ochrony prawa do firmy w sądzie. Można domagać się np. zaprzestania używania określonej nazwy, przeprosin, naprawienia szkody.

Przykład 2.

W mieście X działalność gospodarczą prowadzi przedsiębiorca pod firmą “Jan Nowak Restauracja Rajski Smak”. Pod bardzo podobną nazwą (Rajskie Smaki”) postanowił prowadzić działalność restauracyjną w tej samej miejscowości Piotr Kowalski. Nazwa, jaką wybrał Piotr Kowalski, może wprowadzać odbiorców w błąd - mogą oni uznać, że mają do czynienia z działalnością Jana Nowaka. Jan Nowak może w sądzie zażądać od Piotra Kowalskiego zaprzestania używania nazwy “Rajskie Smaki”, bo narusza ona jego prawo do firmy. Obaj działają bowiem na tym samym rynku - prowadzenia restauracji w tym samym mieście Gdyby Piotr Kowalski prowadził restaurację  w innym mieście, nie byłoby ryzyka pomyłki.

Znak towarowy naruszający czyjąś nazwę

Dobrze jest zarejestrować swoje oznaczenie jako znak towarowy, zanim ktoś wpadnie na podobny pomysł. Jak wygląda ochrona nazwy, jeśli ktos inny zarejestrował oznaczenie jako znak towarowy? Są szanse na obronę własnej nazwy - można próbować unieważnić czyjś znak towarowy. Ale nie jest to proste.

Konflikt między wcześniej używaną nazwą (firmą) a później zarejestrowanym przez kogoś innego znakiem towarowym wyjaśnił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (wyrok z 2 października 2014 r., sygn. akt VI SA/Wa 2125/14). Z wyroku wynika, że:

  • nazwa przedsiębiorstwa (firma) służy jego identyfikacji i wyróżnieniu w obrocie prawnym i gospodarczym. Jest również nośnikiem pewnych informacji o cechach i walorach prowadzonej przez nie działalności. Nieuprawnione zakłócanie tych funkcji nazwy przedsiębiorstwa narusza prawo do nazwy.

  • o naruszeniu nie przesądza jednak samo zarejestrowanie identycznego lub podobnego do nazwy znaku towarowego na rzecz innego przedsiębiorstwa. Wyłączność prawa do nazwy (firmy) nie jest bowiem zupełna. Jej granice wyznacza zasięg (terytorialny, przedmiotowy) faktycznej działalności używającego nazwy. Tylko w tych granicach może dojść do kolizji pomiędzy identycznymi lub podobnymi: nazwą i znakiem towarowym.

Sąd stwierdził, że:

  • jeżeli ze względu na odrębność zakresów działania uprawnionego do nazwy i uprawnionego z rejestracji znaku towarowego nie istnieje niebezpieczeństwo wprowadzenia ich klientów w błąd co do tożsamości przedsiębiorstw; albo

  • uprawniony z późniejszego znaku towarowego nie wykorzystuje renomy związanej z wcześniejszą (identyczną lub podobną) nazwą przedsiębiorstwa, to  trudno mówić o kolizji tych dwóch praw. Nie ma wtedy mowy o naruszeniu wcześniejszego prawa do nazwy przez późniejszy znak towarowy.

O naruszeniu prawa do nazwy (firmy) przedsiębiorstwa nie przesądza samo zarejestrowanie identycznego lub podobnego znaku towarowego na rzecz innego przedsiębiorstwa. Istotnym elementem jest niebezpieczeństwo wprowadzenia klienta w błąd co do tożsamości przedsiębiorstwa.

Ochrona z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji

Możliwa jest też ochrona nazwy przepisami ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Z tej ustawy można chronić niż tylko samą nazwę przedsiębiorcy (czyli jego firmę). Co podlega ochronie? Ochronie podlega nazwa, firma, godło, skrót literowy lub inny charakterystyczny symbol używany wcześniej zgodnie z prawem do oznaczenia przedsiębiorstwa.

Żeby z tej ochrony skorzystać, nie trzeba nigdzie tych znaków czy symboli rejestrować. Wystarczy, że przedsiębiorca używał ich zgodnie z prawem i robił to wcześniej niż konkurencja.

Jak przebiega ochrona nazwy na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji? Ochrona nazwy z tej ustawy “zadziała” tylko wtedy, gdy osoba, która te nazwy lub symbole narusza, działa na tym samym rynku (np. rynek usług kosmetycznych w Krakowie). Musi być też ryzyko, że klienci zostaną wprowadzeni w błąd i będa mylić przedsiebiorców.
Gdyby któryś z konkurentów zaczął używać tych nazw lub oznaczeń i mogłoby to wprowadzać klientów w błąd co do jego tożsamości - to jest to czyn nieuczciwej konkurencji. Wynika to z art. 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Decydujące znaczenia ma to, kto pierwszy zaczął używać danego oznaczenia. “Pierwszeństwo używania nazwy, o której mowa w art. 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji  stanowi wyłączne kryterium rozstrzygania w przedmiocie kolizji oznaczeń na podstawie tego przepisu. Dlatego też przedsiębiorca, który później zaczął używać danej nazwy w obrocie, nie może przełamać pierwszeństwa swego konkurenta, powołując się na np. prężność, skuteczność działania, gdyż te okoliczności pozostają bez wpływu na zasadę pierwszeństwa”. Tak uznał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 15 kwietnia 2014 r., sygn. akt VI ACa 1308/13.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów