0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Programy SAAS – dlaczego nie ma do nich licencji?

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Prawo autorskie bardzo mocno wiąże się z pojęciem licencji. Okazuje się jednak, że korzystanie z niektórych rodzajów programów komputerowych nie wymaga licencjonowania, np. programy SAAS. Czym są owe programy i dlaczego nie ma do nich licencji?

Czym są programy SAAS?

Zacznijmy od wyjaśnienia pojęcia SAAS – jest to program typu usługa, który oferowany jest w ramach chmury internetowej (ang. Software as a Service). Programy oparte na modelu SAAS nie posiadają własnego fizycznego nośnika np. pod postacią płyty CD, DVD i nie są zapisywane na przenośnych dyskach danych. Z programu SAAS możemy skorzystać dopiero po otrzymaniu loginu oraz hasła do konkretnej strony internetowej, na której umieszczony jest dany program. Użytkownik, zawierając umowę z twórcą lub dostawcą SAAS, zyskuje prawo do korzystania z określonego programu na ustalonych warunkach.

Programy typu SAAS stanowią przejaw twórczości ludzkiej, co oznacza, że podlegają pełnej ochronie prawnej. W Polsce co do zasady korzystanie z dzieł autorów wymaga uzyskania ich zgody, która najczęściej jest udzielana w formie licencji. W niektórych przypadkach dopuszczalne jest oczywiście darmowe korzystanie z programu komputerowego lub aplikacji, jednak tylko na użytek własny lub za pełną zgodą twórcy. W przypadku SAAS nie powinniśmy jednak mówić o żadnych licencjach.

Czym są licencje autorskie?

Licencja to nic innego jak oświadczenie wyrażane w formie umowy cywilnoprawnej zawieranej pomiędzy twórcą a osobą, która chce korzystać z cudzego dzieła. Możemy ją porównać do formy zezwolenia na wykorzystywanie przejawu myśli innej osoby. Licencje mogą być udzielane na czas określony lub nieokreślony. Dokładne zasady wykorzystywania cudzego utworu są ustalane przez strony danego zobowiązania.

Wyrok NSA z 20 lutego 2020 roku (sygn. akt II FSK 680/18):

„W świetle przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych umowa licencyjna jest umową upoważniającą do korzystania z utworu na ustalonych umownie polach eksploatacji oraz określeniem zakresu, miejsca i czasu korzystania. Treścią tej umowy jest upoważnienie do korzystania z prawa udzielonego licencjobiorcy przez twórcę lub też przez inną osobę upoważnioną do udzielenia licencji. Umowę licencji kwalifikuje się jako czynność prawną rozporządzającą, której skutkiem jest obciążenie praw wyłącznych osoby dotychczas uprawnionej. Obciążenie takie polega na uchyleniu możliwości występowania z roszczeniami z tytułu naruszenia praw wyłącznych w stosunku do licencjobiorcy na czas trwania umowy. Bezpośrednim skutkiem udzielenia licencji jest przekształcenie sytuacji majątkowej licencjodawcy. Z kolei sublicencja jest upoważnieniem do korzystania z utworu, którego udziela licencjobiorca, a udzielenie sublicencji wymaga zgody licencjodawcy (art. 67 ust. 3). Forma ad solemnitatem (pod rygorem nieważności) zastrzeżona jest dla licencji wyłącznej. Umowa licencji niewyłącznej, w wyniku której licencjodawca może, mimo udzielenia licencji, nadal korzystać z utworu i może udzielać licencji innym osobom, jest natomiast umową nieformalną i może być zawarta ustnie. W tej sytuacji za dopuszczalne uznać także należy stwierdzenie nabycia praw licencyjnych poprzez wystawienie faktury, dokumentującej umowę sprzedaży, także zawartą w formie ustnej lub przez fakty konkludentne (dorozumiane)”.

Programy SAAS i brak licencji

W przypadku korzystania z oprogramowania typu SAAS nie istnieje obowiązek uzyskania licencji od twórcy lub dostawcy. Użytkownik nie może jednak korzystać z takiego programu zupełnie dobrowolnie i za darmo, konieczne jest zawarcie odpowiedniej umowy z twórcą. Wyjątkiem od tej reguły są programy udostępniane w sieci całkowicie za darmo dla wszystkich użytkowników i niewymagające co do zasady posiadania loginu i hasła.

Umowy dotyczące korzystania z programów typu SAAS są określane umowami o świadczenie usług. Te zaś z kolei nie mogą być utożsamiane z umowami licencyjnymi w rozumieniu Prawa autorskiego. Ustawodawca dopuszcza jednak stosowanie licencji w tego rodzaju przypadkach, choć jest to stosunkowo rzadkie i uzależnione od wyłącznej decyzji twórcy programu i osoby, która będzie z niego korzystać na zasadach licencji.

Wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 18 stycznia 2017 roku (sygn. akt I SA/Go 413/16):

Umowa o korzystanie z oprogramowania (czyli licencja w rozumieniu art. 41 ust. 2 ustawy o prawie autorskim) stanowi prawo majątkowe (wartość niematerialną i prawną) podlegające amortyzacji na podstawie art. 16b ust. 1 pkt 4 i 5 u.p.d.o.p.

Umowa o świadczenie usług została szczątkowo uregulowana w treści art. 750 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Co do zasady treść takiego kontraktu zależy od woli jego stron – to one decydują, na jakich zasadach i jak długo będzie wykorzystywane konkretne oprogramowanie SAAS i czy będzie można udostępniać swoje dane do logowania w chmurze innym użytkownikom. Umowa o świadczenie usług w ramach SAAS jest co do zasady odpłatna i terminowa, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby twórca zgodził się na czasowe udostępnianie programu całkowicie za darmo np. w ramach prowadzonych testów. Umowa, której przedmiotem jest dostęp do SAAS, nie musi oczywiście posiadać tytułu umowy o świadczenie usług – polskie prawo nie uzależnia rodzaju danego zobowiązania od nazwy podpisanej umowy. Strony mogą więc stworzyć zupełnie inny rodzaj kontraktu, który regulować będzie SAAS, pod warunkiem jednak, że będzie on zgodny z obowiązującymi przepisami oraz zasadami współżycia społecznego. Tego rodzaju umowy nie mogą prowadzić do nierówności stron, każda z nich musi posiadać pakiet praw i obowiązków odpowiadający drugiemu kontrahentowi. Innymi słowy, jedna strona zobowiązania nie może górować nad drugą.

Tak naprawdę do końca nie jest jasne, dlaczego umowy typu SAAS nie są umowami licencyjnymi. W doktrynie panuje tutaj spór i dlatego część prawników dopuszcza stosowanie licencji w omawianym przypadku. Licencje udzielane przy SAAS są jednak rzadkością, być może ze względu na większy stopień sformalizowania tego rodzaju umów. Przy SAAS znacznie częściej pojawiają się jednak regulaminy.

Programy SAAS a regulamin korzystania z oprogramowania

Korzystanie z oprogramowania typu SAAS powinno opierać się na konkretnie wskazanych zasadach. Całkowicie darmowy dostęp do programu bez posiadania jakiejkolwiek kontroli ze strony twórcy może zakończyć się całkowitym zniszczeniem lub niepożądaną modyfikacją programu. W praktyce powoduje to, że standardem w udostępnianiu oprogramowania w modelu SAAS jest tworzenie regulaminów użytkowania, a nie typowych umów zawieranych następnie ze wszystkimi chętnymi użytkownikami.

Regulamin korzystania z oprogramowania SAAS powinien być jak najbardziej precyzyjny, jeśli twórca nie zamierza zawierać indywidualnych umów o świadczenie usług z każdym użytkownikiem z osobna. Oczywiście dopuszczalne jest jednoczesne stosowanie regulaminów i umów/licencji – takie rozwiązanie wzmacnia ochronę danego oprogramowania. Regulamin powinien wskazywać, kto i w jakim okresie może korzystać z dzieła, czy dopuszczalne jest przekazywanie danych do logowania w chmurze innym użytkownikom (niezarejestrowanym w systemie), wreszcie, czy ma to następować odpłatnie, czy też darmowo. Regulamin powinien także określać zasady ewentualnej odpowiedzialności za złamanie jego zasad – dopuszczalne jest np. stosowanie kar finansowych, wykluczanie danego użytkownika z możliwości korzystania z programu w przyszłości lub wystąpienie z roszczeniem odszkodowawczym przez twórcę na zasadach ogólnych.

Omawiany regulamin powinien być co do zasady szczegółowy, jednak jeśli twórca SAAS zamierza jednocześnie udzielać na niego licencji lub będzie zawierał indywidualne umowy o świadczenie usług z każdym użytkownikiem, to w tym przypadku regulamin może mieć bardzo ogólny charakter. Doprecyzowanie zasad korzystania z SAAS odbywa się wówczas albo w licencjach, albo w indywidualnie podpisywanych umowach cywilnoprawnych. Warto jednak zaznaczyć tę kwestię w istniejącym regulaminie.

Podsumowanie

Programy SAAS nie posiadają licencji, ponieważ wynika to z praktyki stosowania względem nich umów o świadczenie usług. W rzeczywistości istnieje spór, czy licencje mogą być w ogóle stosowane przy SAAS, jednak praktyka pokazuje, że zdarzają się takie przypadki. Zamiast licencji przy tego rodzaju oprogramowaniu częściej pojawiają się regulaminy, a nawet darmowe udostępnianie ich użytkownikom.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów