0 0
dni
0 0
godz
0 0
min
0 0
sek

Jakie umowy o dzieło kwestionuje ZUS?

Nasz ekspert:
Artykuły autora

Wielkość tekstu:

Umowa o dzieło jest obok umowy zlecenia jedną z umów cywilnoprawnych, która w odróżnieniu od umowy o pracę nie jest regulowana przez Kodeks pracy, lecz przez Kodeks cywilny. Od umowy zlecenia różni ją przede wszystkim brak konieczności opłacania składek ZUS. Ta niewątpliwa korzyść sprawia, że umowa o dzieło jest w kręgu zainteresowania organów kontrolnych ZUS. Sprawdź, jakie umowy o dzieło kwestionuje ZUS.

Czym jest umowa o dzieło?

Zgodnie z art. 627 Kodeksu cywilnego „przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia”.

Jednakże, aby umowa o dzieło mogła zostać uznana za ten rodzaj umowy, a osoba wykonująca taką umowę nie była objęta obowiązkowymi ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowym, chorobowym, wypadkowym i zdrowotnym muszą być spełnione określone warunki. O charakterze umowy nie decyduje bowiem jej nazwa, ale treść, warunki wykonywania oraz dodatkowe okoliczności, które towarzyszą jej wykonywaniu.

Obowiązkowe warunki umowy o dzieło

ZUS podczas kontroli sprawdza, czy umowa o dzieło nie jest umową o dzieło tylko z nazwy i czy zawarcie jej nie jest jedynie próbą ominięcia stosowania przepisów o ubezpieczeniu społecznym. Jako że kc nie definiuje pojęcia dzieła, musimy posiłkować się orzeczeniami sądowymi. Jedna z definicji przywołana w wyroku Sądu Najwyższego z 18 września 2013 roku (II UK 39/13), mówi, że „wykonanie dzieła najczęściej przybiera więc postać wytworzenia rzeczy, lecz może także polegać na dokonywaniu zmian w rzeczy już istniejącej, jej naprawieniu, przerobieniu lub uzupełnieniu albo na rozbudowie rzeczy, połączeniu z innymi rzeczami, dodaniu części składowych lub przynależności”.

Podstawowym wyznacznikiem umowy o dzieło będzie zatem stworzenie jakiegoś nieistniejącego dotąd bytu, który jest rezultatem działań wykonującego umowę o dzieło. 

W umowie o dzieło najważniejszy jest rezultat – często nazywa się ją umową rezultatu, gdyż w odróżnieniu od umowy zlecenia, która nazywana jest umową starannego działania, w umowie o dzieło rezultat jest pewny, określony jasno w umowie i za jego osiągnięcie należy się wynagrodzenie. 

Jednym słowem w przypadku umowy o dzieło wykonawca zobowiązuje się do uzyskania określonego rezultatu w postaci wykonania dzieła, a nie do wykonywania czynności, które są charakterystyczne dla umowy zlecenia.

Kolejną cechą umowy o dzieło jest odpowiedzialność za osiągnięcie rezultatu. Nie ma tu znaczenia, czy wykonawca dzieła wykonał przedmiot umowy z dochowaniem należytej staranności, jak w przypadku umowy zlecenia, gdyż w przypadku umowy o dzieło liczy się tylko osiągnięty wynik. 

W umowie o dzieło, odwrotnie niż w umowie zlecenia nie liczy się staranne wykonywanie określonych czynności w umówionym czasie, a jedynie osiągnięty rezultat w postaci dzieła. Osoba wykonująca dzieło jest odpowiedzialna za jego powstanie, podczas gdy w umowie zlecenia odpowiedzialność za wynik zleconych prac spoczywa na zleceniodawcy.

Aby zatem umowa o dzieło nie była zakwestionowana przez ZUS, muszą być spełnione łącznie następujące warunki:

  • odpowiedzialność wykonawcy dzieła za osiągnięty rezultat,
  • możliwość sprawdzenia wad fizycznych wykonanego dzieła,
  • pewność osiągniętego rezultatu określona w umowie,
  • indywidualny charakter dzieła.

Skąd ZUS czerpie informacje o zawartych umowach o dzieło?

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2021 roku każda umowa o dzieło musi być zgłoszona do ZUS w terminie 7 dni od jej zawarcia. Zgłoszenia dokonuje się na formularzu RUD papierowo lub elektronicznie za pośrednictwem ZUS PUE.

Od 1 stycznia 2021 roku należy obowiązkowo zgłosić do ZUS umowę o dzieło w terminie 7 dni od jej podpisania.

 Na formularzu RUD przekazuje się:

  • dane osoby zamawiającej,
  • dane wykonawcy dzieła,
  • datę zawarcia umowy i jej zakończenia,
  • przedmiot umowy o dzieło,
  • liczbę zawartych umów.

Co istotne, do ZUS-u nie zgłasza się umów o dzieło zawartych z własnym pracownikiem, gdyż te umowy podlegają oskładkowaniu na takich samych zasadach jak umowy o pracę, a także umów zawartych z osobą prowadzącą działalność gospodarczą, o ile usługi przez nią wykonywane w ramach umowy o dzieło wchodzą w zakres prowadzonej przez nią działalności.

Jakie umowy o dzieło kwestionuje ZUS?

Aby przekonać się, jakie umowy kwestionuje ZUS, przyjrzyjmy się orzeczeniom sądowym w tym zakresie. Sądy stoją na stanowisku, że umową o dzieło nie jest m.in.:

  • przeprowadzenie cyklu wykładów i zajęć dydaktycznych dla uczniów – „jest to wyłącznie staranne działanie wykonawcy umowy, który stosownie do posiadanej wiedzy, ma ją przekazać uczniom. Poziom wiedzy uczniów po takich wykładach nie może być utożsamiany z wymaganym rezultatem, nadto liczba wykonywanych godzin zajęć, nadaje im charakter powtarzalnych czynności, nawet jeżeli zajęcia te podzielono na części. Oczywiste jest, że na każdym wykładzie dobór słów, przykładów może być inny, ale nie zmienia to typowej usługi w wymagany efekt” – wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 30 sierpnia 2012 roku (III AUa 394/12);
  • czyszczenie zbiorników paliwowych i balastowych na statku oraz prace porządkowe – „w wyniku działań zainteresowanych nie powstawało żadne dzieło rozumiane jako konkretny, indywidualnie oznaczony wytwór, rezultat. […] Zainteresowani wykonywali tylko najprostsze prace polegające na czyszczeniu bieżąco wskazywanych im rejonów zbiornika z brudu i rdzy. Po tych czynnościach przystępowano do dalszej renowacji zbiornika, co dopiero w perspektywie wiązało się z osiągnięciem rezultatu w postaci zakończenia prac konserwacyjnych” – wyrok Sądu Apelacyjnego z 5 listopada 2013 roku (III AUa 275/3);
  • prowadzenie zajęć sportowych oraz usług trenerskich – „W żadnej z umów zawartych przez odwołującego z zainteresowanymi nie skonkretyzowano rezultatów tych umów, jakie strony zamierzały osiągnąć. Ani trener, ani zawodnik nie mogli się z góry zobowiązać do tego, że uzyskają określone miejsce w rozgrywkach, osiągną konkretny rezultat w konkretnym meczu czy też awansują do wyższej ligi. Wynagrodzenia przewidziane w zawartych umowach nie były uzależnione od uzyskania konkretnego wyniku czy też rezultatu. Zarówno trener, jak i zawodnicy byli zobowiązani do podejmowania działań zmierzających do uzyskania jak najlepszego wyniku przez drużynę. Wynik ten nie był jednak pewny, nie można go zatem uznać za dzieło” – wyrok Sądu Najwyższego z 15 lipca 2014 roku (II UK 496/13);
  • wykonanie rekonstrukcji gzymsów i sztukaterii w obiekcie zabytkowym – „przedmiot umów był określany czynnościowo (chodziło o pewne czynności, prace do wykonania), a nie jako pewien zindywidualizowany rezultat do osiągnięcia. Stanowiło to podstawę do przyjęcia, że przedmiotem umów nie było uzgodnione wcześniej z zamawiającym dzieło, poddające się sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych z uwzględnieniem cech wyróżniających, lecz wykonanie określonych czynności, a nie ich efekt (rezultat). Brak tego rodzaju cech oznacza możliwość wykonania dzieła przez każdego, kto dysponuje określoną wiedzą z danej dziedziny, doświadczeniem zawodowym, a więc typowymi (powtarzalnymi) właściwościami, wykluczającymi a priori istotne elementy typowe dla umowy o dzieło” – wyrok Sądu Najwyższego z 2 września 2020 roku (I Uk 238/19);
  • przegląd i przygotowanie dokumentów do niszczenia – „za poszczególne czynności wynikające ze spornych umów ustalono jednorazowe wynagrodzenie, które było wypłacane miesięcznie w określonej kwocie. To wskazuje na zapłatę za działanie rozłożone w czasie. Ukształtowanie obowiązków wykonawcy umowy spowodowało zatem, że jego świadczenia stały się w wykonaniu usługi świadczeniami ciągłymi. Mogłoby to potwierdzać, że przedmiotem spornych umów nie było wykonanie dzieła, lecz powtarzalnej pracy za wynagrodzeniem ustalonym miesięcznie, a w konsekwencji, że oczekiwania towarzyszące stronom przy zawieraniu i wykonywaniu umów nazwanych przez nie umowami o dzieło mogły się realizować wyłącznie jako elementy umów starannego działania” – wyrok Sąd Apelacyjnego z 2 października 2018 roku (III AUa);
  • pomalowanie pomieszczeń i gabinetów z aranżacją wnętrz – „czynność ta polegała na starannym działaniu, gdyż nie prowadziła do wytworzenia konkretnego, zindywidualizowanego dzieła. O świadczeniu usług w charakterze zlecenia świadczyło wykonywanie powtarzających się czynności przy wykorzystaniu sprzętu i materiałów dostarczonych przez zamawiającego” – wyrok Sądu Najwyższego z 18 września 2013 roku (II UK 39/13).

Podsumowanie - jakie umowy o dzieło kwestionuje ZUS

Reasumując, zawierając umowę o dzieło, zlecający powinien zadbać, aby w treści umowy znalazł się rezultat wykonywanych czynności, który jest możliwy do sprawdzenia pod względem usterek czy błędów, oraz czy dana umowa nie spełnia kryteriów starannego działania, gdzie efekt w postaci rezultatu nie jest możliwy do ustalenia na etapie podpisywania umowy. Dzieło powstałe w wyniku prac wykonawcy powinno mieć zindywidualizowany charakter, być czymś niepowtarzalnym i autorskim. Zakwestionowanie umowy o dzieło przez ZUS wiąże się z koniecznością zgłoszenia wykonawcy dzieła do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych oraz zapłatą składek ZUS wraz z odsetkami.

Artykuły
Brak wyników.
Więcej artykułów
Wzory
Brak wyników.
Więcej wzorów